Audio VooDoo czyli audiofilskie czary-mary za mamonę

[SMBA]

Na rynku nie brakuje niesłychanie drogich urządzeń, które wedle opisu producenta jest stworzony ze specyficznych* materiałów, zazwyczaj w bardzo skomplikowanym* i sterylnym* procesie produkcyjnym i należy używać go oczywiście z podobnym* sprzętem na każdym z "ogniw".

I choć zazwyczaj jego wpływ na dźwięk w teorii powinien być żaden lub znikomy to recenzenci nie żałują słów opisując jak to w niemalże magiczny sposób kabelek USB za cenę przekraczającą jakiekolwiek zdrowe granice zwiększa scenę i nagle przenosimy się jakby tuż przed samego wokalistę.

Ba! Niektórzy producenci posuwają się o krok dalej, widziałem już produkty, których producent podaje że nie jest pewien w jaki sposób to działa (sic!) no ale działa to działa, po co drążyć temat, prawda? Ważne że kasa się zgadza.

*$$$

W każdym razie - tu przedstawiajcie perełki Audio VooDoo.

Zacznijmy może od czegoś lżejszego, czegoś co ma w sumie sens (choć to, co wymyśla producent - już nie ) i spory związek z tym forum.
http://audiolifestyle.pl/nowosci/sie...phile-24-kara/

Przedstawiam wam złote płyty CD! Może nieco overkill, ale w końcu takie krążki wytrzymają dłużej więc ma to jakiś sens. Ale zaraz zaraz, co ja czytam?

Autopsja pokazuje, że zwykła płyta CD przegrana na złoty CD-R brzmi lepiej, ponieważ nośnik jest bardziej stabilny, a wypalone w maksymalnie wolnym trybie ścieżki są o wiele lepiej widoczne dla czytającego sygnał lasera.

Ach ci biedni audiofile, czyżby ich sprzęt nie obsługiwał korekcji błędów? Jeśli ich krążki są niestabilne to może niech pomyślą o czymś z funkcja anti-skip?


A teraz zagadka: poniższy kabelek HDMI 1.4 długości 1m. Ile waszym zdaniem może on kosztować?

hxxp://sklep.rms.pl/kabel-cyfrowy-hdmi-kimber-kable-hd19-1-0m
sprawdźcie sami (link celowo ocenzurowany)