Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Humor (https://forum.cdrinfo.pl/f27/)
-   -   Aukcje na Allegro... (https://forum.cdrinfo.pl/f27/aukcje-allegro-56612/)

andrzejj9 20.04.2009 17:45

Cytat:

Napisany przez Stanley (Post 1018573)
Gdyby te programy/gry oryginalne byly tansze, to by wiecej ludzi je kupowalo. A tak, przy placach, jakie sa w Polsce, nie kazdego stac na takie wydatki.

Jestem w stanie zrozumieć człowieka, którego nie stać na chleb, więc próbuje go ukraść, żeby nie umrzeć z głodu. Ale kogoś, kto kradnie oprogramowanie, bo go na niego nie stać? Zakładając w ogóle, że nie stać, bo komputer jakoś posiada.

Poza tym takie tłumaczenie może miało jeszcze jakiś sens kilka lat temu, kiedy system operacyjny kosztował ponad tysiąc złotych, a Office kilka tysięcy. Dzisiaj nie dość, że legalnego Windowsa kupisz za 200 złotych, a Office'a za jeszcze mniej, to dodatkowo w obydwu przypadkach możesz użyć oprogramowania alternatywnego. Jak już ktoś napisał wyżej, Open Office jest równie dobry (a przez niektórych uważany za lepszy - sam pisałem w nim pracę magisterską) jak Microsoft Office, a jest darmowy. Przy systemie operacyjnym też możesz nic nie wydawać, a jeśli koniecznie potrzebujesz Microsoftu, to są półroczne triale, których w sumie i w nieskończoność można używać (legalnie).

Trzeba tylko chcieć. Ale łatwiej się pisze, że jest drogo, więc usprawiedliwia to kradzież..

ed hunter 20.04.2009 17:56

Jeszcze co do narzekania na inność OO, to ja mam to samo jak siadam na komputer z MS Office - jestem leciutko zagubiony. :D Czyli kwestia przyzwyczajenia. ;)

loki7777 20.04.2009 18:23

Jak najbardziej:) Trzeba troche czasu, ale pisze sie tak samo:)

andrzejj9 20.04.2009 19:59

Cytat:

Napisany przez ed hunter (Post 1018578)
Jeszcze co do narzekania na inność OO, to ja mam to samo jak siadam na komputer z MS Office - jestem leciutko zagubiony. :D Czyli kwestia przyzwyczajenia. ;)

Oczywiście, że jest to mimo wszystko inny program (programy). Ale jako, że możemy go używać za darmo, to narzekanie na tą drobną bądź co bądź niedogodność jest raczej nieuzasadnione.

Poza tym.. ja leciutko zagubiony czuję się za każdym razem, kiedy uruchamiam Office'a 2007 ;)

loki7777 20.04.2009 20:16

office 2007 no coz -porazka na maksa z menu, dobrze ze sa stare skroty klawiszowe;)

mgit 20.04.2009 20:49

Bez przesady ... wiadomo że jest OoO, ale nie jest 100% alternatywą, a dlaczego ?

Czasem jest wymagany Office i koniec np. w szkole na informatyce wymagana jest znajomość Pakietu, zadania na kole robi się przy gościu i cza mu udowodnić że się wie gdzie co jest w Excel 2007 ... co z tego że ktoś zna super OoO, i można zrobić to samo..... ale na kole wykładowca nie pyta czy się zna OoO.... są sytuacje, że cza posiadać Office

Stanley 20.04.2009 20:49

No i policz sobie. 200zł na to, 300zl na kolejny program, tu znowu 200, tam 300, gierki po 200zl itd itd - stary, nie badzmy hipokrytami, to nie ceny na polskie realia. Poza tym, ja sie nie usprawiedliwiam. Niespecjalnie przejmuje sie tym, co ktos na moj temat powie.

mgit 20.04.2009 20:53

Cytat:

Napisany przez Stanley (Post 1018610)
No i policz sobie. 200zł na to, 300zl na kolejny program, tu znowu 200, tam 300, gierki po 200zl itd itd - stary, nie badzmy hipokrytami, to nie ceny na polskie realia. Poza tym, ja sie nie usprawiedliwiam. Niespecjalnie przejmuje sie tym, co ktos na moj temat powie.

