![]() |
Ilość załączników: 1
Młody :O :wow:
|
Ładna siostra
http://www.humorek.net/behappy.swf ------------------------------------------------------- Wpada eskimos do baru i mówi: Whisky proszę, a barman: z lodem? Eskimos: a wy***ać Ci? ------------------------------------------------ Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłóca się który jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi: - Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść. Na to drugi: - No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chiało mi się. Trzeci: - A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii ale przez cały film plakałem. - No co ty na komedii i płakałeś? - Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi sie wstać poprawić ... --------------------------------------------------------------- Ojciec z synkiem podczas spaceru mijają dom publiczny. Synek zaintrygowany charakterystycznym wyglądem budynku pyta: - Tata, a co tu jest? Ojciec nie chcąc skłamać, ale i nie chcąc powiedzieć prawdy mówi: - Widzisz synku ... to jest taki dom w którym za pieniądze można zaznać rozkoszy. Mały zapamiętał sobie słowa ojca i po obiedzie wyciągnawszy od niego dyche na kino, naturalnie poleciał do burdelu. Wpada do środka, buch tą dychę na ladę i mówi: - "Plose pani, chciałbym zaznać roskosy". Burdelmama spojrzała na niego, ukroiła trzy pajdy chleba, posmarowała masłem i miodem i wręczyła to maluchowi. Mały po powrocie do domu mówi do ojca: - Tata, zgadnij gdzie byłem! - No ... w kinie ... - Nie tata, w tym domu co żeśmy mijali ... - ?!!! No i co!??? - Dwom dałem radę, ale trzecia już mogłem tylko wylizać ... ----------------------------------------------------------------------------------- Idzie zupełnie zielony student na egzamin z pediatrii. Siadł, dostał papier z pytaniem i się gapi. Pytanie brzmi: "Podaj cztery zalety mleka z piersi". Co tu napisać ... Myśli, wzdycha, patrzy w sufit ... W końcu zdecydował się napisać cokolwiek mu przyjdzie do głowy: 1.Nie trzeba gotować. 2.Koty nie mogą go wypić. 3.Dostępne zawsze kiedy potrzebne. . . . Jak narazie nieźłe. Ale trzeba napisać CZTERY zalety. Znów wzdycha, myśli, patrzy w sufit ... i nagle olśnienie! Złapał długopis i dumnie napisał: . . . . . . . 4.Dostępne w atrakcyjnych pojemnikach. ------------------------------------------------------------------- Sherlock Holmes i doktor Watson wybrali się na piknik. Jako że ich noc zastała w lesie rozbili obozowisko na polance i poszli spać. W nocy Holmes budzi doktora i pyta: - Drogi Watsonie spójrz w niebo, i powiedz mi co widzisz? - Widzę miliony gwiazd. - I co ci to mówi? - Z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony gwiazd i prawdopodobnie miliardy planet. Z astrologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Saturn jest w znaku Lwa. Z teologicznego punktu widzenia mówi mi to, że Bóg jest wielki i wszechmocny, a my jesteśmy malutcy i słabi. Z chronologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest około 3 w nocy. Z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jutro będzie ładna pogoda. A co tobie Sherlocku? - A mnie to mówi drogi Watsonie, ze nam ktoś pod*******ił namiot ... |
nowa jednostka pieniedzy- 1 fijarczyk = 100 tys zl
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=47348979 |
Studenckie klimaty :)
>> Psychologia, fajny doktorek: >> - Pokażę Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki... >> - Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka >> urodziła? Jesteś jak wesz na dupie... >> Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie: >> - Zaraz mu pier**lne.. >> Doktor: >> - Właśnie tak się oddziałuje na ludzi! >> Uniwersytet Jagielloński |
Baron bierze dzwoneczek do ręki potrząsa i po chwili wchodzi stary kamerdyner.
- Janie - mówi arystokrata - ruchać mi się chce. - Obraza boska panie Baronie - mówi Jan ściągając spodnie - powinien się pan Baron w końcu ożenić. Głupi Jasio wraca z wojska do swojej rodzinnej wsi. - Cześć Jaśku - witają go gospodarze pracowicie spędzający czas przed sklepem GS-u - Chyba byłeś najgłupszym żołnierzem w jednostce? - Nie, był jeden głupszy - odpowiada wesoło Jaśko - Cały rok brał mnie za kobietę. http://www.joemonster.org/mg/albums/...ica//kzk42.jpg http://www.joemonster.org/mg/albums/...ny//tel146.jpg http://www.joemonster.org/mg/albums/...al_roman38.jpg http://www.joemonster.org/mg/albums/.../b/golota2.jpg http://www.joemonster.org/mg/albums/...przylapani.jpg o jaki zonk :D |
Fajne te fotki ,a szczegulnie ta z Gołotą :)
|
|
Cytat:
Look At THIS :czytaj: :D |
tak tak:D wkleilem to wczoraj:D choc raz bylem pierwszy :D
|
Szczyt pijaństwa: Upić ślimaka tak, żeby do domu nie trafił.
