![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
liniejący leming
Zlotowicz
Data rejestracji: 20.12.2001
Lokalizacja: N-H
Posty: 12,684
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Pewna nauczycielka z Polski, będąc w Paryżu,
trafiła do lokalu w którym pewien pan rozbijał *****em orzechy włoskie. Obejrzała występ, pan rzeczywiście walnął własnym wackiem, orzech rozleciał się w drobny mak. Pani zachwycona poprosiła o powtórkę, ale wiadomo, nauczycielka, nie stać ją było na drugi występ. Po trzydziestu latach, będąc już na emeryturze, wybrała się do Paryża, do wiadomego lokalu, weszła i nie mogła uwierzyć, pan, nieco już podstarzały, postanowił rozbić *****em orzecha kokosowego. Jak obiecał tak zrobił, trzasnął wackiem w orzecha, a ten rozleciał sie w drobny mak. Nauczycielka, emerytura więc niewielka, nie mogła zobaczyć powtórki, zachwycona postanowiła po występie odwiedzić mistrza w garderobie. - Drogi panie, jak to możliwe, 30 lat temu rozwala pan orzecha włoskiego a dziś kokosowego, niesamowite! - Droga pani, minęło 30 lat, wzrok już nie ten.
__________________
c'est la vie !!! |
![]() |
![]() |
Tagi |
śmieszne teksty, dowcipy, humor, kawały |
|
|