The Last of Us

[Diabolique]

wrog. czy to czlowiek czy nie, jest zainteresowany tylko naszą postacią. pozostale mogą im po glowach skakać. zero reakcji z jego strony.
nie da się cofnąć do pewnych lokacji bo gra nas od nich odcina. przez to nie przeszukalem paru domow.
łuk na pewnym dystansie jest skuteczniejszy niz bron palna.
poki co tyle.

[Berion]

To szczerze powiedziawszy tragedii wielkiej nie ma.

Napisany przez Diabolique

wrog. czy to czlowiek czy nie, jest zainteresowany tylko naszą postacią. pozostale mogą im po glowach skakać. zero reakcji z jego strony.

Czy dziewczynka przyjmuje obrażenia? Jeśli tak to być może dlatego tak zrobili, aby nie wyrywać sobie włosów z głowy przy n-tej śmierci Ellly (czy jak ona się tam nazywa). A jeśli nie, to też nie jest bug tylko błąd projektowy.

nie da się cofnąć do pewnych lokacji bo gra nas od nich odcina. przez to nie przeszukalem paru domow.

To nie jest błąd tylko założenie projektowe.
Mnie też to w grach drażni.

łuk na pewnym dystansie jest skuteczniejszy niz bron palna.

No to tu już możemy mówić o bugach, być może w fizyce, być może w mechanice gry.

[DejaVu]

Napisany przez Berion

To szczerze powiedziawszy tragedii wielkiej nie ma.



Czy dziewczynka przyjmuje obrażenia? Jeśli tak to być może dlatego tak zrobili, aby nie wyrywać sobie włosów z głowy przy n-tej śmierci Ellly (czy jak ona się tam nazywa). A jeśli nie, to też nie jest bug tylko błąd projektowy.



To nie jest błąd tylko założenie projektowe.
Mnie też to w grach drażni.



No to tu już możemy mówić o bugach, być może w fizyce, być może w mechanice gry.

Nie wiem jak na początku gry , ale w późniejszej fazie Elly ginie , w momencie gdy nią sterujemy , a gdy sterujemy Joelem to nie zdarzyło mi się i tak jak pisze Diabolique czasami gra jest frustrująca , np. gdy skradamy się w lokacji gdzie są ''klikacze'' i nadstawiamy uszy a tu nasi ''wspólnicy'' biegają jak te głupki nie mniej gra jest za***ista chociaż są też bugi jak Elly ucieka od tej bandy co jedzą ludzkie mięso , i ma tylko kosę , zdarzyło mi się skoczyć gościowi na plecy i była animacja jak go dźga , ale gościa nie było widać , po chwili pojawił się i mało jej nie rozwalił Ja tam starałem się zajrzeć w każdą dziurę , chociaż też wiele ominąłem lokacji jak miałem mało amo ,a było dużo przeciwników - a grałem na izi grze daję 11/10