NOSNIKI DVD-R/+R

[wiad]

Vizzard: Już w momencie wprowadzenia Dateksów na polski rynek były z nimi kłopoty. Najczęściej wracały one po prostu do importera, przy czym przyjął on dziwną strategię, bowiem bez problemu wszystkie odbierał - oczywiście nienagrane. Wydawało się, że idea jest taka: sprzedać 1000 płyt, góra 200 wróci, sprzedać komuś innemu. Nawet sami sprzedawcy deklarowali "przetestuj, zanim kupisz większą partię", bo wiedzieli z czym mają do czynienia. Takich deklaracji w przypadku markowych nośników nie ma. I nie pomogły zmiany kolorów (tzw. dateksy czerwone, srebrne itp. z esperanzą było zresztą podobnie), bo niestety - tani nośnik to cięcie kosztów maksymalne i jego jakość musi być taka, a nie inna. Nie wątpię, że na cake 100 kilka dobrze się nagra - dobrze tzn. tak, aby można je było w ogóle odczytać. Ale gros trafi po prostu do kosza. Co więcej - gdy oddasz do serwisu nagrywarkę to przetestują jej nagrywanie na markowej płytce. Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego np. LG dołącza do wersji box płyty Maxell, a nie np. Datex? :-)))

Nie znam mensira, trudno mi się wypowiadać zatem na temat jego wiedzy. Jak się domyślam, jest dla Ciebie autorytetem. Skoro tak to porozmawiaj z nim na temat płyt DVD sprzed 2-3 lat, CDR sprzed 10-15 lat to Ci powie jakie nośniki u niego przetrwały, a jakie nie. I to jest dopiero prawdziwy test na jakość, a nie kprobe zmieniający parametry w zależności od biosu, nagrywarki itp. Większość ludzi testuje płytkę po nagraniu. Nie zastanawiałeś się skąd potem płacz, że płytka działała parę miesięcy temu, a teraz już nie? skorzystaj z wyszukiwarki - znajdziesz sporo.

Tak, TDK to dobra firma, choć nie wiem czy przedstawiony przez Ciebie wykres to tylko ID TDK (wspomniany kolega niech Ci opowie o aferze Princo/TDK sprzed ok. 2 lat - princo to pierwsza firma, która wykorzystała ID nośnika TDK - z kolei TDK wyraźnie odcinała się od tego ze względu na różnice jakościowe) czy to płytka marki TDK. Przetestuj Esperanzę z ID Verbatima - też będziesz płakał, ale zrozum chłopie - to NIE JEST Verbatim. Jeśli Twój palnik przestał nagrywać na TDK - masz szansę na reklamację. Jeśli przestał nagrywać na Dateksie - masz szansę na ośmieszenie.

[pawelblu]

Napisany przez wiad

...Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego np. LG dołącza do wersji box płyty Maxell, a nie np. Datex? :-)))...

Datex to polska marka (podobnie Esperanza) wiec malo prawdopodobne zeby koreanski gigant dogadywal sie z malym polskim dystrybutorem, ktory wpadl na pomysl zakupu kilkudzieciu tysiecy plyt DVD od MBI (lub z troche wiekszym ktory wzial odpady z MCC). To jest glowny powod.

Zreszta koreanski gigant nie szuka plyt dobrej jakosci, tylko drugiego powaznego swiatowego giganta, z ktorym moze podpisac korzystna umowe na dostarczenie okreslonych plyt w okreslonym czasie. Taka prawda ...

Fakt, faktem datex sie ladnie wypalil, MBI robi coraz lepsze produkty (niestety produkcja DVD w MBI jest troche niestabilna), ale slyszalem ze wlasnie produkty DVD z MBI sa jednymi z bardziej podatnych na uplyw czasu.

[ed hunter]

Już wcześniej napisałem, że nic nie wiadomo jak się nie sprawdzi samemu na swojej nagrywarce z danym biosem itd.. Jeśli chodzi o Datexy (zielone cd-r) to mam nagrane 3 lata temu (około) i chodzą wszystkie (divx, audio, dane) nie lubią tylko napędów 52x bo zaczyna wszystko wpadać w wibracje. Pomimo to twierdzę, że Datexy trzeba omijać a fakt, że są od tego samego producenta co jakieś tam płytki kiedyś nic nie zmienia. Będzie wiadomo jak ktoś kupi takie cudo nagra przetestuje potem to samo zrobi po roku i już będziemy wiedzieli. Ja osobiście wolę kupić płytkę za dwa coś i nie mieć wątpliwości.

