Jak już pisałem na PCRH, Kochataki robią dużo, ale niedokładnie. Zamiast przysiąść nad jednym projektem i wymęczyć go do końca tak, aby pozbawiony był błędów, biorą się za kolejny. Trzymać kilka srok za ogon to nie najlepszy pomysł i mi taka polityka się nie podoba.
Niemniej jednak krzyżyk na drogę i liczę, na to że w końcu każdy z nich osiągnie rzeczywisty 100% progress. Fajnie, że jest ktoś kto się tym zainteresował bo w zasadzie w Polsce game hacking na PSXa jest martwy.
@onimusza666
No i dobrze, że starocie bo to chociaż są dobre gry. Założę się że nawet połowy z nich nie znasz.