![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Humor O wszystkim, co bawi i śmieszy :) |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
Hitokiri Battousai
Data rejestracji: 14.09.2004
Lokalizacja: Grays, Essex, UK
Posty: 636
![]() |
Wchodzi kościelny do kościoła na godzine przed sumą i widzi jakąś
kobiecine, która kleczy przed figurę i sie modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii.Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie? - Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra. - Ale to jest Św. Antoni, babciu! - No żesz ku..rwa mać! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i poszło się ***ać! Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr: - Witaj mój synu, proszę do środka. Na to Ahmed: - O nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha. - Aaa, Allach. Jest piętro wyżej. Ahmed uśmiecha się: - Oczywiście, że jest wyżej! Po chwili Achmed wchodzi po schodach do góry. Tam wita go Jezus: - Witaj mój synu, proszę do środka. - O, nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha. Jezus odpowiada: - A, rozumiem. Allach jest na najwyższym piętrze. Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg: - Witaj mój synu, proszę do środka. - O, nie! Nie mogę wejść do środka, najpierw muszę spotkać Allacha. Bóg na to: - Oczywiście, jest tutaj, ale w tej chwili jest bardzo zajęty. Może spoczniesz tu i czegoś się napijesz? - Świetnie. - Herbaty? - Tak, bardzo chętnie. Na to Bóg: - To ja napiję się z tobą. ...Po czym klaszcze w dłonie i woła: - Allach, przynieś dwie herbaty! Do zabitej dechami wiochy przyjechał zimowa pora młody lekarz. Już na następny dzień trafił do niego jeden ze starszych mieszkańców, który poslizgnał się i stłukł sobie kolano. Lekarz kazał mu zdjać spodnie aby mógł zbadać bolace miejsce i ze zdziwieniem stwierdził, że chłopina nie ma majtek. - Czego nie nosi pan kalesonów ? - zapytał - Nigdym nie nosił - odpowiedział rolnik - po co mi to ? - Panie przecież to i bardziej czysto i bardziej ciepło, radziłbym panu spróbować. Po wizycie u lekarza chłop pojechał do miasteczka po leki i wstapił też do sklepu aby zakupić kalesony. Gdy wrócił do domu założył je na tyłek, trochę pokręcił się jeszcze po gospodarce, "zadał" swiniom i poszedł spać. Rano jak miał to w zwyczaju szybko poleciał za stodołę walnać porannego stolca. Jako, że był mróz, szybko zdjał spodnie kucnał, nadał się, postawił klocka i podnoszac się zerknał za siebie. Na sniegu nie było nic. Wtedy przypomniał sobie o kalesonach : - Miał konował rację - mruknał - faktycznie czysciej. Zaczał zapinać spodnie i znowu z podziwem dla wiedzy doktora powiedział : - I faktycznie bardziej ciepło. Są dwa okopy: niemiecki i polski. I tak walczą ze sobą, strzelają się ale jak na razie żadna ze stron nikogo nie trafiła. Aż wreszcie jeden z polaków powiedział: - Te jakie jest najpopularniejsze imię niemieckie? - Hmmmm... Może Hans? - O! Dobre! Krzykniemy Hans, i może jakiś jeleń się wychyli to go zastrzelimy. No i wołają: - Hans! - Ja!? - Szwab się wychylił... ***! Dostał kulkę. - Hans! - Ja!? - ***! Następny... - Hans! - Ja!? - ***! I tak ich powybijali, zostało tylko kilku... Siedzą te szwaby i myślą: - Może my też tak zrobimy? - Ja! Jakie jest popularne imię polskie? - Może Zdzichu? - Ja gut! I ryczą: - Żdżychu! - (cisza) - Żdżychu - (cisza) - Zdżychu! - Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans? - Ja! - *** |
![]() |
![]() |
Tagi |
śmieszne teksty, dowcipy, humor, kawały |
|
|