Cenzurowanie nagości/seksu

[DarkSlide97]

Czy tylko mi się to wydaje jakimś totalnym absurdem? Jak jest film w TV i ludzie strzelają do siebie, giną albo się biją to mamy 16+ albo czasami nawet 12+. Natomiast jak w filmie jest kawałek nagiego ciała to od razu 18+. Tak samo jak rodzice widzący jak dziecko gra w jakieś strzelanki czy coś takiego rzadko kiedy reagują ale jak zauważą że ogląda filmy (albo chociaż zdjęcia) erotyczne to jest wielkie larum że jak tak można

Tak samo jak rodzice którzy oglądają z dzieckiem film i jak jest "scena łóżkowa" albo gołe piersi to od razu go wyganiają albo odwracają uwagę żeby nie zobaczył.
Nie jestem psychologiem, ale co się stanie dziecku jak zobaczy cycki czy bobra? Pomijając to że technicznie te pierwsze już widział.

Co takiego strasznego i demoralizującego jest w takim widoku? Może ludzie się boją tłumaczyć im o co chodzi, co też jest bez sensu bo i tak się dowie prędzej czy później to czemu rodzice nie mieliby tego wytłumaczyć?

Podobnie jest z matkami karmiącymi piersią gdzieś poza domem. Całe filmy, teledyski, reklamy są reklamowane przez ładne panie często skąpo ubrane ale jak ktoś zobaczy cycka przechodząc przypadkiem to mu oczy odpadną
Dla mnie to jest jakiś idiotyzm, ciało człowieka to jest chyba najbardziej naturalny widok i nie ma w nim nic dziwnego ani złego.

Rozumiem jeszcze takie reakcje na jakieś zboczone treści z jakimiś orgiami, wiązaniem, uległością czy bdsm czy czymś podobnym ale zwykłe zdjęcia czy nawet filmy?
Myślę że to wina naszej kultury w tym również religii bo skąd niby w niektórych ludziach takie ubóstwianie dziewictwa i "czystości" (kolejny dziwny termin, co to w ogóle znaczy).

Proklamowanie że ludzie idą do piekła na wieczne cierpienie jest OK, ale już masturbacja czy seks przed ślubem nie jest OK bo się straszna krzywda dzieje ludziom


Tak sobie popisałem, może się rozwinie jakaś dyskusja czy tam gównoburza.