![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#2086 |
Hitokiri Battousai
Data rejestracji: 14.09.2004
Lokalizacja: Grays, Essex, UK
Posty: 636
![]() |
Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.
Stirlitz wolnym krokiem zbliżył się do lokalu kontaktowego. Zapukał umówione 127 razy. Nikt nie otworzył. Po namyśle wyszedł na ulicę i spojrzał w okno. Tak, nie mylił się. Na parapecie stały 63 żelazka - znak wpadki. Stirlitz usłyszał pukanie do drzwi. Otworzył je. Za drzwiami stał kotek. - Chcesz mleczka, głuptasku? - spytał czule Stirlitz. - Sam jesteś głupi! Właśnie przyjechałem z Centrali - odrzekł kotek. Stirlitz wchodzi do gabinetu Muellera: - Nie chciałby pan pracować dla radzieckiego wywiadu? - pyta. - Nieźle płacą. Zszokowany Mueller patrzy podejrzliwie. Stirlitz zmieszany idzie do drzwi. Przystaje: - Nie ma pan przypadkiem aspiryny? - pyta. Wie, że ludzie zapamiętują tylko koniec rozmowy. Stirlitz otrzymał telegram: "Jeśli nie zapłacicie za energię elektryczną, wyłączymy wam radiostację". Stirlitz szedł nocą przez las. Nagle zobaczył na drzewie świecące oczy. - Sowa - pomyślał Stirlitz. - Sam jesteś sowa - pomyślał Bormann. Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu. - Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał. - Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz. - W porządku! - rzucił Mueller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było. - Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller. Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu. Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł. Stirlitz ukradkiem karmił niemieckie dzieci. Od ukradka dzieci puchły i umierały. W kawiarni "Elefant" Stirlitz miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono niestety żadnego znaku rozpoznawczego. Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu. Gdy Stirlitz szedł korytarzem, oczom jego ukazało się ogłoszenie o czynie społecznym. - Wpadłem - pomyślał. Skierował się w kierunku gabinetu Mullera. - Gratuluje poczucia humoru - powiedział - Tak jestem agentem sowieckim! - Dobra, dobra Stirlitz... Odmaszerować! Po chwili Muller wykręcił numer Kaltenbrunerra. - Czego to nie wymyśli nasz poczciwy Stirlitz, rzekł ze śmiechem - żeby się wykręcić od roboty.. Ostatnio mam szajbę ze stirlizem |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#2087 |
Wyjadacz ;)
Data rejestracji: 15.01.2004
Lokalizacja: Poznań
Posty: 326
![]() |
Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było.
- Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie. Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. "Stirlitz, jesteście zwykła dupa!" - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Stirlitz wszedł do kawiarni Elefant. - To Stirlitz. Zaraz będzie zadyma - powiedział jeden z siedzących przy stole. Stirlitz wypił kawę i wyszedł. - Nie - odpowiedział drugi. - To nie on. - Jak to nie!? To Stirlitz!!! - krzyknął trzeci. Zaczęła się zadyma. Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada: - Rozwodnione. A sąsiad na to: - Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena. Stirlitz zobaczył jak banda wyrostków pompuje kota benzyną. Kot wyrwał się, przebiegł kilka metrów i upadł. - Widocznie benzyna się skończyła - pomyślał Stirlitz. Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał 80 km/h. Obok szedł Stirlitz udając, że nigdzie się nie spieszy. Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia. - Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi. W kawiarni "Elefant" Stirlitz miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono niestety żadnego znaku rozpoznawczego. Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu. - Stirlitz, co jest lepsze: radio czy gazeta? - zapytał podejrzliwie Mueller. - Gazeta, w radio nie zawiniesz śledzia - odparł spokojnie Stirlitz. Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach. - Paparazzi - pomyślał Stirlitz. |
![]() |
![]() |
#2088 | |
.: AT90S2313 :.
