No i tego nie rozumiem... Stolik powinien być czysty, szklanki muszą być umyte, więc dlaczego mam za to płacić +12,5%? Mówisz free woda, czy jakaś przegryzka - jaka free, jak ciągną za to 12,5% do rachunku? Łachę komuś robią? Koktajle za darmo rozdają? Charytatywnie tam nie siedzą - przy lichwiarskich marżach na alkohol powinni się cieszyć, że w ogóle mają klientów i o nich dbać. Ale nie - on top, obsługa, jak wyjdzie, i to wszystko przy społecznej akceptacji...
|