Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
29.06.2004, 10:44 | #91 |
gÓru
Data rejestracji: 20.12.2003
Lokalizacja: Zbąszynek
Posty: 5,983
|
A widzieliście już wszystkie flashe z tej stronki, bo ja nie i mam zamiar przejżeć [http://www.lecia.neostrada.pl/links.html]
|
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
29.06.2004, 10:48 | #92 | |
8 Samuraj
Data rejestracji: 23.03.2004
Lokalizacja: Ciemna strona Księżyca
Posty: 1,248
|
Cytat:
__________________
Miłość to czekanie na szelesty, listy, na pukanie do drzwi... Reputkowym skrytożercom mówimy nie!!! Ostatnio zmieniany przez smolik : 29.06.2004 o godz. 10:51 |
|
29.06.2004, 11:09 | #93 | |
Team Member
Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,319
|
Cytat:
Dawać więcej kawałów na ten temat może któregoś jeszcze nie słyszałem
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
Ostatnio zmieniany przez MacGyver : 29.06.2004 o godz. 11:12 |
|
29.06.2004, 11:18 | #95 | |
Merry F****** Christmas
Data rejestracji: 22.10.2002
Posty: 3,591
|
Cytat:
-alez to jest proste, bierzesz spinki do wlosow... chyba masz je ze soba? -niestety nie -trudno, a masz zapalki? spinki mozna zrobic z zapalek nie wiem czy smieszny, tak mi sie wlasnei przypomnial apropos z podstawowki chyba
__________________
|
|
29.06.2004, 11:18 | #96 | |
Team Member
Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,319
|
Cytat:
PS. Zaznaczyłbym NIE 8)
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
|
|
29.06.2004, 11:26 | #97 |
Team Member
Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,319
|
Spock ten kawał akurat słyszałem
#################################### Synek MacGyvera zwierzył się ojcu jaki prezent chciałby otrzymać od Mikołaja. MacGyver postanowił osobiście skonstruować zabawkę dla syna. Wziął trochę mąki i wody, ulepił ciasto, włożył do środka kilka drucików, sprężynkę, baterię R- 16, pudełko po zapałkach oraz kilka śrubek. Połączył wszystko drutem, pomalował na czarno i wstawił do piekarnika. W Wigilię synek MacGyvera rozpakowuje prezent i szczęśliwy woła: -Tato, skąd Mikołaj wiedział, że chciałem najnowszy model walkmana Sony?! #################################### Idzie zajączek ulicą, aż tu nagle z dużą prędkością nadlatuje bombowiec. Zajączek patrzy w górę i z trwogą stwierdza, że bombowiec wprost na niego zrzuca bombę. Nagle pięć metrów nad głową zajączka bomba zatrzymuje się, obraca o 180 stopni, kieruje się w stronę bombowca i... wybucha. JAK TO SIĘ STAŁO Odpowiedź: Zajączek oglądał wszystkie odcinki MacGyvera i znał ten numer z agrafką i magnesem... #################################### Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię. Później stworzył MacGyvera i miał już problem z głowy... #################################### Jamesa Bonda i MacGyvera zamknięto w pomieszczeniu o gładkich ścianach dwudziestometrowej wysokości ale bez dachu. MacGyver pyta: - James, masz zapałki? Bond szuka ich po kieszeniach i mówi: - Nie. MacGyver: - Szkoda ... Helikoptera już nie zbuduję ... #################################### MacGyver i James Bond jako jedyni uratowali się z tonącego statku i dotarli do bezludnej wyspy. Po godzinie MacGyver pyta: - Masz pudełko zapałek? - Po co ci zapałki? Chcesz rozpalić ognisko? - Nie, mógłbym zrobić tratwę. #################################### Do sklepu z artykułami metalowymi przychodzi MacGyver i mówi: - Poproszę emaliowaną miednicę i trzy druty do robótek ręcznych. Sprzedawca podaje MacGyverowi zamówione towary i pyta: - Jestem bardzo ciekaw, po co to panu? - Obiecałem żonie, że zrobię jej na urodziny antenę satelitarną. #################################### MacGyver szykuje się do kolejnej akcji. Ładuje do samolotu: elektroniczny sekator, piłę laserową i maszynę do szycia. Pilot pyta: - MacGyver, po co ci te graty? - Dostałem zlecenie z Polski. Mam oddłużyć oświatę, obniżyć