A kto ci każe kupować wszystkie programy ?

Kupuje się tylko to co jest niezbędne, a dla pozostałych jest alternatywa...

polakT 20.04.2009 21:18

owszem, tylko najbardziej poszkodowani jak zawsze studenci... 90% zajęć z programami komputerowymi to matlab... a go zakupić to jakoś już mnie zabolało w kieszeni... a niestety program na obecna chwile jest niezbędny

W powyższym przypadku raczej chodzi o producenta (np taki SolidWorks który kosztuje parę tyś ma wersję edu za 99zł... no i to rozumiem - czasem świadomość nie starczy potrzebna jest dobra wola producenta softu)

andrzejj9 20.04.2009 22:07

Cytat:

Napisany przez Stanley (Post 1018610)
No i policz sobie. 200zł na to, 300zl na kolejny program, tu znowu 200, tam 300, gierki po 200zl itd itd - stary, nie badzmy hipokrytami, to nie ceny na polskie realia. Poza tym, ja sie nie usprawiedliwiam. Niespecjalnie przejmuje sie tym, co ktos na moj temat powie.

Nie, 200 jeden (system), 200 drugi (office) i.. wszystko. Zdecydowaną większość pozostałych programów możesz mieć za darmo (zamienniki). Trzeba tylko poszukać. Zresztą, jak napisałem wcześniej, Office'a i Windowsa też.

A gry.. no proszę. Nie zaczniesz mnie chyba przekonywać, że jest jakikolwiek argument za tym, że piracenie gier jest uzasadnione...


Z jednym natomiast się zgodzę - nie są to ceny na polskie realia (a właściwie nie były, bo obecne są już naprawdę do zaakceptowania). Ale problemem nie są tu zbyt wysokie ceny oprogramowania, tylko zbyt niskie zarobki. I mimo, że można powiedzieć, że to żadna różnica, bo wychodzi na to samo, to jednak różnica jest.



@ polakT

Z tym się trochę zgodzę, bo to prawda, że bardzo często zakłada się, że student ma swobodny dostęp do oprogramowania kosztującego tysiące. Niejako z góry zakłada się (niestety słusznie..), że będzie pracował na piratach.

Z drugiej jednak strony studenci często mają możliwość 'wypożyczenia' różnych programów z uczelni. Większe uczelnie w kraju umożliwiają bezpłatne korzystanie z Windowsa (większości wersji), Office'a plus wielu innych programów, także w domu i także po skończeniu studiów. Problem jedynie polega na tym, że niewiele osób o tym wie (bo znowu - nie czuje potrzeby, żeby szukać alternatywnych rozwiązań - łatwiej ściągnąć z internetu), a jeśli nawet wie, to szkoda im na to zachodu. Taka mentalność..

polakT 20.04.2009 22:44

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1018620)
...

@ polakT
...

Z drugiej jednak strony studenci często mają możliwość 'wypożyczenia' różnych programów z uczelni. Większe uczelnie w kraju umożliwiają bezpłatne korzystanie z Windowsa (większości wersji), Office'a plus wielu innych programów, także w domu i także po skończeniu studiów. Problem jedynie polega na tym, że niewiele osób o tym wie (bo znowu - nie czuje potrzeby, żeby szukać alternatywnych rozwiązań - łatwiej ściągnąć z internetu), a jeśli nawet wie, to szkoda im na to zachodu. Taka mentalność..

Dokładnie, bo po co, ...

Sam używam czego mogę oryginalnego, w sumie to impreza kończy się na windows reszta to freeware i oczywiście soft potrzebny na uczelni.

