Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Bandyci w barwach Wisły, Cracovii i innych klubów... O co chodzi tym popie...leńom? (https://forum.cdrinfo.pl/f5/bandyci-barwach-wisly-cracovii-innych-klubow-o-co-chodzi-tym-popie-lenom-63460/)

Burt 16.03.2006 02:55

Cytat:

Napisany przez Morris
jak można mówić o nich jako o "łobuzach" i "pseudokibicach"?!?!
To nic innego, jak WALCZĄCE ZE SOBĄ GANGI!

Tak ich bym nie nazwał bo to dodaje im tylko splendoru.To są zwykłe mięczaki co są silni tylko w grupie, a sam na sam to leją w spodnie.Nawet widziałem na własne oczy kolesia jak prowadziła go policja po meczu Poloni z Apatorem,to koleś był autentycznie zlany.Fajnie to wyglądało łysy,nasterydowany obsikany koleś. :rotfl:

Morris 16.03.2006 03:18

Cytat:

Napisany przez Burt
Tak ich bym nie nazwał bo to dodaje im tylko splendoru.To są zwykłe mięczaki co są silni tylko w grupie, a sam na sam to leją w spodnie.Nawet widziałem na własne oczy kolesia jak prowadziła go policja po meczu Poloni z Apatorem,to koleś był autentycznie zlany.Fajnie to wyglądało łysy,nasterydowany obsikany koleś. :rotfl:

Co nie zmienia faktu, że organizują się w grupy, aby dokonywać czynów przestępczych. Nie chodzi mi o nazewnictwo, ale o to, żeby zaistnieli w końcu w naszych umysłach, nie jako sezonowe łobuzy, ale jako bandziory bez skrupułów (choć zwykle tylko w grupie), z którymi trzeba walczyć w sposób przemyślany i permanentnie rozbijać ich bandy od środka.

Cytat:

Napisany przez demek
nie no bez przesady, ja sie nie zgadzam zeby moje pieniadze szly napilnowanie kazdego gnoja z osobna zeby nic nie zmajstrowal
to nie ma najmniejszego sensu bo i tak ich nie upilnuja
powiedz mi jak wyobrazasz sobie pilnowanie wszystkich kibicow i kazdej grupy kibicow - szczegolnie kilka godzin po meczu

Po Twojej wypowiedzi wnoszę, że niezbyt dokładnie przeczytałeś, co napisałem. Zrzućmy to na karb późnej już pory - wyśpij się i przeczytaj mój post jeszcze raz, a może zauważysz, że nie mówię o pilnowaniu tych bandziorów po meczu, a o odpowiednio wczesnym rozpracowywaniu tych struktur, które mimo że nieformalne, już z samego założenia mają charakter przestępczy.

andrzejj9 16.03.2006 09:09

Cytat:

Napisany przez Sunna
Wrzuce swoje 3 grosze. Zastanawiam sie o ktorej bylo to morderstwo, wyglada mi na to ze dobrych kilka godzin po meczu.Wiec co ma do tego policja ?

Co ma do tego policja?? No cóż.. Chociażby to, że jej obowiązkiem jest zapewniać obywatelom bezpieczeństwo nie tylko 7 czy 10 godzin po meczu, ale 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Od tego jest i na to płacimy podatki. Tak więc ogólnie mówiąc można powiedzieć, że wszystko to, co dzieje się na ulicach, co spowodowane jest niedopilnowaniem zachowań jakiś grup młodzieży, bandytów, czy ogólnie ludzi - jest winą policji. Jej nieustannym obowiązkiem jest do tego nie dopuszczać.

juicepp 16.03.2006 09:33

ja na ten temat nic nie bede pisal bo i tak byscie mi posta skasowali :[

demek 16.03.2006 09:34

Cytat:

Napisany przez Morris
Po Twojej wypowiedzi wnoszę, że niezbyt dokładnie przeczytałeś, co napisałem. Zrzućmy to na karb późnej już pory - wyśpij się i przeczytaj mój post jeszcze raz, a może zauważysz, że nie mówię o pilnowaniu tych bandziorów po meczu, a o odpowiednio wczesnym rozpracowywaniu tych struktur, które mimo że nieformalne, już z samego założenia mają charakter przestępczy.

