Taaa japońskie głowice do magnetofonów ze specjalnego materiału.. 10x trwalsze.
Pamietam kasety TAKT. Miałem sporo Iron Maiden takich.
Gramofon Bernard
i wzmacniacz z radiem Elizabeth HI-FI
Oczywiście szpulowca też mielismy, a nawet mamy. Prawie że półprofesjonalny 4 ścieżkowy Dama PIK.
Strasznie lubiłem jak się te szpuleczki kręciły
Po tuningu (japońska głowica + dolby, źródło CD) grał znacznie lepiej niż CC. Jak CD właściwie. I to na taśmach stilon
Ale tam leciało chyba 20cm taśmy na sekunde. Albo i więcej... dwie prędkości były.
Wzmacniacz;
http://unitra.eu.org/node/285
Magnetofon:
http://unitra.eu.org/node/801 (tyle że nasz cały czarny)
edit:
hej a pamiętacie bajki na slajdach? Firma "Wspólna Sprawa" czy jakoś tak. Chyba gdzieś je jeszcze mam