Kiedyś zapytałem dlaczego każe nam się robić coś w domu nie udostępniając jednocześnie softu. W odpowiedzi usłyszałem: Przecież wy studenci macie dostęp do "wersji studenckich".

Office od M$ to zbędny bajer tak naprawdę, do moich zastosowań w zupełności starcza OO.

Wracając do aukcji, czy nie jesteście ciekawi do czego osoba używała Photoshopa - ostatnio koleżanka prosiła mnie o PS bo chciała zmniejszyć fotki na nasza-klasę i kontrast+jasność poprawić :/ - nieświadomość ludzi czasem dobija ...


a i co do gier. Cena przy której nawet nie zastanawiałbym się nad piratem to 70-100zł (na X360) - może nie tanio, ale to już ma jakiś sens...

Stanley 21.04.2009 01:10

Dobrze, masz zamienniki... Tylko ze potem idziesz do szkoly/na uczelnie/do pracy i zazwyczaj masz tam oryginalne oprogramowania, na ktore w tym momencie patrzysz i robisz klasyczna rybke. Znajomosc platnych programow jest zreszta nieraz wymogiem na dane stanowisko pracy i nie wmowisz mi, ze jest inaczej. Niby jest roznica w tym, co mowisz, ale wniosek jest ten sam - ludzi na oryginaly po prostu nie stac. Jesli Ciebie stac - mozesz sie cieszyc. Ja nie mam zamiaru jednak zamiaru odmawiac sobie czegos innego, aby kupic oryginalna plytke z czyms za 300zl, wybacz, za drogo. Miedzy 60 a 100zl bym sie mogl jeszcze zastanowic...

Sunna 21.04.2009 07:58

Ale grafe do najnowszej gierki to juz sobie kupisz ?

sobrus 21.04.2009 08:18

Excel i Word to prawdziwa plaga w Polsce. To prawda, że wiele osób i firm zachowuje sie, jakby były obowiązkowym wyposażeniem każdego PCta. Jednak znam tylko ze 2 osoby które Office kupiły do domu. Inni używają np firmowych.
Totalna tragedia jest jak ktoś jest zmuszony zainstalować pirata na firmowym laptopie (słyszałem o takich przypadkach).

Ja dawno sie ich pozbyłem, jade na freewarkach które mi bardziej odpowiadają. Kiedyś na Windows 3.0 był taki edytor AmiPro. Był fajniejszy od Worda 6. I dokładnie to samo myśle o openoffice. Od razu mi sie spodobało.
A jak ktoś narzeka ze nie mam excela - to mówie ze lubie go, a poza tym mnie nie stać i na to nie ma argumentów :D

Wyszukiwanie darmowych odpowiedników to super sprawa. Nieraz można znaleźć prawdziwe perełki - przeciez nawet mamy o tym bardzo dobry temat na forum.
Nero? Wole Ashampoo i ImgBurn. Multimedia? Avidemux, Avisynth, xvid, HCEnc, Aften, DVD Styler - odpowiedniki tych programów kosztują setki dolarów i żeby było śmieszniej dają nieraz gorsze efekty. RAR? 7zip pakuje lepiej. Przykłady możnaby mnożyć.
Tylko że o tych przykładach wiedzą informatycy. A reszta wie tylko tyle - że ma być Word, RAR i Total Commander.

Jeżeli komuś nie wystarcza GIMP czy Paint.NET to znaczy że mamy do czynienia z profesjonalistą i jego na Photoshopa pewnie stać.

