![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#1 |
Pa rampamer
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,007
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Zbieractwo
Mawiają mądrzy socjologowie, że choć temat jest już dawno za nami, to jeszcze przez wiele lat osoby żyjące w dobie peerelowskiej niedostępności towarów, a także - w większym lub mniejszym stopniu - ich dzieci - często będą przejawiać tendencję do zbierania rzeczy, które nie są im do niczego potrzebne.
Nie mam piwnicy zagraconej tonami niepotrzebnych śmieci i nie przewracam się w mieszkaniu o pudła z nakrętkami wymontowanymi ze starej szafy czy prasą z ostatnich 15 lat. Tym niemniej... Kilka miesięcy temu zapomniałem na śmierć przylepić nalepki homologacyjnej na szybie, a że ostatnio zostałem za to pouczenie, postanowiłem nadrobić zaległości. O dziwo nie znalazłem jej w koszulce z resztą dokumentów, ale poszukiwania trwają, a w ich trakcie zacząłem łapać się za głowę. Mam wszystkie potrzebne papiery związane ze starym autem (obecnie na dojazdy do pracy) i to dobrze. Ale pomiędzy nimi istny spektakl zbieracza. Wszystkie dowody ubezpieczenia OC, jakie były od zakupu auta. To jeszcze - załóżmy - jest do zniesienia, ale do tego jeszcze wszystkie papiery związane z tymi ubezpieczeniami - czyli propozycje przedłużenia umów (nawet te, z których nie skorzystałem przenosząc się gdzie indziej) i tego podobna makulatura - obecnie zupełnie już niepotrzebna. Mało tego - także dodatkowe potwierdzenia z przeprowadzonych badań technicznych auta, które w żaden sposób do niczego potrzebne nie są. To wszystko razem tworzy bałagan, w którym znikają rzeczy ważne (jak choćby naklejki homologacyjne nowego auta). Jak widać mnie również dotknęła psychoza zbieractwa - może nie w ten najbardziej typowy sposób, gdzie w piwnicy leżą tony słoików "bo może kiedyś przeprowadzę się na wieś i będę kisił ogórki na zimę" - ale jednak. Pochwalę się, że natychmiast podewziąłem terapię - zaczynając od wyrzucenia najstarszego dowodu zawarcia umowy ubezpieczenia OC (znalazłem w aucie, idąc do domu wylądował w śmietniku, nie bez przełamywania jakiegoś wewnętrznego oporu) ![]() A wy macie mocium Pany (i Panie) jakieś pozostałości - własne lub będące schedą po rodzicach - z tamtego okresu?
__________________
![]() ![]() Ostatnio zmieniany przez Jarson : 06.03.2016 o godz. 23:27 |
![]() |
![]() |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
![]() |
|
|