zrozumialem dobrze ale zle napisalem
a jesli chodzi o wyeliminowanie ich w zarodku to jest podobnie jak z ich pilnowaniem - za duzo ich jest - gdyby byli np trzema grupami po te 5 tys to jeszcze pol biedy - sek w tym, ze ci *****e maja grupy po 5-10 osob a jako taka wieksza grupe tworza w dniu meczu

Morris 16.03.2006 10:00

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Co ma do tego policja?? No cóż.. Chociażby to, że jej obowiązkiem jest zapewniać obywatelom bezpieczeństwo nie tylko 7 czy 10 godzin po meczu, ale 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Od tego jest i na to płacimy podatki. Tak więc ogólnie mówiąc można powiedzieć, że wszystko to, co dzieje się na ulicach, co spowodowane jest niedopilnowaniem zachowań jakiś grup młodzieży, bandytów, czy ogólnie ludzi - jest winą policji. Jej nieustannym obowiązkiem jest do tego nie dopuszczać.

Zgadzam się.
Nie dalej, jak 2 tygodnie temu prowadziliśmy dyskusję Jazda bez świateł, gdzie również pojawił się z mojej strony wątek policyjny. Nie tylko ja oceniłem negatywnie obecne działania drogówki, które są często zwykłymi nadużyciami.

Zastanówmy się, ileż to codziennie słuchamy o wypadkach na naszych drogach i o tym ile ginie w nich ludzi... Nasze dzielne mundurki prześcigają się w coraz to nowych pomysłach, jak im "zapobiegać" doprowadzając do tego, że absurdów na drodze mamy już tyle, co dziur w asfalcie.

Dlaczego tak chętnie się troszczą o nasze bezpieczeństwo, tam, gdzie w rzeczywistości jest o wiele mniejsze zagrożenie dla naszego życia? Żaden z moich znajomych z osiedla nie drży ze strachu wsiadając za kierownicę samochodu, czy przechodząc przez skrzyżowanie. Za to prawie każdy boi się o swoje życie wychodząc gdziekolwiek po godzinie 18-ej, bo jak się robi ciemno, to ławki i klatki obsiada pijąca, paląca i ćpająca napakowana gównażeria, która w końcu zacznie szukać zwady i to raczej nie na pięści.

Zadałem sobie trochę trudu, żeby sprawdzić, jak to jest w Małopolsce ze statystykami przestępstw i wypadków.
W woj. małopolskim w 2004 roku liczba wypadków drogowych wyniosła 4.882 i trzeba przyznać, że była jedną z największych w kraju.
Oprócz tego, odnotowano jednak m.in.: 6046 rozbojów i wymuszeń rozbójniczych, 1126 bójek i pobić, 1182 uszkodzenia ciała, 175 zgwałceń i 64 zabójstwa.

Skoro same wymuszenia rozbójnicze przewyższają już znacznie liczbę wypadków drogowych, to dlaczego ciągle słyszę tylko o tym ile to pracy Policja musi wkładać w poprawę mojego bezpieczeństwa na drodze, a nie widzę nawet w ćwierci takich starań w celu poprawy bezpieczeństwa w swojej okolicy? Po dodaniu wszystkich wymienionych przestępstw, otrzymujemy prawie dwukrotnie większe prawdopodobieństwo, iż spotka nas nieszczęście podczas wieczornego spaceru z psem, niż w czasie jazdy samochodem. Statystyka potwierdza odczucia społeczeństwa, na które Policja jest GŁUCHA!
Dlaczego więc, zamiast nic nie dających (poza wyciąganą od kierowców forsą) fotoradarów nie instaluje się kamer na niebezpiecznych osiedlach?

Dlaczego więc częściej, zamiast szybkoreagujących patroli w niebezpiecznych częściach miasta, widzę najczęściej przecinków, albo spaślaków w volkwagenach, zdolnych co najwyżej chwytać potulnych kierowców przekraczających dozwolone 40 km/h na prostej?