Data rejestracji: 09.09.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 2,724
![]() |
Cytat:
![]() ![]() http://darynatury.w.interia.pl/zrodla/grz077.htm
__________________
LiteOn LTR-40125S & SOHW-1633S 8 ) Jak zrobić szybko sałatke z buraków? Wrzucić granata do BMW ![]() |
|
![]() |
![]() |
#2089 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Dzienny plan zajec dla bardzo zapracowanego mezczyzny
godzina 7.30 - 8.00 Poczekaj az twoja zona delikatnie cie obudzi. Usiadz przy troskliwie przygotowanym sniadanku. Sprawdz czy pranie jest dobrze wyprasowane i czy twoje buty sa wyszczotkowane. 8.00 - 8.30 Upewnij sie, czy twoja zona posprzatala i czy umyla okna. Nie zapomnij o jasnych wskazowkach co do zakupow i powiedz jej, co bys chcial zjesc dzis wiczorem. 8.30 - 9.00 Twoja zona odwozi cie do pracy, nie zapomnij dac jej do zrozumienia ze znowu musi isc do fryzjera. 9.30 - 10.00 Drugie sniadanie w biurze, w czasie ktorego omawiasz ze wspolpracownikami przebieg dnia. 10.00 - 12.00 12.00 - 14.00 Przerwa. 14.00 - 15.30 Ponowne sprawdzenie wykonanej pracy. 15.30 - 16.30 Planowanie pracy na dzien jutrzejszy. 16.30 - 18.00 Nieplanowane spotkanie z kolega z pracy w barze za rogiem. Nie zapomnij powiadomic zony, ze jeszcze pracujesz i ze nie wrocisz na kolacje do domu. 18.00 -18.30 Popros swoja zone, zeby cie podwiozla do domu i sprawdz czy przygotowala kolacje. 18.30 - 19.30 Rozejrzyj sie po domu, czy wszystko gra. 19.30 - 22.00 Czas na telewizje. Jesli zona ci bedzie przeszkadzac wytlumacz jej ze miales bardzo ciezki dzien. 22.00 - 22.30 Czas isc do lozka, przypomnij zonie o jutrzejszych zajeciach i daj do zrozumienia ze jestes zmeczony. Plan zajec pracujacej gospodyni 5.00 - 6.00 Budzisz sie nie budzac meza, myjesz naczynia, idziesz po gazete, bierzesz prysznic i robisz sniadanie. Wygladaj atrakcyjnie, gdy go bedziesz budzic. 6.00 - 7.00 Obudz go powoli i delikatnie. Ustaw radio na przyzwooitej glosnosci nie przeszkadzaj mezowi podczas sniadania. 7.00 - 8.00 Sprzatasz, myjesz okna, scierasz kurze i trzepiesz dywan, prasujesz, pierzesz, szczotkujesz buty i odwozisz meza do pracy. 8.00 - 8.10 Spoznilas sie do pracy? Znowu zapozno wstalas. 10.00 - 10.30 Zadzwon do meza i zapytaj, co by chcial zjesc na kolacje. 11.00 - 11.30 Zadzwon do jego matki. 12.00 - 12.30 Przerwa, czas na zakupy. 1400 - 14.30 Zadzwon do niego zapytaj sie, jak mija dzien i kiedy wroci do domu. 16.00 - 16.30 Zabierz meza z pracy i dowiez do domu. 16.30 - 19.30 Ostatnie przygotowania - umyj podloge i posprzataj sypialnie. Upiecz ciasto i zrob mu sweter na drutach, nie zapomnij o czyms do picia i przyrzadz kolacje. Wyciagnij wino i wysluchaj cierpliwie jego problemow poczas jedzenia. 19.30 - 24.00 Przynies mezowi kapcie, wlacz telewizor. Pozostan aktywna, podczas gdy on bedzie ogladal telewizje, zrob mu cos dobrego do picia. Posciel lozko i zabawiaj go puki nie usnie i nie zapominaj ze jest BARDZO ZMECZONY. |
![]() |
![]() |
#2090 |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Pomarzyć niby można, ale w sumie za bardzo szowinistyczne to..
