Nie chcę wiedzieć co oni mają pod tymi turbanami. :nieee:

Katuję to od kilku dni i mi się nie nudzi :D

https://www.youtube.com/watch?v=FXtN5PGztEs

O, i jeszcze to:

https://www.youtube.com/watch?v=oqzTignky58


:peace:

Nie przejmuj się, to taki wiek, minie! :taktak:

Tych ziomali, to warto posłuchać, nie dość, że mieli coś do powiedzenia od serca, to do tego byli genialnymi, naturalnymi muzykami i wokalistami!

Ostatnio zakupiłem w sklepie dla idiotów, dobry chilloucik przy :piwko2: i sssss

:D

jedynie 17 milionów odsłon, ciekawe czemu.

Ja wiem czemu. Nie, nie dla gry i śpiewu.

Cover z mistrzami na widowni, łzy pociekły. :)

O klasie tego utworu świadczy to, że po czterdziestu latach cover to w zasadzie nuta w nutę to samo, w dodatku w gruncie rzeczy z prawie niezmienioną aranżacją - no może chórek trochę większy niż w oryginale...

Powiedziałbym, że to dość oficjalna wersja, taka jak na LP, na koncertach utwory Led Zeppelin rozwijały się w ciekawych kierunkach. :) Klasyk, nad klasykami, wykonany też świetnie, tylko po co aż tyle chóru, smyczków itd.? Chłopaki wyciągali to wszystko na dwugryfowym Gibsonie, basie, eksplodującej pod uderzeniami Bonhama perkusji, no i wokalu Planta, który daje radę do dzisiaj, oczywiście dużo już słabiej, ale nadal robi wrażenie. :)

Ed kiedyś dawałeś linka do przeróbki rockowej chyba rosyjkiego hymnu (rosyjskiego utworu to wiem na pewno) , pamiętasz może tytuł?

Nie pamiętam, musiałem pewnie wypić 4 piwa duszkiem. :rotfl: