Szkoda, że mnie dzisiaj nie było w okolicy PKS-u
Wojsko ma wyszkolonych także w propagandzie ludzi, wiem, bo znam nawet takich, szkoda, że na takie akcje posyła się takich, którzy się dopiero szkolą...
No te akcje poborowe w Stanach można by na szkoleniach puszczać - ale oni mają do tego zupełnie inne podejście - zatrudiają pijarowców, którzy często nie wiedzą nawet dobrze, jak poligon wygląda, u nas coś tak podejrzewam, że namawiają tacy, którzy są dobrymi żołnierzami, ale zwyczajnie nie mają doświadczenia w sztuce przekonywania...
Zresztą, może to i lepiej, jest to bardziej "szczere" - jak oglądałem, jak dwóch mundurowych robi młodemu Amerykaninowi wodę z mózgu, to aż mi się go żal zrobiło...