Tak naprawde to tylko Windowsa trzeba kupić (Linuxy pomine milczeniem, bo nadają sie do domu tak jak Windows Vista do instalowania w zegarkach).
Od biedy do Office mogą być, ale tylko jeżeli jakaś dobra dusza nam zainstaluje drukarkę... Jeżeli wydawca dystrybucji nie przewidział zainstalowania czegoś - to istnieje wysokie prawdopodobieństwo że przeciętny zjadacz chleba tego nie zainstaluje. Dlatego najczęściej Linux przychodzi ze wszystkim co ma do zaoferowania. 10 przeglądarek internetowych i 3 pakiety biurowe na start...
Chyba ze trzymać Linuxa jako platformę dla WINE :D :hmm:

Inna sprawa to Gry. Czy warto kupować gre na X360 za bandyckie 250zł, którą ukończy sie w 6 godzin? Za tą cene można mieć Windowsa!. To kretynizm i żerowanie na młodych ludziach. Dlatego najlepiej kupować na allegro.
Dzisiejsze gry są drogie, krótkie i często niegrywalne. Pełne bugów wymagają bezsensownego pompowania kasy w sprzęt (to nic dziwnego że nastolatkowi nie starcza na gre, jeżeli ledwo wyprosił nową kartę - z drugiej strony jak już wyprosił kartę to nie po to by stała).
Nie jest to artykuł pierwszej potrzeby, ale to że gry są u nas znacznie droższe niż w UE to rozbój w biały dzień (co piractwa nie usprawiedliwia, natomiast nie rozumiem jak producenci chcą zarobić sprzedając takie gnioty w takich cenach).

andrzejj9 21.04.2009 14:09

Cytat:

Napisany przez polakT (Post 1018627)
Wracając do aukcji, czy nie jesteście ciekawi do czego osoba używała Photoshopa - ostatnio koleżanka prosiła mnie o PS bo chciała zmniejszyć fotki na nasza-klasę i kontrast+jasność poprawić :/ - nieświadomość ludzi czasem dobija ...

Wstyd powiedzieć, ale sam wiele lat temu miałem na dysku Photoshopa (fakt, że bardzo starą wersję, ale zawsze), której używałem sporadycznie do mniej więcej tego samego ;). Ale potem zacząłem po kolei wymieniać wszystko na oryginały i Photoshop, ze względu na cenę, musiał wylecieć (chociaż nie powiem, niektóre rzeczy robiło się w nim jednak łatwiej).



Cytat:

Napisany przez Stanley
Dobrze, masz zamienniki... Tylko ze potem idziesz do szkoly/na uczelnie/do pracy i zazwyczaj masz tam oryginalne oprogramowania, na ktore w tym momencie patrzysz i robisz klasyczna rybke. Znajomosc platnych programow jest zreszta nieraz wymogiem na dane stanowisko pracy i nie wmowisz mi, ze jest inaczej. Niby jest roznica w tym, co mowisz, ale wniosek jest ten sam - ludzi na oryginaly po prostu nie stac. Jesli Ciebie stac - mozesz sie cieszyc. Ja nie mam zamiaru jednak zamiaru odmawiac sobie czegos innego, aby kupic oryginalna plytke z czyms za 300zl, wybacz, za drogo. Miedzy 60 a 100zl bym sie mogl jeszcze zastanowic...

Zaryzykuję, że prawie każdego, kto jest sobie w stanie kupić komputer, stać i na podstawowe do niego oryginały. Problem polega tylko na tym, że karty graficznej z internetu ściągnąć się nie da, Windowsa natomiast już tak. I dla większości osób to jest wystarczający powód, aby to robić.

Co do znajomość oprogramowania to zgadzam się, może być to problem. Tylko, że gdyby nie łatwość używania piratów, trzeba by się było zastanowić i znaleźć inne rozwiązanie. Bo sposoby są (kursy - wiele darmowych, wersje demonstracyjne, możliwość korzystania na uczelni itp.), tylko że wymagają większego zainteresowania niż znalezienie w google odpowiedniego torrenta.


Ostatnie zdanie jest śmieszne. To tak, jakbyś stwierdził - 19% podatku to za dużo, gdyby wynosił 10 to mógłbyś się jeszcze nad jego płaceniem zastanowić.

Prawo pozostaje prawem, bez względu na to, czy jest dla nas wygodne.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:57.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.