I widzisz, jakbyś przeczytał moje posty to jednak dostrzegłbyś co mi się podoba w tym RE. A jest wiele rzeczy, które są super i wiele które są zwyczajnie zjebane względem oryginału i wywołują u mnie frustrację już na samą tylko myśl. Szczególnie mnie to boli bo RE2 na PSX to jedna z moich ulubionych gier w życiu i bardzo wiele oczekiwałem od remake'u.
Natomiast tam jak widać to większości gimbaza, która nie dość że nie może się pogodzić z tym, że ktoś ośmielił się skrytykować grę która tak bardzo jej się podoba, to jeszcze nie umieją czytać ze zrozumieniem (choćby ostatnie posty gdzie wspomniałem, że chciałbym celownik taki jak w Uncharted, a zaraz potem czytam że ja oczekuję od RE2 strzelanki jak Uncharted :sciana:). Bardzo brakuje mi czasów kiedy o grach można było porozmawiać/popisać bez polaryzacji, tak po ludzku zwyczajnie obiektywnie. |
Oznacza to ze sie starzejesz i dorosles a gro uzytkowinkow to banda dzieciakow ;) , dorosniesz bardziej i bedziec miec na to wywalone a nawet nie bedzie ci sie chcialo pisac na ten temat bo po co jak stwierdzisz ze to strata czasu i tylko bezproduktywne lanie wody ;)
|
@MajsterPopsuj nie mówię że moje rozwiązanie jest idealne (zbieranie i odpicowywanie konsol by czekały na lepsze czasy i aż ja będę miał go więcej), ale ja na przykład uważam że w przypadku gier na konsole i samego grania to odrobinę trzeba być egoistą. Mam na to proste wytłumaczenie. Oczywiście lubię się dzielić pasjami i przejście jakiejś gry w towarzystwie to dużo lepsza frajda niż gra samemu. Ale nie oszukujmy się. Coraz mniej okazji i coraz mniej ludzi z którymi ramie w ramię zagramy w Contrę na NESie czy Pegazusie. Tyle zachowamy z prawdziwych przyjemności w grach ile sami przechowamy dbając tak o swoje egzemplarze konsol jak i gier. Jeśli ktoś się znajdzie z kim można się podzielić wiedzą i wrażeniami , rupieciami... super. Ale nie ma się co czarować, że trend żerowania na sentymencie się zmieni, ani tym bardziej obecni gracze będą się domagać czegoś, czego nigdy nie zaznali. Ani że za 5 ... 10 lat będzie tyle samo osób które będą mieć sprawne konsolki o ile w ogóle będą mieć na to czas.
To forum to poniekąd taka wyspa rozbitków, ale w sumie cieszę się że tu trafiłem. Nie mam ostatnio czasu na gry, ale przynajmniej mam świadomość że jak będę jakiś temat ruszał to znajdzie się kilka osób co swoje wiedzą. |
Ja się grami pasjonuję, więc normalną rzeczą jest że człowiek chce wymienić z kimś na ten temat informacje. Ale tak, przedział wiekowy się rozjechał. Stare grzyby nie mają czasu lub stracili zainteresowanie. Dramat. To samo ze sceną. I cały czas nie mogę się z tym pogodzić. ;p
@KaiQ Ja się skłaniam ku emulacji. Prędzej odpaliłbym PCSX2 niż swoją PS2, którą nie mam zresztą czym podłączyć bo telewizor zrobi z tego sieczkę, a konsola nie poda mi wyżej rozdzielczości niż natywna. No i na konsole trzeba mieć też miejsce, dużo miejsca. |
Skasowałem całą grę (bo nie da się usunąć patcha) i wrzuciłem z płyty jeszcze raz czyli v1.00. Save systemowy z nowszej wersji zobaczył i wszystko działa (rzecz jasna nie systemowy extra z DLC). Trzeba było rozpocząć nową kampanię bo bez tego nie ma load, zapauzowałem, wczytałem Klarę i nie zawiesza się na tamtym felernym momencie... Skończyłem w końcu grę. Po wszystkim z ciekawości zaktualizowałem do najnowszej wersji czyli 1.03 i dostaję komunikat, że save corrupted... :szczerb:
Po skończeniu wszystkich czterech wariantów stwierdzam, że jednak nie ma nigdzie nieskończonej ilości zombie. ;p Zmyliło mnie to, że nie na raz wlewają się sztywniaki na niezabitych oknach. I tak samo nie ma sensu walić w łeb jak wskazywałaby logika. W tej części sensownie jest ciąć kopyta i ręce, najlepiej strzelać w stopę by się biedak przewrócił, a potem rezać nożem na podłodze aż się rozćwiartuje (ale idiotyzm... tym bardziej że noże się niszczą - idiotyzm kolejny - bo nie wiadomo kiedy definitywnie zdechł, idiotyzm do sześcianu). Da się grać, ale ehh... Mimo wszystko, najprzyjemniej na Assist. Przynajmniej mi. Wielkie rozczarowanie. |
Ty juz odpusc tej nieszczesnej grze :P , lepiej bys wkleil mapke do fallout bo ciagle czekam :D
|
Platyna. :D
Hunk dosyć trudny, ale to dlatego że trzeba się ustawić na unikanie, a nie mordowanie. Zombie np. nie potrafią się szybko obrócić, więc na przemykanie się za plecami jest okno prawie 2s. Psy i lickery można ominąć biegając slalomem (takie mają AI ;]). Zrobić się da, ale nic fajnego... Co do reszty to najlepiej sobie zrobić szopy na Assist (oba scenariusze) by dostać niezniszczalny nuż, potem speedrun na S na Standardzie z tymże nożem by dostać pistolet z nieskończoną ilością amunicji (najłatwiej na Clare "A" wg. mnie ma najmniejszy przebieg) i z tym atakować Hardcore'y. Ogólnie nie jest źle i z czasem zaczyna się dostrzegać i rozumieć wiele kompromisów i zmian. Ale pierwsze wrażenie wielkiego fana oryginału jest mega negatywne, głównie przez tą absurdalną odporność na pociski. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 02:25. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.