progi podatkowe i załatać dziury w budżecie. #################################### MacGyver ucieka przed goniącymi go przestępcami uzbrojonymi w karabiny maszynowe. Co chwila bezskutecznie próbuje powstrzymać goniących go oprychów. Niestety potyka się i upada. Przestępcy pewni sukcesu idą w stronę MacGyvera aby się z nim rozprawić. Nagle MacGyver wyłamuje sobie ząb, wyjmuje ze środka malutką kulkę i wkłada ją sobie do ust. Następnie wyjmuje z kieszeni plastikową rurkę, kieruje ją w stronę facetów i z dużą siłą wydmuchuje kulkę. Następuje wybuch, który zdmuchuje z powierzchni ziemi nie tylko przestępców ale także połowę Ameryki Pn. MacGyver zdziwiony: -Chyba trochę przesadziłem! #################################### - W jaki sposób z czterech spinek do włosów i drutu kolczastego zbudować helikopter? - W sposób bardzo trudny. - A jak tą budowę uprościć? - Poprosić o pomoc MacGyvera (wtedy nawet drut kolczasty nie będzie już potrzebny). #################################### Na śnieżnej planecie Hoth Luke Skywalker i Han Solo uciekają przed strzelającymi do nich maszynami kroczącymi AT-AT. Nagle Han przystaje i wyjmuje z kieszeni puszkę sprayu. - Co robisz? - pyta Luke. - Wypróbuję ten środek przeciw owadom kroczącym, który dostałem wczoraj od MacGyvera! #################################### Rozmowa w budynku telewizji: - Jak myślisz, dlaczego tamci dwaj zrezygnowali z teleturnieju "Zrób to sam"?! - Chyba dowiedzieli się, że trzecim uczestnikiem jest MacGyver! #################################### MacGyver, który od wczesnego dzieciństwa interesował się materiałami wybuchowymi, wraca ze szkoły i mówi: - Wiesz tato, musisz iść do szkoły. - A co się stało? - Nic takiego, wysadziłem swoją ławkę w powietrze. Po tygodniu Mac wraca ze szkoły i mówi: - Tato, znów wzywają cię do szkoły! - Nie pójdę do szkoły, mam już tego dość! - I słusznie - mówi Mac - Po co chodzić po ruinach? #################################### Po wysadzeniu pracowni chemicznej w powietrze MacGyver zostaje wezwany do dyrektora, który mu oznajmia: - Nie wyobrażam sobie jak ta szkoła będzie funkcjonować bez ciebie, ale zaryzykuję... #################################### - Dlaczego MacGyver nie ma roweru? - Bo go przerobił na helikopter. #################################### Hitlerowcy złapali MacGyvera i jako że był bardzo niebezpieczny, zamknęli go w komorze gazowej. Po kwadransie MacGyver wychyla głowę przez szczelinę i woła: - Hej, gaz się wam ulatnia! Hitlerowcy zatkali szczelinę i poszli grać w karty. Po dwóch godzinach wracają. Otwierają drzwi komory, patrzą, a tu wychodzi MacGyver i mówi: - Wszystko w porządku, już naprawiłem ... #################################### Silnik samolotu lecącego nad pustynią ulega awarii. Pilot podaje każdemu z pasażerów spadochron i mówi: - Proszę założyć to na plecy, za chwilę wszyscy będziemy musieli wyskoczyć z samolotu. - A jaką mamy pewność, że spadochron otworzy się? - Proszę państwa, nie ma obawy! Na przykład taki MacGyver skacze z samolotu bez spadochronu i zawsze wychodzi z tego żywy! - No tak - mówi jakiś facet - ale on w skarpetce zawsze ma chusteczkę do nosa i używa jej w momencie lądowania! #################################### Kiedyś Patrixs umieszał tu ten obrazek
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
Ostatnio zmieniany przez MacGyver : 29.06.2004 o godz. 11:28 |
29.06.2004, 11:42 | #98 |
gÓru
Data rejestracji: 20.12.2003
Lokalizacja: Zbąszynek
Posty: 5,983
|
He he fajowe te kawały a może zna ktoś jakąś stronke z odcinkami Mac Gyvera lub Sąsiadów (Pat i Mat)??
|
29.06.2004, 11:46 | #99 | |
Team Member
Data rejestracji: 14.05.2002
Lokalizacja: Cheyenne Mountain Complex
Posty: 5,319
|
Cytat:
Jeżeli chodzi Ci o stronkę z opisami odcinków: http://agentmacgyver.republika.pl/
__________________
We all know how these things work, so when you hear the beep, go for it...