__________________
neverending path to perfection.. |
![]() |
![]() |
#2091 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 06.06.2004
Lokalizacja: Polska
Posty: 611
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2092 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 06.06.2004
Lokalizacja: Polska
Posty: 611
![]() |
Co sądzicie o uzdolnieniach muzycznych tego gościa
![]() |
![]() |
![]() |
#2093 |
Niezarejestrowany
Data rejestracji: 16.04.2002
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 2,778
![]() |
Złapali Klossa i Stirlitza, przesluchują w siedzibie gestapo. Torturują...
Kloss wytrzymał dwa dni i w końcu puścił parę z gęby. A Stirlitz nic - jak zaklęty, wytrzymał tydzień, dwa... coraz sroższe tortury. W końcu zainstalowali w jego celi kamerę i patrzą, a Stirlitz łazi po celi i bije głową w ścianę, mówiąc: "... ku*wa, jak sobie nie przypomnę, to mnie tu zabiją" Stirlitz zwinął kartkę w rulonik i wrzucił do pisuaru. Wiadomość bezpiecznie dotarła do Centrali. Muller wiedział, że Rosjanie, zamieszawszy cukier, zostawiają łyżkę w szklance z herbatą. Chcąc sprawdzić Stirlitza, zaprosił go na herbatę. Stirlitz wsypał cukier do szklanki, zamieszał, wyjął łyżeczkę, położył ją na spodeczku, po czym pokazał Muellerowi język. |
![]() |
![]() |
#2094 |
Wyjadacz ;)
Data rejestracji: 15.01.2004
Lokalizacja: Poznań
Posty: 326
![]() |
Co zrobić żeby kobieta krzyczała jeszcze godzinę po stosunku?
odp: Wytrzeć małego o firankę! Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny? odp: - Niczym. Fajnie się jeździ dopóki kumple nie zobaczą. - Co powinien robić w domu prawdziwy mężczyzna? odp: - Nic! Jaka jest różnica pomiędzy wróżką a czarownicą? odp: - Co najmniej 30 lat Dlaczego zespół napięcia przedmiesiączkowego nazywa się zespołem napięcia przedmiesiączkowego? odp: - Bo nazwa "choroba wściekłych krów" jest zarezerwowana dla innej jednostki chorobowej. Co robi homoseksualista w szpitalu dla wariatów? odp: - Rżnie głupa... Kto jest najlepszym matematykiem na świecie? odp: - Kobieta: dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci, dzieli łoże. A jaki jest najniebezpieczniejszy pocisk na świecie? odp: Też - kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem. Czym się różni grzech od żalu? odp: - Grzech włożyć, a żal wyjąć... Dlaczego dziewczyny jak się budzą, to się przeciągają? odp: - Bo się po jajach nie mogą podrapać. ^_^ Ostatnio zmieniany przez Yetixxl : 08.01.2005 o godz. 22:17 |
![]() |
![]() |
#2095 |
Niezarejestrowany
Data rejestracji: 16.04.2002
Lokalizacja: Gliwice
Posty: 2,778
![]() |
.
|
![]() |
![]() |
#2096 |
..: DVD-VIDEO :..
Data rejestracji: 20.08.2003
Lokalizacja: Kraków
Posty: 2,069
![]() |
Ja też dodam coś od siebie:
Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok takiego skromnego gospodarstwa. Patrzy a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje: Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz ![]() A ku*wa, kibel nowy stawiam bo sie stary roz**bal. O, mój drogi!!! A nie mógłbys tego tak troche owinąć w bawełne?? Po co mam, ku*wa, owijać w bawełne ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2097 |
..: DVD-VIDEO :..
Data rejestracji: 20.08.2003
Lokalizacja: Kraków
Posty: 2,069
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2098 |
Prison break
Data rejestracji: 27.11.2004
Lokalizacja: Małopolska
Posty: 1,298
![]() |
JA też zagrałem w tom gre i poszło mi nieco gorzej
![]() Ostatnio zmieniany przez Mati.p : 09.01.2005 o godz. 12:25 |
![]() |
![]() |
#2099 |
Stały bywalec ;)
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
![]() |
Dziś znalezione...
