![]() |
Co tam kadrowe, zwykłych klikaczy w biurach bo to oni będą cierpieć. To dopiero będzie lament. Ale - zobaczą raczej nie prędko. Sporo firm wymieniało rzęchy z XP na 7, więc 8 to jeszcze abstrakcja.
Ubiegłeś mnie z tą 7. No tak, zostać. Ale ile zostaniemy? Nadejdzie w końcu kiedyś taki dzień że 7 przestanie być używalna. A to ze względu na sterowniki, a to na obsługę tego czy owego. Na dziś to jest alternatywą, ale jak będzie w przyszłości? OMG OS X? ;p |
Ilość załączników: 1
Win7 ma się dobrze- żelazny % głównie dzięki korpo. Przewiduje za to bliski zgon XP.
MS dobry zabieg zrobił darmową aktualizacją 8 do 8.1 - gdyby teraz pofragmentował wersje odpłatnie to by umoczył całkiem, a tak w statsach 8 i 8.1 ujęte są jako jedno. Tak samo będzie z ew. 8.2 Widać też "sukces" Visty :D Załącznik 63572 |
Przecież 8.1 to SP1 do 8; też mi dobry krok. Normalny bym powiedział. I źle się stało, że dostał nowy numerek. Źle z perspektywy "powa usera" - bo sieje zamęt.
|
Wrócę do tego braku możliwości jednokrokowego bezpowrotnego usunięcia plików w ElementaryOS. System nawet z nazwy sugeruje, że jest przeznaczony do takich zastosowań jak zrobienie komputera dla starszej osoby, albo odwrotnie - bardzo młodej. W tym drugim uważam oczywiście, że to spory błąd (dzieci najszybciej się uczą, nie trzeba im zabierać możliwości; ważne tylko, żeby mogły się uczyć stopniowo), ale w pierwszym to bardzo dobry pomysł - usunąć wszystkie potencjalnie niebezpieczne opcje.
Zresztą, raz na 100, a może raz na 500 razy człowiek może się zapomnieć i wtedy będzie klął. Znajomy spadochroniarz opowiadał mi, jak to któregoś razu bardzo doświadczony skoczek z jego klubu miał tylko sfilmować kamerą swoich kolegów jak opuszczają samolot - sam nie zakładał więc spadochronu. Przyzwyczajenie wzięło jednak górę i po wszystkich sam wyskoczył - odruchowo, nie pomyślał. Windows 8 jest niewypałem, jak co drugi Windows, jednak kto wie czy się nie przyjmie. Jak widać użytkownicy mają jednak coś do powiedzenia - usunięcie menu Start spotkało się z taką krytyką, że zostało przywrócone przy pierwszej sposobności. |
Cytat:
Obracam się trochę w świecie korporacyjnym i uwierzcie, nikt nawet nie myśli o tym, żeby instalować Win 8. Nawet świeżo wymieniane laptopy dostarczane są z Win 7. I nie chodzi tu wcale o kompatybilność z czymkolwiek, tylko głównie o konieczność szkolenia tysięcy użytkowników z obsługi nowego interfejsu. |
Cytat:
|
Problem z wyłączaniem Win8 dotyczy każdego, podobnie jak w GNOME3 ( tu dla niedomyślnych po wciśnięciu magicznego intuicyjnego przycisku "alt" suspend w menu zamieniało się w turn-off!)
Rozmawialiśmy o tym w firmie w dziale IT, wśród programistów, i nie było osoby która od razu potrafiła wyłączyć kompa. Mój brat po zakupie laptopa z Win8 w akcie desperacji wyłączył mu zasilanie (a obecnie używa już Linuxa z Cinnamonem, bo nie chciał się kopać z koniem) W firmie podobnie jak u Barteza wszystko działa na Win 7 64-bit, wszystkie nowe kompy, czy do dla pracowników czy maszyny developerskie, przychodzą z Win 7 i nikt nawet nie wspomina o istnieniu ósemki. Myśle że Win8 wcale nie miał zastąpić 7. Celem M$ było przyzwyczajenie ludzi do kafelków, poprzez masowe preinstalowanie ich na kompach, co pomoże systemom Windows Phone i RT. Nie jest to nieudany system, a jedynie dziwaczny eksperyment, a feedback który dostali jest bardzo wartościowy. To co najbardziej wkurza zostanie poprawione w 8.1 i 8.2, system jakoś tam będzie działać, a potem pojawi się coś lepszego. |
Czyli kolejny raz się sprawdza, że co drugi system microsoftu to... :niepow:
:mruga: |
Cytat:
W korpo takie zmiany idą wolniej od żółwia, np wsteczna kompatybilność z intranetem i aplikacjami... bo oczywiście jest używana IE... |
Cytat:
Zazwyczaj firefox, tym bardziej dla osób odpowiadających za tworzenie stron internetowych, ze względu na narzędzia typu FireBug. https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/firebug/ |
Cytat:
Widać nie spotkałeś firmy używającej np rozwiązań MS, activex itp. Prywatnie Firebuga znam, cenne narzędzie. |
W mojej firmie jak najbardziej używamy M$, Windowsy, Office 356, Office 2010, Lync , ActiveDirectory itd.
Ale akurat IE - nie :D |
Cytat:
D...y z was, nie pracownicy działu IT. :mruga: |
Założeniem pewnie było: wyklikać, nie wyklepać. ;)
|
Niestety, przyznaje się - ja też miałem problem.
Uratowało mnie jedynie to, że aktywne narożniki i krawędzie widziałem wcześniej w Linuksie. Mimo to interfejs Win8 uważam za tragiczny. Ani ładu, ani składu, kafle są za wolne, a okna w "płaskim" wydaniu są po prostu paskudne - jakby zabrakło pamięci na tekstury i został sam gouraud. Nawet nie gouraud, a flat shading. Układ menu nielogiczny (nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba komputer wyłączałem przez ustawienia? tak jest?? ) Kafle wpieprzają się na pulpit że siedząc przy dużym ekranie mozna dostać epilepsji. Do tego w ekploratorze windows nawalii przycisków, że wygląda prawie jak Excel. Jakby nie mogli się zdecydować czy interfejs upraszczają czy idą w ślady KDE ;) Dodali tam gdzie nie trzeba, zabrali tam gdzie nie powinni. Kupujcie Win7 póki można. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.