No tak, bo wszystkie na DX12 działają niepoprawnie, a jedynie poprawnie na DX11. I dlatego na Steam prawie połowa użytkowników ma już 10-tkę. To jest całkowicie logiczne. :)

Widzisz, skoro miałbym grać na PC i kupić kartę za średnią krajową to chciałbym też grać na legendarnych full detalach, jak to na PC przystało. A skoro to PC to RAM z 16, jakiś i7 z górnej półki, gówniany Windows 10, bliźniaka do SLI/CF i monitor 4K. A jeśli tylko celować w moc konsol, to znowu: po co, skoro na konsoli mam więcej interesujących mnie gier?

A to ktoś sprawdzał?

http://store.steampowered.com/steamos/?l=polish

Wydaje się sensiwne. Cały steam, nic zamulającego i rozpraszającego w tle. Taka konsola na PC.

SteamOS to jest dystrybucja Linuksa. Niewiele gier jest na Linuksa, a te nowsze na dodatek rzadko używają Vulcana, większość to DX11/12 lub co gorsza owrapowane z nich na Vulcan.

SteamOS miałby sens gdyby sprzedawany był na gotowych komputerach, które da się rozbudowywać i przede wszystkich sam producent dbałby o sterowniki. Niestety tak nie jest.

Pomijając fakt... że jak już pchać się w Linux'a to lepiej w coś poważnego jak Debian, a nie wynalazki ograniczające funkcjonalność systemu.

A ja uważam, że w tym przypadku nie lepiej. Klient Steam odpala się od razu przy starcie, na cały ekran, dając wrażenie czegoś na wzór konsoli - czyli bezobsługowego pudełka do grania. Taka jest przecież idea SteamOS, a nie żeby mieć tradycyjny PC.