Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Zabezpieczenia CD/DVD/Blu-ray Forum związane z tematem zabezpieczania płyt i ich odbezpieczania :) Nie dotyczy zabezpieczeń filmów DVD (dział DVD Video). |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
23.09.2004, 11:14 | #1 |
Bywalec
Data rejestracji: 08.08.2004
Posty: 27
|
Plik ISO zawierajacy SafeDisca - edycja
Zalatwilem sobie Sims 2 DVD Edition. Obraz jest w formacie ISO (2.79gb). Ku mojemu zdziwieniu gdy tylko zamountuje w alcoholu to gra dziala bez slodzika(zaznaczam ze jest to plik *.iso! jeszcze czegos takiego nie widzialem...). Ta wersja simsow jest jednak tylko angielska lub hiszpanska. Kombinujac w edycje plikow instalacyjnych udalo mi sie dodac polska wersje jezykowa. Gra normalnie sie instaluje i dziala, ale jak zamountuje tak zmodyfikowana wersje to juz slodzika potrzebuje. Gdy podloze mu oryginalny plik iso to dziala juz ok. Moje pytanie brzmi: jak taki oryginalny plik iso zmodyfikowac (potrzebuje dodac pare plikow, jeden skasowac i zastapic innym ale o takim samym rozmiarze, przy czym nie chce slodzika)? Jak zmodyfikuje uzywajac UltraISO no to jak pisalem nie dziala. Gdy skonwertuje UltraISO z *.iso na *.img/ccd/sub to tez juz nie dziala (nie dodajac nic). Jedyne co dziala to zamountowac obraz do alcohola i ponownie go zgrac alcoholem do *.mds - wtedy dziala dalej. Ale jak tutaj teraz dograc pare plikow i zachowac zarazem dzialanie bez slodzika ?
|
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
23.09.2004, 12:44 | #2 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 18.10.2002
Lokalizacja: Radom
Posty: 165
|
Z moich skromnych doświadczeń wynika, że ingerowanie w plik iso (inne niż dodanie lekarstwa) w przypadku gier zabezpieczonych Safedisc kończy się fiaskiem. Jest to obraz gry w stanie 1:1 (o ile jest dobrze zrobiony) i każda ingerencja narusza raz odczytaną strukturę oryginalnej płytki.
Przedstawię to tak : pan X stoi przed lustrem --- widzisz że on i jego obraz są identyczne (o ile lustro tzn. program do kopiowania nie fałszuje obrazu Pana X). To jest przypadek gry i jej niezafaszowanego wadliwym lustrem obrazu iso. Teraz bierzesz dwa lustra np. patrzysz na pana X przez układ luster ustawionych jak w peryskopie. Widzisz : Pana X, jego obraz w 1 lustrze (iso) i jego obraz w 2 lustrze (mds) --- wszystkie są identyczne (o ile lustra tzn. programy kopiujące nie są wadliwe). A teraz podchodzisz do obrazu Pana X w jednym z luster i na tymże lustrze dorysowujesz Panu X markerem wąsy... (ingerencja w iso). Żaden obraz PanaX nie będzie już taki sam jak Pan X w oryginale. No chyba że wąsami było lekarstwo z sieci....
__________________
Pozdrawiam, dejmag |
|
|