a propos cache to to wbudowane w przeglądarkę jest dość lipne. Ja mam na przykład 200MB (używane 160MB) co przekłada się na 770 plików, wszystkie z dzisiaj
Mam też na małym serwerku postawionego squida 1GB, który trzyma prawie 100 tys. plików zarządzanych inteligentnymi algorytmami LFUDA i GDSF. squid jest połączony jako peer-child do w3cache (które też działa na squidzie) Niektóre strony lecą mi w 90% z sieci lokalnej

Ma ogromne możliwości konfiguracji co jest trzymane w cache, a co nie - i jak długo. Jest też cache IP i fdqn.
Wymagania systemowe sa malutkie, dopóki nie obsługujemy setek użytkowników.
Więc jak ktoś ma wolne łącze, limit lub buli za megabajty, to nawet opłaca się postawić squida na tym samym komputerze na którym mamy przeglądarkę

A jeżeli z sieci korzysta parę osób (w miare z tych samych stron) to już w ogóle nie ma porównania
edit:
ponieważ konfiguracja squida jest nie najwygodniejsza to przesyłam mój plik jako przykład (gdyby ktoś chciał spróbować) - u mnie działa ok i jest dość prosty

. Squid 2.7 for windows , przed uruchomieniem trzeba jeszcze odpalić "squid -z" aby potworzył sobie katalogi na pliki.