[latet]

Czy byly ostatnio na forum jakieś wykresy porównawcze spadku jakosci (Pi/Po) plytek, robione na tych samych plytkach po uplywie wielu miesiecy?

latet

[VIZZARD]

Napisany przez wiad

Vizzard: Już w momencie wprowadzenia Dateksów na polski rynek były z nimi kłopoty. Najczęściej wracały one po prostu do importera, przy czym przyjął on dziwną strategię, bowiem bez problemu wszystkie odbierał - oczywiście nienagrane. Wydawało się, że idea jest taka: sprzedać 1000 płyt, góra 200 wróci, sprzedać komuś innemu. Nawet sami sprzedawcy deklarowali "przetestuj, zanim kupisz większą partię", bo wiedzieli z czym mają do czynienia. Takich deklaracji w przypadku markowych nośników nie ma. I nie pomogły zmiany kolorów (tzw. dateksy czerwone, srebrne itp. z esperanzą było zresztą podobnie), bo niestety - tani nośnik to cięcie kosztów maksymalne i jego jakość musi być taka, a nie inna. Nie wątpię, że na cake 100 kilka dobrze się nagra - dobrze tzn. tak, aby można je było w ogóle odczytać. Ale gros trafi po prostu do kosza. Co więcej - gdy oddasz do serwisu nagrywarkę to przetestują jej nagrywanie na markowej płytce. Nie zastanawiałeś się nigdy dlaczego np. LG dołącza do wersji box płyty Maxell, a nie np. Datex? :-)))

Tak czytam i czytam ...

I zastanawiam się o czym ty do mnie rozmawiasz?

Za bardzo wczułeś się w rolę belfra

Który daje lekcje uczniakowi będącemu pierwszy dzień w szkole

Sprawdź w książce adresowej - bo z pewnością adres nie ten


Co do nagrywarki w serwisie - to akurat takich jak ja mam - raczej nie testują

Od razu dają następną nówkę

Szczerze powiem, że LG mało mnie obchodzi

Napisany przez wiad

Nie znam mensira, trudno mi się wypowiadać zatem na temat jego wiedzy. Jak się domyślam, jest dla Ciebie autorytetem. Skoro tak to porozmawiaj z nim na temat płyt DVD sprzed 2-3 lat, CDR sprzed 10-15 lat to Ci powie jakie nośniki u niego przetrwały, a jakie nie. I to jest dopiero prawdziwy test na jakość, a nie kprobe zmieniający parametry w zależności od biosu, nagrywarki itp. Większość ludzi testuje płytkę po nagraniu. Nie zastanawiałeś się skąd potem płacz, że płytka działała parę miesięcy temu, a teraz już nie? skorzystaj z wyszukiwarki - znajdziesz sporo.

Coś ci się nieźle popierdzieliło, albo jakieś skrzywiony obraz świata masz

To, że przytaczam czyjeś wykresy na forum

Nie oznacza od razu, że jest dla mnie autorytetem

Czy jakimś guru

Może tam gdzie mieszkasz jest to tożsame

Lub do tego cię zmuszają


Twoje tezy są doprawdy smętne i podobne wywody czytałem już setki razy

Porównywanie niegdysiejszych płyt DVD z dzisiejszymi jest trochę poronione

Technologia stary!

Troszkę zasuwa do przodu


A co do prawdziwego testu płyt jakiego przykład dałeś

To w świetle tego twoje wypowiedzi odnośnie dobrze wypalonych przykładowo Datexów

Są z lekka pozbawione sensu

Poczekajmy 15 lat - to się przekonamy

Napisany przez wiad

Tak, TDK to dobra firma, choć nie wiem czy przedstawiony przez Ciebie wykres to tylko ID TDK (wspomniany kolega niech Ci opowie o aferze Princo/TDK sprzed ok. 2 lat - princo to pierwsza firma, która wykorzystała ID nośnika TDK - z kolei TDK wyraźnie odcinała się od tego ze względu na różnice jakościowe) czy to płytka marki TDK. Przetestuj Esperanzę z ID Verbatima - też będziesz płakał, ale zrozum chłopie - to NIE JEST Verbatim. Jeśli Twój palnik przestał nagrywać na TDK - masz szansę na reklamację. Jeśli przestał nagrywać na Dateksie - masz szansę na ośmieszenie.