------------------------------ W samolocie lecą dwie blondynki, murzynka i reszta pasażerów. Nagle pilot samolotu oznajmia, że samolot nie wyląduje i że prawdopodobnie wszyscy zginą. W samolocie zaczyna się panika, ale jedna z blondynek zaczyna zakładać na siebie biżuterię, blondynka siedząca obok niej pyta się: - Czemu zakładasz na siebie tą drogocenna biżuterię? - Bo gdy zginiemy najpierw będą szukać tych bogatych. Słysząc to, druga blondynka zaczyna się malować i robić manikure i pedicure. Widząc to ta pierwsza blondynka pyta się: - Dlaczego się malujesz? - Bo gdy zginiemy sadzę że najpierw będą szukać tych najpiękniejszych. Murzynka słysząc to zdjęła majtki, oparła się o fotel znajdujący się przed nią i bardzo mocno się wypięła. Obydwie blondynki widząc to pytają się murzynki: - Dlaczego siedzisz nago i tak bardzo się wypinasz? Murzynka na to: - Moim zdaniem jak zginiemy to najpierw będą szukać czarnej skrzynki! ------------------------------------------------------------ Pyta znajomy znajomego: -Z kim jedziesz nad morze w tym roku? -Z żoną, dziećmi i z teściową. -Z teściową? - pyta zdziwiony. -A niech się franca do piachu przyzwyczaja. ------------------------------------------------------ Przychodzi Brewster do stolarza, a tam Gołota na deskach. -------------------------------------------------- Gołota - to ludzka rzecz upadać. |
Cytat:
:haha: :haha: :haha: no niemoge :haha: :haha: :haha: |
Dostałem dzisiaj poczta
Kawał szczęścia ... tylko jego przeczytanie może przynieść szczęście! >> Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Banku z torbą pełna >pieniędzy. >> Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, >gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielka sumę >pieniędzy"... >> Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkać się z >prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan. >> Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzala wplacic. Ona zas >odpowiedziala, ze chodzi o 50 milionów EURO. Po czym otworzyla torbe, zeby >go przekonac, iz tak jest w rzeczywistosci. Naturalnie zaciekawiony prezes >pyta o pochodzenie tych pieniedzy. >> "Szanowna pani, jestem zaskoczony iloscia pieniedzy, jaką ma pani przy >sobie! Jak pani tego dokonała?" Klientka na to: "Calkiem prosto. Zakladam >sie". >> "Zaklada sie pani? - pyta prezes - Ale o co?". >> Starsza pani odpowiada: >> Cóz, o wszystko co mozliwe. Na przyklad moge sie z panem zalozyc o 25.000 >EUR,ze panskie jaja sa kwadratowe! >> Prezes zasmial sie glosno i powiedzial: "Przeciez to smieszne! W ten >sposób nie moglaby pani nigdy tak duzo zarobic." >> "Cóz, przeciez powiedzialam, ze w ten sposób zarobilam moje pieniadze. >> Bylby pan gotowy zalozyc sie ze mna?" >> "Alez oczywiscie - odpowiedzial prezes (w koncu szlo o mnóstwo pieniedzy). >> - zakladam sie, o 25.000 EUR, ze moje jaja nie sa kwadratowe." >> Starsza pani odpowiada: "Zaklad stoi, ale ponieważ stawka sa duze >pieniadze, czy moge przyjsc jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, zeby >sprawdzic naocznie i przy swiadku?" >> "Jasne", prezes wykazal zrozumienie. >> Cala noc prezes był niesamowicie nerwowy i spedzil wiele godzin na >sprawdzeniu,czy jego jaja znajduja się w swojej dotychczasowej formie. Z >jednej i drugiej strony.W koncu przy pomocy glupiego testu osiagnal 100- >procentowa pewnosc. >> Wygra ten zaklad ! >> Nastepnego ranka o 10.00 przyszla starsza dama ze swoim prawnikiem do >banku. >> Przedstawila sobie obu panów i powtórzyla, iz chodzi ozaklad, którego >stawka jest 25.000 EUR. Prezes zaakceptowal zaklad,iz jego jaja nie sa >kwadratowe. >> W celu przekonania sie o tym fakcie, poprosila go dama o opuszczenie >spodni. Prezes opuscil spodnie. S >> tarsza pani nachylila ie, spojrzała uwaznie i spytala ostroznie, czy moze >dotknac jaj. >> No dobrze - odpowiedzial prezes. - 25.000 EUR sa tego warte i mogę >zrozumiec, ze chce sie pani do konca przekonac." >> Starsza pani ponownie sie nachylila i wziela "pileczki" w swoje dlonie. >> Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzac glowa w sciane. >> Prezes pyta wiec kobiete: "Co sie stalo z tym pani prawnikiem?" >> Na to ona: "Nic, zalozylam sie z nim tylko o 100.000 EURO, ze dzisiaj >ogodz. 10.00 bede trzymala w dloniach jaja prezesa Banku". |
znalem ale w nieco innej formie:)
|
Stare ale jare :)
|
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.