![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
![]() |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#301 |
Choose your destiny
Data rejestracji: 13.07.2004
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 493
![]() |
![]()
wejdz sobie tu i znajdz trzy roznice http://members.home.nl/saen/Special/zoeken.html albo tutaj musisz miec wlaczony dzwiek http://www.lecia.neostrada.pl/granda.html
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
![]() |
#302 |
Choose your destiny
Data rejestracji: 13.07.2004
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 493
![]() |
![]()
cholercia chyba zdjecia nie wyszly
![]() |
![]() |
![]() |
#303 |
Author
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
szafran - linka do znajdowania szczegolow juz zamieszczalem
![]() |
![]() |
![]() |
#304 |
Choose your destiny
Data rejestracji: 13.07.2004
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 493
![]() |
![]()
powiedz mi jedno jak mam zaladowac zdjecie zeby bylo widoczne a nie w postaci linka
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#305 | |
Choose your destiny
Data rejestracji: 13.07.2004
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 493
![]() |
![]() Cytat:
![]() |
|
![]() |
![]() |
#306 |
Author
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
widziec widziec
![]() system sam je wyswietli jesli bedzie za duze (za duza rozdzialka) to napisze Ci do jakiej masz zmniejszyc sposobem na zamieszczanie suzych zdjec jest umieszczeni ich na innym serwerze i podlinkowanie ich tu jak dodajesz zalaczniki to poczekaj az taka fajna tabelka na dole sie pojawi z zamieszczonym plikiem i dopiero zamknij okno dodawania zalacznika ![]() /edit: jak piszesz posta pod postem w krotkim odstepie czasu (mniej niz kilka dni) to lepiej edytuj poprzedniego - przycisk edytuj jest na dole posta zeby nie wygladalo na nabijanie postow ![]() |
![]() |
![]() |
#307 |
Choose your destiny
Data rejestracji: 13.07.2004
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 493
![]() |
o sorry a dokladniej to ten link http://www.lecia.neostrada.pl/granda1.html
|
![]() |
![]() |
#308 |
Hit me if you can!
Data rejestracji: 27.05.2002
Lokalizacja: Stolp in Pomer
Posty: 525
![]() |
Widze zastój więc spróbuję ruszyć ten topic
![]() Jedzie Lepper ze swoim kierowcą na wieś, po drodze zabili świnię. Więc Endrju mówi do kierowcy: -Idź do gospodarza i powiedz, że zabiłeś mu świnię i oddaj pieniądze. Poszedł wraca po 5 godzinach pijany i szczęśliwy. Lepper pyta: -Coś ty tak długo tam robił? No jak to co? zapytał zdziwiony... Powiedziałem, że jestem kierowcą Leppera i zabiłem świnię! __________________________________________________ _________ Dwóch Rosjan piło wódkę, w pierwszy dzień wypili 10 butelek, w drugi 15 butelek, na trzeci dzień zabrakło im alkoholu i postanowili go poszukać. Pili niedaleko lotniska więc było ono miejscem, od którego zaczęli. Znaleźli tam dwie duże beczki z paliwem lotniczym. Jeden z nich powąchał i mówi do drugiego: - Ty, stary pachnie jak wódka. Drugi posmakował i mówi: - Smakuje jak wódka. - No to dawaj, rozpijemy. Wypili dwie beczki i na drugi dzień, jeden Rusek dzwoni do drugiego i pyta: - Stary byłeś już w kiblu? - Jeszcze nie, a o co? - Jak pójdziesz, to złap się czegoś mocno, bo ja z Londynu dzwonię. __________________________________________________ _________ Kowalski po wypłacie wypił w barze pól litra wódki z kolegą. Mieli ochotę na jeszcze, więc Kowalski zaprosił go do siebie do domu. - Siądźmy w kuchni, bo w pokoju śpi żona, nie będziemy jej przeszkadzać. Gdy Kowalski wyszedł do łazienki, jego kolega po cichu zajrzał do pokoju. - Franek, twoja żona śpi z jakimś facetem!! - Ja go znam, nie warto go budzić, on nie pije wódki... __________________________________________________ __________ Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizytą do Reagana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta: - Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, że u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku? Reagan wyjaśnia, ze sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelskiemu jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swą sekretarka i mówi: - Bush do mnie! Po chwili zjawia się Bush. Reagan mówi: - Bush, mam dla ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go twoja matka, ale to nie jest twój brat, ani twoja siostra. Bush chwilę się zastanawia i mówi: - Jeśli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja! - Bardzo dobrze! - mówi Reagan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową. Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi: - Kiszczak do mnie! Po chwili zjawia się Kiszczak. - Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go twoja matka, ale nie jest to ani twój brat, ani twoja siostra. Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi: - Towarzyszu Generale, melduję, ze nie wiem, ale obiecuję, ze najdalej jutro złapiemy sk*syna! Na to Jaruzelski: - Nie złapiecie, nie złapiecie... - Dlaczego, Towarzyszu Generale? - Bo to jest Bush.