Zachowaj swoje rady dla siebie drogi kolego!

Wszystko o czym tu piszesz mam w małym palcu od nogi

Więc nie wiem czemu te wywody mają służyć

Widocznie nie masz się przed kim wygadać, czy też zabłysnąć

Ale to już ty sam musisz się uporać z tym problemem


Tak więc reasumując:

Fajnie se pogadałeś - nie wiem tylko do kogo

Mój palnik ma się dobrze

A chłamowato pali na chłamie

I wymienię go kiedy tylko będę chciał - a nie dlatego bo skopał trefną płytkę

Twoja teza: "Za moich czasów ..." jest z deka poroniona, bo:

Technologia idzie do przodu

Następuja generalna poprawa jakości nośników tłoczonych przez firmy uznawane kiedyś za firmę KRZAK

(przyp. firma KRZAK - beerz forsę i w krzaki)

I tu przytoczę tylko przykład: CMC

Użyj szukajki - to się przekonasz - jaki TDK robi często gęsto popelinę

I jest to fakt! A z faktami się ni polemizuje

Ja dałem tylko przykład - jeden z wielu

Gdybać o jakości wypalonych teraz płytek nie ma teraz sensu - bo to za 15 lat


No i tak na koniec

Wielokrotnie się wypowiadałem na podobne i takie same tematy

Więc nie ma sensu gadać w kółko o tym samym

Tak więc kończę na tym kolego

Gadaj zdrów! I wszystkiego dobrego

[legion]

Napisany przez VIZZARD

Tak czytam i czytam ...

szczera prawda nic dodac nic ujac

[wiad]

Vizard:
1. Nie mówię tylko do Ciebie - forum dociera do wielu adresatów. Po prostu taka jest idea forum dyskusyjnego. Gdybym chciał napisać coś specjalnie dla Ciebie - wysłałbym email.
2. Nauka nie boli. Niektórych...
3. Bzdurą jest, że w serwisie dają od razu nową nagrywarkę. Mówię tu o SERWISIE, a nie sklepie komputerowym, który często faktycznie tak robi, by mieć święty spokój, bo gdy okazuje się, że sprzęt jest sprawny - zawsze może sprzedać dalej. Serwis nie sprzedaje. Ba! Często ma zastrzeżenie, iż nieuzasadniona reklamacja jest płatna!
4. Porównywanie płyt sprzed kilka miesięcy/lat ma oczywiście sens. Szczególnie dla kogoś, kto zamierza dane trzymać dłuższy okres czasu. Poczytaj sobie (nie tylko to forum) płacze ludzi, którzy godziny spędzili na kompresji, a tez ich płytki nie chcą się czytać. Minęło parę miesięcy.
5. Technologia idzie naprzód, ale jakość poloneza z lat 80 i 90 na tle innych aut nie wypada najlepiej, mimo że różnica to 10 lat. I najważniejsze: polonez z salonu jest cacy, pogadamy za jakiś czas. Dokładnie tak samo jest z płytkami.
6. Nie musimy czekać 15 lat na test, musimy zastanowić się jakie płyty mają problem z przeżyciem kilku miesięcy, a takie informacje były już na forum. Potem wystarczy zebrać info jakie płyty nie mają problemu z kompatybilnością. I to już wszystko.
7. TDK robi nośniki dobrej jakości. Problem w jej wyznaczeniu. I tutaj mamy rozbierzne zdanie.
8. Pamiętaj o jednym - to nie jest do końca tak, że gadasz sobie a muzą. Wielu ludzi to czyta, a nawet potem sugeruje się Twoimi opiniami. Wydają setki złotych na płytki, tracą godziny na rekompresji, by za jakiś czas się przekonać, iż to wszystko poszło do śmieci. Zobacz jak często potem zadają pytania z problemami. Sugeruję więc, abyś nieco większą uwagę przywiązywał do swoich słów i postaraj się brać za nie odpowiedzialność.

pozdrawiam

[VIZZARD]

Napisany przez wiad

Vizard:
1. Nie mówię tylko do Ciebie - forum dociera do wielu adresatów. Po prostu taka jest idea forum dyskusyjnego. Gdybym chciał napisać coś specjalnie dla Ciebie - wysłałbym email.
2. Nauka nie boli. Niektórych...
3. Bzdurą jest, że w serwisie dają od razu nową nagrywarkę. Mówię tu o SERWISIE, a nie sklepie komputerowym, który często faktycznie tak robi, by mieć święty spokój, bo gdy okazuje się, że sprzęt jest sprawny - zawsze może sprzedać dalej. Serwis nie sprzedaje. Ba! Często ma zastrzeżenie, iż nieuzasadniona reklamacja jest płatna!
4. Porównywanie płyt sprzed kilka miesięcy/lat ma oczywiście sens. Szczególnie dla kogoś, kto zamierza dane trzymać dłuższy okres czasu. Poczytaj sobie (nie tylko to forum) płacze ludzi, którzy godziny spędzili na kompresji, a tez ich płytki nie chcą się czytać. Minęło parę miesięcy.
5. Technologia idzie naprzód, ale jakość poloneza z lat 80 i 90 na tle innych aut nie wypada najlepiej, mimo że różnica to 10 lat. I najważniejsze: polonez z salonu jest cacy, pogadamy za jakiś czas. Dokładnie tak samo jest z płytkami.
6. Nie musimy czekać 15 lat na test, musimy zastanowić się jakie płyty mają problem z przeżyciem kilku miesięcy, a takie informacje były już na forum. Potem wystarczy zebrać info jakie płyty nie mają problemu z kompatybilnością. I to już wszystko.
7. TDK robi nośniki dobrej jakości. Problem w jej wyznaczeniu. I tutaj mamy rozbierzne zdanie.
8. Pamiętaj o jednym - to nie jest do końca tak, że gadasz sobie a muzą. Wielu ludzi to czyta, a nawet potem sugeruje się Twoimi opiniami. Wydają setki złotych na płytki, tracą godziny na rekompresji, by za jakiś czas się przekonać, iż to wszystko poszło do śmieci. Zobacz jak często potem zadają pytania z problemami. Sugeruję więc, abyś nieco większą uwagę przywiązywał do swoich słów i postaraj się brać za nie odpowiedzialność.

pozdrawiam

Napisany przez wiad

1. Nie mówię tylko do Ciebie - forum dociera do wielu adresatów. Po prostu taka jest idea forum dyskusyjnego. Gdybym chciał napisać coś specjalnie dla Ciebie - wysłałbym email.

Znowu kolejne mądrości

Piszesz, że mówisz do mnie - tylko do wszystkich

A zaczynasz: "Vizzard ...."

Napisz: "Wszyscy: ..." i wszystko jasne

Napisany przez wiad

2. Nauka nie boli. Niektórych...

Każda nauka jest dobra - gdy jest przydatna, ciekawa i ma sens

Inaczej może być poczytana za wymądrzanie się i snobizm ...

Napisany przez wiad

3. Bzdurą jest, że w serwisie dają od razu nową nagrywarkę. Mówię tu o SERWISIE, a nie sklepie komputerowym, który często faktycznie tak robi, by mieć święty spokój, bo gdy okazuje się, że sprzęt jest sprawny - zawsze może sprzedać dalej. Serwis nie sprzedaje. Ba! Często ma zastrzeżenie, iż nieuzasadniona reklamacja jest płatna!

Tak się właśnie składa, że ja o SERWISIE mówię, a nie o sklepie

Więc skoro tak - krytykuj serwis, panie wszystkowiedzący!

Napisany przez wiad

4. Porównywanie płyt sprzed kilka miesięcy/lat ma oczywiście sens. Szczególnie dla kogoś, kto zamierza dane trzymać dłuższy okres czasu. Poczytaj sobie (nie tylko to forum) płacze ludzi, którzy godziny spędzili na kompresji, a tez ich płytki nie chcą się czytać. Minęło parę miesięcy.

Poczytaj mi mamo ...

Napisany przez wiad

5. Technologia idzie naprzód, ale jakość poloneza z lat 80 i 90 na tle innych aut nie wypada najlepiej, mimo że różnica to 10 lat. I najważniejsze: polonez z salonu jest cacy, pogadamy za jakiś czas. Dokładnie tak samo jest z płytkami.

A co powiesz o mikrofalówkach i pralkach?

Napisany przez wiad

6. Nie musimy czekać 15 lat na test, musimy zastanowić się jakie płyty mają problem z przeżyciem kilku miesięcy, a takie informacje były już na forum. Potem wystarczy zebrać info jakie płyty nie mają problemu z kompatybilnością. I to już wszystko.

Jak takie info było - to sobie przeczytaj i tyle ...

Bo ja o tym wiem, a inni sobie poczytają

Z kompatybilnością czego do czego?

Napisany przez wiad

7. TDK robi nośniki dobrej jakości. Problem w jej wyznaczeniu. I tutaj mamy rozbierzne zdanie.

Co do TDK - to zgodzę się połowicznie - faktycznie to dobra firma, ale ...

Te dobre firmy ostatnio lecą na swojej renomie - co nie zawsze ma odzwierciedlenie w jakości

I nie jest to tylko moje zdanie

Jakby to powiedział niejaki wiad - poczytaj sobie forum

Jeżeli dla ciebie wyznaczenie jakości to problem - to twoja sprawa

Napisany przez wiad

8. Pamiętaj o jednym - to nie jest do końca tak, że gadasz sobie a muzą. Wielu ludzi to czyta, a nawet potem sugeruje się Twoimi opiniami. Wydają setki złotych na płytki, tracą godziny na rekompresji, by za jakiś czas się przekonać, iż to wszystko poszło do śmieci. Zobacz jak często potem zadają pytania z problemami. Sugeruję więc, abyś nieco większą uwagę przywiązywał do swoich słów i postaraj się brać za nie odpowiedzialność.

Jeżeli czyta to wielu ludzi - to mam nadzieję, że są inteligentni

Skończyły się czasy szarego tłumu, któremu wciskało się papkę

Ja nie jestem żadnym wieszczem na którego słowo wszyscy klękają

Wszyscy mają swoje zdanie i rozum (choć czasami zaczynam w to wątpić)

Tylko nie wszyscy mają do tego instrukcję obsługi

Ale to już nie moja sprawa

Jeżeli ktoś chce nawracać i uszczęśliwiać świat - proszę bardzo

Nie wszyscy muszą to robić

I nie ma tego w żadnej ustawie


Forum jest otwarte i dostępne dla wszystkich

Tematy składają się z literek ustawionych w wyrazy i zdania

Umiejętność czytania i pisania jest chyba znana - skoro ktoś tu wszedł

Nie tylko ja tworzę to forum, więc nie tylko moimi opiniami można się kierować


Teraz gdy jesteś jednak ty - o zaiste! Chwalmy Pana!

W końcu skarbnica wiedzy i kompetencji

Skoryguje wszelkie błędne wypowiedzi

A wyrocznia wskaże odpowiednią, właściwą i jedynie słuszną drogę



Tak więc

W tym co mówisz można odnaleźć jakiś tam sens

Ale treści wypowiedzi przesiąknięte są pewnymi zaszłościami

Które niestety ulegają weryfikacji

I trzeba się z tym oswoić, a nie stawać do walki z wiatrakami

Nie wszyscy jednak potrafią to zrozumieć


Wiadomo nie od dziś - i nie trzeba nawet czytać forum

Że dobre rzeczy są dobre

Ale niestety nie wszystkich stać na Ferrari i Lamborghini

I muszą zapierdzielać Polonezem

Ale nie znaczy to, że z racji tego muszą chodzić zblazowani i zdegustowani

I że mają się powiesić


Trzeba się przecież jakoś w tym odnaleźć i zachować odrobinę optymizmu

I trzeba wiedzieć, że nawet jazda Poldkiem potrafi i powinna sprawić radość

Mając świadomość, że niektórych nawet na rower nie stać

A ten Polonez to powód do zazdrości


Gdyby mnie było stać

To pewnie palił bym na Plextorze, mieszkał w willi z basenem

I jeździł Porsche, a nawet latał helikopterem

Szkoda ...



Kończąc te kilka słów, proszę w imieniu swoim,

Ale przede wszystkim wszystkich czytających

O zakończenie tego małego

Bo sens jest nijaki

A widzę, że do porozumienia nie dojdziemy

Zresztą - i dobrze, bo nie mam na to ochoty

Ze swojej strony odsyłam między innymi do lektury forum

I proponuję indywidualną ocenę wedle swoich potrzeb i poglądów

To chyba najlepsze rozwiązanie

[Bielu]

Tak dla odmiany Dysan (za 1.8PLN) DVD+R 8x, nagrywany na 1633s@4x@BS0R.

[wiad]

Nie przesadzałbym z tym koreańskim gigantem - zdecydowanie uwzględniają Polskę i też muszą ciąć koszty. Jeśli w Polsce Datex równałby się np. TDK to z pewnością LG wybrałoby Datex. Tak samo jak auta produkowane są przez potężne koncerny typu Toyota w Czechach, gdzie pewnie gros Japończyków nie wie, gdzie ten kraj się znajduje.

Kilkadziesiąt tysięcy to mocno zaniżona suma. Policz sobie tylko Esperanze wystawione na Allegro, a to przecież ułamek tego, co rozprowadza www.esperanza.com.pl

Z tymi wszystkimi fabryczkami jest trochę tak jak z... sokiem. Gigant - Sokpol - produkuje soki Fortuna czy jakieś tam Horteksy, ale produkuje też noname sprzedawane pod nazwą Hypernova czy Geant. Niewątpliwie cena jest różna, jakość też, co nie zmienia faktu, że są z jednej fabryczki. Dlatego liczy się marka, a nie to, gdzie wyprodukowano. Podejrzewam, że jeśli zwrócisz się do fabryczki o milion płyt DVDR za 5gr/szt. to Ci wyprodukują, a że nic się nie będzie na nich nagrywać ze względu na jakość, to już szczególik. Możesz dostać same białe krążki.. no... może z nadrukiem :-) Ale jak to mówią... klient nasz Pan.

[pawelblu]

Napisany przez wiad

Nie przesadzałbym z tym koreańskim gigantem - zdecydowanie uwzględniają Polskę i też muszą ciąć koszty. Jeśli w Polsce Datex równałby się np. TDK to z pewnością LG wybrałoby Datex. Tak samo jak auta produkowane są przez potężne koncerny typu Toyota w Czechach, gdzie pewnie gros Japończyków nie wie, gdzie ten kraj się znajduje.

Nie - nie wybraloby. To powazna firma i uwierz mi ze powazne umowy z powaznymi kontrachentami sa wazniejsze niz zaoszczedzenie kilku groszy na rynku polskim. Przyklad z Toyota nie pasuje do tego problemu - juz predzej pasuje do tego o czym piszesz w 3 akapicie, chociaz tez nie do konca.

Napisany przez wiad

Kilkadziesiąt tysięcy to mocno zaniżona suma. Policz sobie tylko Esperanze wystawione na Allegro, a to przecież ułamek tego, co rozprowadza www.esperanza.com.pl

Piszac kilkadziesiat tysiecy mialem na mysli Datexa (podejrzewam ze dostawa zamknela sie w okolicy 100.000 plyt). Natomiast esperanza pewnie kupuje po malym lub duzym kontenerze czyli odpowiednio 300.000 lub 600.000 plyt DVD, ale to nadal nie jest kontrahent dla LG, tylko dla hipermarketow w Polsce.

Napisany przez wiad

Z tymi wszystkimi fabryczkami jest trochę tak jak z... sokiem. Gigant - Sokpol - produkuje soki Fortuna czy jakieś tam Horteksy, ale produkuje też noname sprzedawane pod nazwą Hypernova czy Geant. Niewątpliwie cena jest różna, jakość też, co nie zmienia faktu, że są z jednej fabryczki. Dlatego liczy się marka, a nie to, gdzie wyprodukowano. Podejrzewam, że jeśli zwrócisz się do fabryczki o milion płyt DVDR za 5gr/szt. to Ci wyprodukują, a że nic się nie będzie na nich nagrywać ze względu na jakość, to już szczególik. Możesz dostać same białe krążki.. no... może z nadrukiem :-) Ale jak to mówią... klient nasz Pan.

Nie jest tak jak z sokiem. Nie zapominaj ze w procesie produkcji i sprzedazy plyt spora role spelnia kontrola jakosci. Esperanza pewnie kupuje plyty z MCC ktore odrzucil Verbatim na etapie kontroli jakosci (tak wynika z ich jakosci i ceny). Zadna fabryka nie wyprodukuje ci milion DVDR po 5gr/szt, wiem cos o tym bo mam kontakt z niejedna fabryka. Co wiecej ostatnio z racji zamowienia ktore zlozyl speed mam bardzo czesty kontakt wlasnie z MBI (tyle ze my bralismy CDRy a nie DVD) i kazda fabryka ma swoja konkretna, ustalona cene. Oczywiscie powazni kontrahenci ktorzy biora po kilka kontenerow na raz (czyli kilka, kilkanascie milionow plyt) maja wynegocjoawane warunki i maja ustalone specjane zasady (np. ze placa te kilka centow wiecej ale chca miec barwnik o konkretnych parametrach, a efekt koncowy sprawdza potem zespol kontroli jakosci marki. Jak stwierdza ze jakosc odbiega od tej zdefiniowanej w umowie, to kontener wraca i trzeba na niego szukac mniej wymagajacego odbiorcy, wiec tez mniej placacego np. polskiej Esperanzy).

[wiad]

Jesteś pewien tej kontroli jakości? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Mieliby wyprodukować verbatima, stwierdzić, że są do bani, zrywać warstwę wierzchnią i naklejać znaki firmowe Esperanzy? Hmmm... No może.

[pawelblu]

Napisany przez wiad

Jesteś pewien tej kontroli jakości? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Mieliby wyprodukować verbatima, stwierdzić, że są do bani, zrywać warstwę wierzchnią i naklejać znaki firmowe Esperanzy? Hmmm... No może.

Wydaje mi sie ze najpierw robia "no name" a potem idzie na to sitodruk.

Napisany przez latet

Czy byly ostatnio na forum jakieś wykresy porównawcze spadku jakosci (Pi/Po) plytek, robione na tych samych plytkach po uplywie wielu miesiecy?

latet

Nie bylo tutaj takich testow z tego co pamietam (przynajmniej nie bylo jakis kompleksowych)

[sonon]

Jeszcze w starym roku kolega pożyczył mi na kilka godzin swojego Litka 1213s@1633s, a więc mogłem porobić testy płyt nagranych na moim NEC-u ND-2500A.

Wcześniej mogłem się opierać jedynie na teście transferu, teraz mogłem zobaczyć jak taki test przekłada się na błędy pi/pif na Litku.

Testy przeprowadzałem w Nero CD-DVD Speed 3.16 (akurat tę wersję miałem na hdd)

A więc na początek test Dysana DVD+R x8 w slimie.

Test na Litku:



Krótki komentarz: wygląda to dość ładnie, poza tą górką na początku. Ale tak naprawdę ta górka i tak ma daleko do przekroczenia norm, więc jest OK.

A teraz test transferu zrobiony na Toshibie SD-M1612:



I mój komentarz: widać spowolnienia, ale dlaczego? Nie przekłada się to wcale na większą ilość błędów w tamtym obszarze nośnika. Czyżby Toshiba nie dawała rady z odczytem płyt x16?

[sonon]

I kolejny Dysan - tym razem DVD+R x2,4 kupiony w Delfinie po 1,30zł ze szpindla, palony x4.

Litek:



Tosia:



Komentarz: ten tańszy, wolniejszy Dysan wypadł lepiej :-) NEC to w ogóle pozwalał go palić nawet x8, ale nie próbowałem :->

Poza tym widać, że tym razem miejsce zwiększonej ilości błędów pokrywa się ze spadkiem prędkości w teście transferu.