![]() ![]() ![]() Idzie Polak,Rusek i Niemiec po p ustyni;nagle spotykają dwugarbnego wielbłąda.Polak z Niemcem weszli na dwa garby a Rusek zdziwiony gdzie on ma usiąść. Na to Polak podnosi ogon i mówi: -A ty Sasza do kabiny! Rosysjskie centrum sterowania rakietami atomowymi... Sasza kończy zmianę... W pewnym momencie otwierają się drzwi i wchodzi sprzątaczka. Zaczyna myć podłogę, sprząta stoły, myje monitory, pulpity... W pewnnym momencie Sasza wstaje i mówi : - paszła w pizdu na co sprzątaczka : - czto ja? Sasza : - niet - Italia! Dwóch Ruskich postanowiło przemycić do Polski wiewiórkę, Sasza powiedział, że weźmie ją w gacie. Gdy już dojeżdżali do granicy nagle Sasza wyleciał z wiewiórką w rękach, a Wania się go pyta: - Czemu wyjąłeś tę wiewiórkę? Na to Sasza: - No więc wszystko było dobrze, dopóki nie zrobiła sobie z moich jaj orzechów a z dupy dziupli, ale to jeszcze wytrzymałem. Ale gdy już chciała zaciągnąć orzechy do dziupli to nie wytrzymałem! Po czym poznac Rosjanina w Ameryce? - Przychodzi na walki kogutow z kaczka... - A po czym poznac, ze sa tam Wlosi? - Stawiaja na kaczke... - A po czym poznac, ze jest tam mafia? - Kaczka wygrywa... Amerykańskie sondy potwierdziły istnienie prymitywnej cywilizacji na Marsie, więc jankesi postanowili wysłać ekspedycję powitalną. Zabrali ze sobą cukierki, batony, gumy do żucia, czekoladę i broń z demobilu. Gdy rakieta wylądowała pośród tłumu nieufnie spoglądających zielonych tubylców, z megafonu popłynęły słowa prezydenta USA skierowane do bratniej ludności Czerwonej Planety obiecujące przyjaźń, współpracę, profity i sojusz wojskowy. Po przemówieniu załoga stanęła przed drzwiami gotowa otworzyć je i wpaść w ramiona Marsjan. Okazało się jednak, że delegacja zielonych zaspawała im właz. Kosmici rozeszli się, zostawiając rakietę na pastwę losu. Na trzeci dzień przechodzący Marsjanin zastukał w rakietę: - Jest tam kto? - Taaaaak! - zakrzyknęli gromko astronauci. - Czemu tam siedzicie? - Przecież nas zaspawaliście, a my mamy dla was prezenty. Każdy z was coś dostanie, wypuść nas - błagał kapitan wyprawy. - He, he, to spawanie to taki nasz zwyczaj. Ale jak byli tu Polacy, to poradzili sobie z włazem w pięć minut. - Co? Polacy już tu byli? - Byli i tak jak wy mieli dla nas prezenty. - Co takiego oni mogli wam dać? - Nie wiem dokładnie, co to było, bo akurat byłem w pracy, ale nazywało się to "w*******'' i wszyscy to dostali. Na lotnisku spotkało się czterech pilotów: polski, turecki, francuski i amerykański. Po paru minutach mówi Turek: - Ja to jestem dumny, że jestem Turkiem. - Dlaczego? - pyta go Amerykanin. - No jak to dlaczego?! My, Turcy, robimy najlepsze dywany na świecie, które leżą w domach najbogatszych ludzi. Na to Amerykanin: - A my mamy najlepszy wywiad na świecie - CIA, który wie tygodnie przed samym zdarzeniem co się wydarzy. Oczywiście i Francuz musiał dodać swoje 3 słowa: - A my, Francuzi, mamy najwierniejsze i najpiękniejsze kobiety na świecie. Polak cały czas tylko się przysłuchiwał i nic nie mówił, więc zagadnął go Amerykanin: -A ty, Polak, dlaczego jesteś dumny ze swojego kraju? Na to Polak: -No bo miesiąc temu *****em francuską kobiete na tureckim dywanie w moim domu, a CIA do dzisiaj nic o tym nie wie. Indianie złapali Polaka, Francuza i Niemca i onzajmili im ,że ich zabiją a z ich skóry zrobią sobie KANU. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chcą zginąć. Tak więc, Francuz poprosił o sztylet. Wziął go i poderrznął sobie gardło. Indianie z ejgo skóry zrobili sobie KANU. Niemiec poprosił o pistolet. Wziął go i palnął sobie w łeb. Indianie zrobili KANU Polak poprosił o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w końcu dali mu widelec. Polak wziął go do ręki i waląć się nim po całym ciele krzyknął: Ja wam ku*wa dam KANU!!! Przychodzi facet do sklepu i od razu pyta: - A co to jest tam takie czerwone w rogu? - Jablka- odpowiada ekspedientka - To ja poprosze kilogram, ale zeby pani zapakowala kazde osobno. Ekspedientka spojrzala sie ze zdziwieniem, ale co, klient nasz pan, i zgodnie z zyczeniam zapakowala. Tymczasem za klientem powoli robi sie kolejka. Ten znowu pyta sie: - A to w drugim rogu takie pomaranczowe to co to? - Mandarynki. - To ja tez wezme kilogram tego, ale kazde osobno zapakowac prosze. Ludzie z tylu juz niezle wkurzeni, ekspedientka tak samo, ale pakuje te mandarynki jedna po drugiej. Zapakowala w koncu, a facet mowi: - A to tam pod sciana takie zielone to co to jest? A ekspedientka: - Groszek, ale k**wa nie na sprzedaz! Uamrł Jan Paweł II. Poszedł do nieba gdzie u bram wita go św. Piotr. Sprawdza patrzy i mówi: - no tak, masz zasługi bracie, lepszego od ciebie tutaj nie mamy! Dostaniesz najlepszą wille z basenem, super samochód i co jeszcze będziesz chciał. Papierz dostał co mu obiecano i jedzie sobie swoim pięknym wozem przez niebiańską autostradę. Mija wszystko co sie tylko rusza. Nagle mija go czerwona sportowa bryka, w której zasiadywał chipiso-podobny typ z długimi włosami i brodą. Więc papierz ręczni i powrót do św. Piotra. Podchodzi i mówi: - Co to ma był miałem mieć wszystko najlepsze, najlepszy i najszybszy wuz, a tu jade sobie niebiańską autostradą a tu mnie jakiś hipis wyprzedza. Możesz coś z tym zrobić? - No cuż muc moge, ale to ciężka sprawa... - Dlaczego? - Bo to syn szefa... Stoi stara babcia pod kościołem i lamętuje: -Jezus Maryja, Jezus Maryja... Wychodzi Jezus z Kościoła i mówi: -Jak ja mam ryja to ty masz morde!! Cztery zakonnice stanęły wreszcie u bram Raju i Św. Piotr pyta pierwszą z nich - Czy dotykałaś *****a moje dziecko? - Tak Św., Piotrze, ale tylko paluszkiem... - Wiec zamocz paluszek w wiadereczku z woda święconą i przechodź przez bramę Święty Piotr pyta druga z nich: - A czy ty również dotkałaś *****a? - O tak !!!Św. Piotrze i to cala ręką ....... - To włóż rękę do wiadra z święconą woda i wchodź do Raju I nagle czwarta w kolejce zakonnica wyrywa się przed trzecia i krzyczy: - Święty Piotrze!! Święty Piotrze!!! Ja nie przepłukam w wodzie święconej gardła jeżeli ta przede mną zamoczy w niej cala dupę... Pociąg gwałtownie zahamował na stacji i młoda dziewczyna z rozpędem wpadła na księdza . -Tak szybko stanął ...-tłumaczy się. -Ależ skąd moja droga , to był klucz od plebanii. |
![]() |
![]() |
#2100 |
Guru
Data rejestracji: 13.02.2003
Lokalizacja: Kraków
Posty: 4,500
![]() ![]() |
Nie wiem czy to było, bo nie śledzę tematu
![]()
__________________
"Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo!"
|
![]() |
![]() |
|
|