Zewnętrzny też :)
|
Te customowe obudowy są tandetne. Gdyby nie ta chora cena to też bym kupił NESa albo SNESa. Ale nie uważam aby przy takie gigantycznej ilości wad/błędów konstrukcyjnych było to warte więcej niż 100zł.
Przewijanie gry, znajdziesz w wielu emulatorach. ;] Nintendo zgapiło ten pomysł od sceny. |
Produkt jest wart tyle ile rynek jest w stanie za niego zapłacić. A problemy z dostępnością NES Mini świadczą, że Nintendo ustaliło cenę na prawidłowym poziomie ;-)
|
Drogi ten emulator. No i z całą pewnością nie wart tej ceny chyba że ktoś sr* pieniędzmi.
|
Dla ogółu może i tyle jest wart, dla mnie tyle nie i nigdy tyle nie dam.
|
https://www.youtube.com/watch?v=VxnTsR6AjMc
To wygląda nieźle :D W szczególności "customowe" cartridge :D |
"from 3D printer" ble ;p
A te carty to tylko jako ozdoba jak sądzę. Skalowanie bilinear... No i ten RetroArch, aka RetroPie. Dziadowo. :czar: |
Cytat:
W kartach jest NFC tag, w konsoli NFC reader - całość odbywa się na zasadzie odczytania taga i względem niego załadowania romu z pamięci Raspberry. |
Aaaaa, no sprytne, przyznaję. Nie pomyślałem o tym. :D
|
Cytat:
|
|
Wszystko to samo co w NESie, więc nic dziwnego. :)
- - - Chętnie bym kupił normalną konsolę z retro e-sklepem. Gdyby był jakiś sensowny backup to nawet bym jej nie exploitował. Serio. Na przykład taka "PlayStation Retro" z grami z PSX, PS2 i PSP (PSV też, ale to już nierealne jako, że w Japonii to wciąż żywa platforma). Jest teraz kolejny bum na retro, nawet retro sprzęt i mogliby już nie kompromitować się z emulacją na PS4 i tytułami, których niemożna nawet znaleźć w ich sklepie bo wyszukiwarka nie zwraca takich wyników (chyba, że już to naprawiali...). Rozmiarowo w porywach jak PSOne, z wymienną masową na SATA albo chociaż SDXC (żadnych j*ch kart własnościowych w stylu Vity!). Dałbym dukatów nawet tyle co za tego udawanego SNESa - w dniu premiery. Będę młodzieżowy: "kto tak myśli grapka w gure i lajkujcie!" ;p |
Ilość załączników: 1
Prawda jest taka, że takie rzeczy to już możesz najwyżej na Kickstarterze spotkać lub u jakiejś małej firemki. Dużym nie opłaca się dawać użytkownikowi dostępu do czegokolwiek (bo spiracą), nie opłaca się trzymać standardowych nośników jak microSD, bo własne (a jeszcze lepiej - wbudowany flash) przynoszą dodatkowy zarobek. A backup tylko w chmurze. Bo darmowa ilość miejsca w końcu się skończy, a przeciętny użytkownik nawet jak będzie zrzędził, że ***8222;Grażyna, płacić cza!***8221; to gdy padnie mu sprzęt i odzyska wszystko kupując drugi i logując się na konto i tak będzie wdzięczny, doceni i firmę pochwali.
Innymi słowy - lata 90 ***8222;se ne vrati***8221;. A niszowa konsola na otwartych standardach utrudniających zarabianie pieniędzy statystycznie... |
Nie zrozumiałeś...
Jeśli to jest wg. Ciebie utrudnianie zarabiania pieniędzy to żal mi Ciebie. To są autentycznie same podstawy i ekstremalne ustępstwa, na które wolny człowiek się może zgodzić. Ani jedno, ani drugie które wymieniłem nie ułatwia hackowania konsoli... |
Tak sobie zerkam od czasu do czasu na dostępność i ceny SNESa mini w Polsce i tak jak można było przewidzieć, tam gdzie się pojawił w sprzedaży, nadal jest :) Przypuszczam, że będzie im zalegać długo za tą pazerność i to nie tylko dystrybutora, ale sklepów też - x-kom, komputronik po premierze życzyły sobie nawet 699 zł :wow:
Na zachodzie, gdzie ceny były normalne, niestety problem z dostępnością. Tylko we Włoszech (Amazon.it) widać, nie ma hypu na tą konsolkę, jest po 80 euro, jak Nintendo przykazało, ale nie wysyłają do Polski. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.