__________________
SajFaj.net | Hatak.pl | So say we all... Polska strona o BSG | Napisy do serialów SF | Credo
![]() |
![]() |
![]() |
#309 |
gÓru
Data rejestracji: 20.12.2003
Lokalizacja: Zbąszynek
Posty: 5,986
![]() ![]() ![]() |
Raz ślimaczek - nieboraczek
By się wysrać, wlazł za krzaczek. Zdjął skorupkę, wypiął dupkę, Chciałby wreszcie zrobić kupkę ! "Od tygodnia już nie robię, może wreszcie ulżę sobie." Stęka, posapuje równo A tu ciągle z gówna - gówno. żarł Laxigen, razem z soda, I guguly popił woda. Chlał rycynę niby wódkę, Ale wszystko z marnym skutkiem. Nawet ciepłym raz wieczorem, Wyczyścił dupkę wyciorem. Jednak sytuacja głupia, Wciąż ślimaczek się nie skupał. Teraz sapie, teraz stęka, "Sranie - myśli - to ci męka !" Czy do wuja iść winniczka ? Wszyscy mówią, ze to wtyczka. Może wtyczka mi pomoże ? Tak się zesrać chciał nieboże... Lasem biegła pani sarna, Która chciała być ciężarna. Czy z jeleniem, czy tez z dzikiem, Z pozytywnym wszak wynikiem. Podniecona tym biedaczka, Rozdeptała nieboraczka. Wszystko wyszło z niego równo - Mózg i upragnione gówno. Morał: Pamiętajcie, drogie dzieci: Gdy się które ******yć leci, Uważajcie! Nie po trupach ! Nie was jednych swędzi dupa... (oczywiście co złego to nie ja ![]() |
![]() |
![]() |
#310 |
Wymiatacz
Data rejestracji: 06.06.2004
Lokalizacja: Polska
Posty: 611
![]() |
Stare, znane ale DOBRE
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#311 |
αρχή
Data rejestracji: 16.06.2001
Lokalizacja: Θεσσαλονίκη, Ελλάδα
Posty: 4,911
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Do Husajna w więzieniu przychodzi jego adwokat i mówi :
- Mam dwie wiadomości jedną dobrą a drugą złą , od której mam zacząć ? - Od tej złej. - Zła to taka że zostanie pan jutro rozstrzelany . - A dobra ? - pyta Husajn - Dobra to taka, że strzelał będzie Beckham |
![]() |
![]() |
#312 | |
Team Member
![]() Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,320
![]() ![]() ![]() |
Cytat:
![]() ![]() Kwał na czasie ![]() ![]()
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
|
|
![]() |
![]() |
#313 | |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Cytat:
![]()
__________________
neverending path to perfection.. |
|
![]() |
![]() |
#314 |
Author
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
bardzo very good
![]() wiec znowu cos trzeba dorzucic: - Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami? - Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec! Facet chciał się pozbyć kota, wiec wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu, kot już tam był. Wywiózł go dziesięć ulic dalej, po powrocie widzi kota w domu. Wywiózł go jeszcze raz, krąży ulicami w prawo, w lewo i tak aż na drugi koniec miasta. Dzwoni do domu i pyta się żony: - Jest kot? - Jest - odpowiada żona. - To daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu! Pyta mężczyzna w sklepie? - Czy jest cukier w kostkach? - Nie - A inne tanie bombonierki dla teściowej? Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówienie: - Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, ze zarówno żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde, żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem. Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone, oraz spalonego, kruszącego się w dłoniach tosta. Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować. Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej. - To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafią? - Wczoraj ****a potrafili! Żyrafa opowiada zajączkowi: - Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyje. Sięgnę wszędzie, do każdej gałązki, a potem.... Pomyśl, każdy listek, który zerwę i przeżuje, wędruje potem tak dłuuugo, dłuuugo w dół... Ach... jaka to rozkosz... Zajączek słucha, nie reagując. Żyrafa ciągnie dalej: - A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpnę wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, ożywcza woda spływa w dół, chłodząc mnie coraz bardziej i bardziej... Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nią... Ech, gdybyś wiedział, zajączku, jak to wspaniale mieć taką dłuuugą szyję... Zajączek przechyla tylko lekko głowę i pyta: - A powiedz... Rzygałaś kiedyś? Rozprawa w sadzie. Zeznaje oskarżony (myśliwy): - Mowie sobie - pójdę zapolować. Wyglądam przez okno - śniegu od cholery, więc pociągam z piersiówki, biorę strzelbę i wychodzę. Idę sobie przez las, zimno jak cholera, wiec sobie pociągam z piersiówki i szukam zwierzyny. Tak sobie idę, idę, pociągam z piersiówki, żeby wiedzieć jak daleko zaszedłem, aż tu nagle patrzę, a na drzewie siedzi kukułka i kuka, no to wypaliłem. Zeznaje poszkodowany (jąkała): - I-Ide S-Sobie p-przez l-las, aż n-nagle w-widz-dze, idzie p-pijan-ny m-mys-sliw-wy i s-strze-eela. N-no to wl-laz-zlem na d-drzewo i k-krzy-ycze: KU...KU...KU...KU...KU... RWA NIE STRZELAJ!... Wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój kupiła sobie dokładnie, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał "tu i ówdzie". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej "zwiedzanie pięterka", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież JEJ mąż!). Postawiła jednak warunek, że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne. Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił ona się go pyta (rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie): - No i jak się bawiłeś skarbie. Dużo tańczyłeś? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się za***iście. Trójka dzieci z 1 klasy stoi przed ostatnia szansa aby otrzymać promocje do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor: - Jasio, przeliteruj słowo TATA - T, A,T, A - Świetnie! Zdałeś! - A teraz Monika, przeliteruj słowo MAMA - M, A, M, A - Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy... - A teraz ty Ahmed... - Przeliteruj proszę.... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCOW W SWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.... Świeżo upieczony Nowobogacki był ciekaw, jak powinno się poprawnie kreować obecny image. Zapragnął być na topie, żyć według obecnej mody. Zapisał się więc do Klubu Nowobogackich...: - Masz najnowszego Volkswagena? - No... nie mam - Masz dwupiętrową willę? - No... nie mam - A masz chociaż taki łańcuch, wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami? - No... też nie mam - W takim razie, jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy Zapamiętał sobie dobrze rozmowę i dzwoni od razu do swojego służącego: > &g t; >- Janie, sprzedaj nasze Cadillaki i kup takie tanie, niemieckie gówno jakim teraz wszyscy jeżdżą, - Dobrze Panie... - I każ zburzyć cztery górne piętra naszej willi - Dobrze Panie... Cos jeszcze? - To chyba wszystko... nie, jeszcze jedno - zabierz Burkowi obrożę i mi ją przywieź, teraz ponoć taka moda... |
![]() |
![]() |
#315 | |
Team Member
![]() Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,320
![]() ![]() ![]() |
Cytat:
![]()
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
|
|
![]() |
![]() |
|
|