Dysk umarł? Proszę o pomoc - pilne

[Benzon]

Witam wszystkich. Mam ogromny problem z którym nie potrafię sobie poradzić. Ale od początku.
Jakiś czas temu zainstalowałem sobie Ubuntu (wcześniej miałem tylko XP) i w opcjach GRUBa ustawiłem, żeby po włączeniu można było wybrać system. Wczoraj chciałem zwiększyć partycję systemową o 10GB. Miałem jakieś 6 partycji w tym jedna ext3 dla Ubuntu. Postanowiłem całkiem zreorganizować sobie dysk twardy, usunąłem więc partycję z Ubuntu. Po tej operacji przy uruchomieniu wyskakiwał mi błąd związany z GRUBem, poszperałem więc na różnych forach i użyłem Konsoli Odzyskiwania XP robiąc fixboot i fixmbr. Jeśli dobrze zrozumiałem, obszar rozruchowy został przeniesiony na partycję D. Po tych operacjach udało mi się jeszcze uruchomić XP, jednak nie mogłem zmienić rozmiaru partycji D (z której chciałem zabrać miejsce i o to miejsce powiększyć partycję systemową C) gdyż Partition Magic mógł zmieniać jej rozmiar tylko przy boocie, a tam była ona niewidoczna. Postanowiłem więc jeszcze raz użyć poleceń fixboot i foxmbr, tym razem z parametrem c. Po tych operacjach nie mogłem już za nic dostać się do XP. Użyłem programu TestDisk tak jak radziło wiele osób, jednak TestDisk widzi tylko cały mój dysk (Western Digital SATA 250GB), żadnych partycji nie znajduje. Po Deep Search wypisuje "No partiton found or selected for recovery". Wywala też komunikaty "Bad ending sector (CHS and LBA don't match)" oraz "Space conflict between the following two partitions".
Dane znajdujące się na dysku są dla mnie bardzo ważne - czy jest jakakolwiek nadzieja, że uda się je odzyskać? Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję.