Verbatim Medi Disc

[cantrell]

Witam, mam takie pytanie - czy ktoś z was spotkał się albo nawet może używa płyt Verbatim Medi Disc? Ostatnio spotkałem się z nimi w sklepie. Spytałem się o najtrwalsze płyty i gość wskazał mi na te. W skrócie: są to dyski o przedłużonej żywoitności przeznaczone do archiwizacji dla placówek medycznych (ale co ma do tego medycyna to nie wiem hehe). Tutaj wiecej info:

http://nosniki.net/product_info.php/products_id/1622

Generalnie to szukam płyty, które mogły by służyć do archiwizacji czyli właśnie o długiej żywotności. To co się sprzedaje w sklepach wytrzymuje podobno kilka lat. Potem jest po ptakach. Sam to już odczuwam. Coraz częściej łapie się, że nie mogę odczytać plików na płytach. Oczywiście zainwestowałem też w dysk zewnętrzny, ale chciałbym równolegle archiwizować na płytach. Co możecie doradzić?

[Bródka]

Nosniki te posiadaja powłokę metal azo wiec kazdy obecnie sprzedawany verbatim ja posiada, kup verbatimy najlepiej made in india i nie bedziesz mial problemu z odczytem plyt po latach a z tymi co podales daj sobie spokoj

[joujoujou]

1. Taniej (i pewniej) byłoby dokupić drugi dysk na backup backupu.

2. Jeśli już koniecznie na płytach, to zdecydowanie CD-R - statystycznie mają lepszą żywotność niż DVD***177;R. Ewentualnie na DVD-RAM.

3. Nie ten dział (znaczy - teraz już ten).

[yahol]

CD-R za 3,5 - nawet w boxie, to rozbój na prostej drodze.
No chyba, ze maja złoconą albo platynowana warstwę nośną - wtedy tak
IMHO kolejny chwyt, majacy wyciagnac kase od naiwniakow.
Jak juz chcesz hodować dane na wiele lat (nie wiem po co) to jak wpomnial You - DVD-RAM.

[darolo1]

po co hodować dane - a po to, że jeśli to są jakieś cenne zdjęcia, filmy itd. to chyba nie chcesz ich utracić po 5 latach?

[yahol]

Napisany przez darolo1

po co hodować dane - a po to, że jeśli to są jakieś cenne zdjęcia, filmy itd. to chyba nie chcesz ich utracić po 5 latach?

Możliwości utraty danych/zdjęć/etc, jest tyle ie sposobów ich archiwizowania.
Nie ma na to mocnych.
W tej chwili nie ma lepszego zabezpieczenia jak płyty DVD-RAM.
Żadne inne sposoby archiwizowania, testowane w warunkach laboratoryjnych nie sa pewniejsze.
Płyty DVD-RAM istnieją od 12 lat, ja mam 9 letnie i działają, w przeciwieństwie do co poniektórych CD i DVD.
Tyle z mojej strony.

[darolo1]

Tylko mi powiedz, gdzie kupić płyty DVD-RAM? Co najwyżej na alledrogo bo nigdzie indziej ich nie widziałem.

[ed hunter]

Napisany przez darolo1

Tylko mi powiedz, gdzie kupić płyty DVD-RAM? Co najwyżej na alledrogo bo nigdzie indziej ich nie widziałem.

W jakim mieście świata chcesz kupić? Zacznijmy od tego

[darolo1]

Krotoszyn, WLKP tam nie ma DVD-RAM xD wiem, bo jak latałem po sklepach to nie było

[sobrus]

Do celów archwalnych polecić moge jedynie DVD-RAM Verbatim oraz TDK Scratchproof (używam obu, ale częściej scratchproof)
Oba nośniki są niestety drogie, DVD-RAM wymaga do tego specjalnej nagrywarki.

Do codziennego używania Verbatim i Sony (ja używam Sony).

Jak widze jak ludzie na przykład nagranei ze swojego ślubu trzymają na porysowanych esperanzach to aż mnie zatyka.

Absolutnie nie polecam CD. DVD jest znacznie trwalsze. Wiele danych wyparowało mi z CD na skutek uszkodzeń mechanicznych (nie o wszystkie płyty dbam, read error na cd to norma) , z DVD pomijając Hawka - praktycznie NIC. Nawet na porysowanych szajsach palonych 5 lat temu dane jeszcze są. DVD w przeciwieństwie do CD jest praktycznie niewrażliwe na uszkodzenia mechaniczne od strony etykiety. Tylko od spodu można coś zrobić, ale wcale nie inaczej jest w CD.

Ciekaw jestem jak wyglada składowanie danych na pendrive. Mówią że czas retencji to 10 lat - to sporo. Ale w warunkach praktycznych może to być znacznie mniej.
Poza tym jedno wyładowanie elektrostatyczne i po danych. Scratchproofa czy DVD-RAM ciężej jest ubić.

są jeszcze takie płyty - http://www.allegro.pl/item584524972_...a_100_lat.html
a

[joujoujou]

Są jeszcze płyty MAM-E (dawniej Mitsui).

http://www.magnetic.com.pl/oferta/mame.html

BTW - streamery też są.

[darolo1]

1. Streamer odpada - za drogie.

2. Co to są te MAM-E? Kojarzy mi się z jakimś szitem pokroju Hawka.

3. Co do tych Esperanz, to mnie też dziwi, ostatnio przegrałem komuś (taką płytę mi dał) komunię z VHS na płytę, UWAGA, iCam (LOL!).

4. Dbaj o płyty, to ci CD będą działać. Po za tym takie porysowane CD katują laser, bo musi większą moc dać a to w efekcie powoduje szybsze zużycie.

5. To Kodak to pewnie taki sam pic jak te Verbatim Medi Disc albo Emtec Gold 24 Carat.

[Bródka]

Napisany przez darolo1

...Dbaj o płyty, to ci CD będą działać. Po za tym takie porysowane CD katują laser, bo musi większą moc dać a to w efekcie powoduje szybsze zużycie...

A ty skad taka bajke wymysliles napedy maja od tego korekcje bledow a to czy jeden dluzej czy szybciej bedzie odczytywal plyte to zalezy od nosnika i korekcji bledow jaka posiada naped i wcale nie jest udowodnione ze porysowane plyty niszcza laser

[darolo1]

No tak, ale korekcja błędów to nie wszystko. ona też ma jakiś stopień działania, po przekroczeniu którego błędów już się nie da skorygować. Po za tym takie wieże nie mają za dobrych korekcji. także nie jest zalecane wkładanie zarysowanych płyt do odtwarzaczy DVD typu Manta, Wiwa itd. Ja tam o swoje płyty dbam. Już raz miałem przypadek, że porysowała mi się CD i nie chciał mi zaś komp odczytać. Teraz kładę w pudełka lub koperty i płytki śmigają bez przeskoków i errorów. Po za tym koniec tego tematu po to był temat o Verbatim Medi Disc a zrobił się z tego OFFTopic począwszy od płyt DVD-RAM przez kiepskie płyty Esperanzy po zużycie lasera i korekcję błędów.