Ostatnio zmieniany przez MacGyver : 29.06.2004 o godz. 14:40 |
|
29.06.2004, 12:17 | #100 |
-=| GodFather |=-
Data rejestracji: 30.04.2003
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 3,284
|
Kolejne 3 kawaly ode mnie :
Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi: - Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu. Zając na to: - A marchewkę żresz? Niedźwiedź: - Nie! Zając: - No staaaaaaary! Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło. Znowu przychodzi do zająca i mówi: - Zając pomóż, nie bądź taki. A zając na to: - A marchewkę żresz? Niedźwiedź: tak! Zając: A tartą? Niedźwiedź: Nie! Zając: No staaaaaaary! Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic. Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc. Zając: A marchewkę żresz? Niedźwiedź: Tak! Zając: A tartą? Niedźwiedź: Tak! Zając: A z groszkiem? Niedźwiedź: Nie! Zając: No staaaaaaary! No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic. Przychodzi do zająca i mówi: Niedźwiedź: Zając, ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi bo lata lecą a ja dzieci nie mam. Zając: A marchewkę żresz? Niedźwiedź: Tak! Zając: A tartą? Niedźwiedź: Tak! Zając: A z groszkiem? Niedźwiedź: Tak! Zając: A dupczysz? Niedźwiedź: NIE! Zając: No staaaaaaary! ------------------------------------------------------------ Pewnego dnia przyjezdza niedzwiedz do zajaca na motorze Yamaha. - siadaj zajac przejedziemy sie. Jada 100 km/h, 180 km/h, 220 km/h. W koncu niedziwiedz mowi: - zajac posikales sie juz?? na to zajac: - tak, lepiej sie zatrzymaj. Drugiego dnia zajac podjezdza na Harley'u Davidsonie pod dom niedzwiedzia. - siadaj niedzwiedz, przejedziemy sie - mówi zajac. Jada 100km/h, 180 km/h, 220 km/h. Zajac pyta sie niedzwiedzia: - niedzwiedz! ?!?! - co - odpowiada niedzwiedz - posikales sie juz?? - no - odpowiada niedzwiedz. - no to zaraz sie posrasz bo nie dosiegam do hamulca. ------------------------------------------ Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. Wrócił do domu, zasiadł w fotelu i podłączył się do ssaka od dojarki. Przeżywał orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie było. Po dwóch godzinach ma w końcu dosć, szuka wyłącznika - nie ma. Próbuje oderwać ssak od własnego interesu - nie da rady. A dojarka cały czas ssie. Z wielkim trudem łapie za telefon i dzwoni do producenta: - Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciał bym się dowiedzieć, jak się ją wyłącza. - Przede wszystkim - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru, gdyż jest to produkt najwyższej marki... - Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza. - Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu 25 litrów |
29.06.2004, 12:19 | #101 |
gÓru
Data rejestracji: 20.12.2003
Lokalizacja: Zbąszynek
Posty: 5,983
|
strona nie działa, szkoda a może zna ktoś stronke z odcinkami w avi, jak zna to prosze na priva
|
29.06.2004, 12:44 | #102 | |
Forumator
Data rejestracji: 23.05.2003
Posty: 866
|
Cytat:
|
|
29.06.2004, 12:47 | #103 | ||
Forumator
Data rejestracji: 23.05.2003
Posty: 866
|
Cytat:
Cytat:
|
||
29.06.2004, 12:56 | #104 |
Forumator
Data rejestracji: 23.05.2003
Posty: 866
|
kolejna porcja kawałów ze studentami
Student zdaje egzamin. Profesor chce odeslac go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szanse: - Jesli przejde po scianie i suficie, dostane trojke? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po scianie i suficie. Slowo się rzeklo, juz chce wpisywac 3 ale student dalej marudzi: - Jesli zaczne fruwac po pokoju, dostane 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwac po pokoju. Profesor juz chce wpisywac 4 ale student wciaz nie daje mu spokoju: - Jesli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jescze wiekszym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy caly mokry: - Panie, co pan!!! - Dobra, niech bedzie 4. * * * * * Po roku studiow przyjezdza do domu studentka i od progu wola: - Mamo, mam chlopaka! - Swietnie coreczko, a gdzie studiuje? - Alez mamo, on ma dopiero dwa miesiace! |
29.06.2004, 13:03 | #105 |
Dorzuca 3 po 3
Data rejestracji: 29.06.2004
Lokalizacja: Świdwin
Posty: 54
|
To może coś ode mnie Zdjęcie jest autentyczne. Wykonaliśmy je z kumplem jego aparatem w komórce:
__________________
POZDRAWIAM, Pawek. "Primum non nocere" - "Po pierwsze nie szkodzić" Ostatnio zmieniany przez Pawek : 29.06.2004 o godz. 13:14 |
|
|