To są pytania pozostające cały czas bez sensownej odpowiedzi, bo są najzwyczajniej niewygodne. No bo po co narażać się na skręcenie nogi w kostce i zranienie palca w czasie wyciągania broni podczas pościgu za przestępcą, skoro wciskanie tą samą nogą gazu w radiowozie, a palcem syreny koguta jest znaczniej przyjemniejsze i do tego gwarantuje "efekt"-ywność.

Ktoś jeszcze ma wątpliwości, dlaczego tak popularne są hasła typu CH.W D.P.? : :ysz:

andrzejj9 16.03.2006 12:01

Cytat:

Napisany przez Morris
Zgadzam się.
Nie dalej, jak 2 tygodnie temu prowadziliśmy dyskusję Jazda bez świateł, gdzie również pojawił się z mojej strony wątek policyjny. Nie tylko ja oceniłem negatywnie obecne działania drogówki, które są często zwykłymi nadużyciami.

Zastanówmy się, ileż to codziennie słuchamy o wypadkach na naszych drogach i o tym ile ginie w nich ludzi... Nasze dzielne mundurki prześcigają się w coraz to nowych pomysłach, jak im "zapobiegać" doprowadzając do tego, że absurdów na drodze mamy już tyle, co dziur w asfalcie.

Dlaczego tak chętnie się troszczą o nasze bezpieczeństwo, tam, gdzie w rzeczywistości jest o wiele mniejsze zagrożenie dla naszego życia? Żaden z moich znajomych z osiedla nie drży ze strachu wsiadając za kierownicę samochodu, czy przechodząc przez skrzyżowanie. Za to prawie każdy boi się o swoje życie wychodząc gdziekolwiek po godzinie 18-ej, bo jak się robi ciemno, to ławki i klatki obsiada pijąca, paląca i ćpająca napakowana gównażeria, która w końcu zacznie szukać zwady i to raczej nie na pięści.

Zadałem sobie trochę trudu, żeby sprawdzić, jak to jest w Małopolsce ze statystykami przestępstw i wypadków.
W woj. małopolskim w 2004 roku liczba wypadków drogowych wyniosła 4.882 i trzeba przyznać, że była jedną z największych w kraju.
Oprócz tego, odnotowano jednak m.in.: 6046 rozbojów i wymuszeń rozbójniczych, 1126 bójek i pobić, 1182 uszkodzenia ciała, 175 zgwałceń i 64 zabójstwa.

Skoro same wymuszenia rozbójnicze przewyższają już znacznie liczbę wypadków drogowych, to dlaczego ciągle słyszę tylko o tym ile to pracy Policja musi wkładać w poprawę mojego bezpieczeństwa na drodze, a nie widzę nawet w ćwierci takich starań w celu poprawy bezpieczeństwa w swojej okolicy? Po dodaniu wszystkich wymienionych przestępstw, otrzymujemy prawie dwukrotnie większe prawdopodobieństwo, iż spotka nas nieszczęście podczas wieczornego spaceru z psem, niż w czasie jazdy samochodem. Statystyka potwierdza odczucia społeczeństwa, na które Policja jest GŁUCHA!
Dlaczego więc, zamiast nic nie dających (poza wyciąganą od kierowców forsą) fotoradarów nie instaluje się kamer na niebezpiecznych osiedlach?

Dlaczego więc częściej, zamiast szybkoreagujących patroli w niebezpiecznych częściach miasta, widzę najczęściej przecinków, albo spaślaków w volkwagenach, zdolnych co najwyżej chwytać potulnych kierowców przekraczających dozwolone 40 km/h na prostej?

To są pytania pozostające cały czas bez sensownej odpowiedzi, bo są najzwyczajniej niewygodne. No bo po co narażać się na skręcenie nogi w kostce i zranienie palca w czasie wyciągania broni podczas pościgu za przestępcą, skoro wciskanie tą samą nogą gazu w radiowozie, a palcem syreny koguta jest znaczniej przyjemniejsze i do tego gwarantuje "efekt"-ywność.

Ktoś jeszcze ma wątpliwości, dlaczego tak popularne są hasła typu CH.W D.P.? : :ysz:

Morris - dobrze, naprawdę dobrze powiedziane..


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 03:21.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.