Jesli chodzi o logike dysku to ja polecam program DMDE.
Program jest za darmo i zajmuje tylko jakies 300kB.
Na poczatek mozna przejrzec dysk, "zobaczyc" uklad partycji przed awaria i ich zawartosc nawet gdy system nic nie wykrywa. Mozna tez skopiowac pliki z niewidocznych (uszkodzonych) partycji.
Na elektrodzie jest dobrze opisana obsluga tego programu i wogole schemat struktury ukladu partycji na dysku. Jak bedziesz mial problem to napisz tam posta to ci szybko pomoga z ustawieniem programu i z odzyskaniem danych. Podasz im tylko szczegoly a oni powiedza co gdzie wgrac zeby bylo cacy
Ja mialem ostatio przypadek uwalenia 3 partycji -ktos je prawdopodobnie usunal

Wystarczylo nadpisanie kilku sektorow programem dmde i dysk powrocil do stanu z przed usuniecia partycji. Doslownie kilka sekund, a potem restart systemu i juz

Program ma duza zalete jesli uwalimy duzy dysk. Ja akurat uwalilem jakies 250GB danych. Przy typowych/popularnych programach musialbym miec jeszcze 250GB wolnego miejsca zeby zapisac gdzies te odzyskane dane.
W przypadku DMDE rekonstruuje sie strukture dysku, wiec dodatkowe miejsce nie jest potrzebne.
__________________
"The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing" - Edmund Burke
"Jedynym sposobem na to by zatryumfowało zło, jest gdy dobry człowiek nie robi nic."
--------------------------------------------------------------------------------
Ten post NIE powstał w celu przekręcenia licznika o kolejną cyferke - copyright by nie Nimal ani nie Gallus a Eliasz
__________________________________________________ _______________