![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
Pa rampamer
Zlotowicz
![]() Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,031
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Cóż, tak długo było nam wygodnie, że odzwyczailiśmy się od wszystkich tych - niewygodnych przecież - zabezpieczeń. U mnie w mieście przez lata w szpitalu był oddział chorób zakaźnych, przez lata nie był za bardzo potrzebny, a przecież obciążał budżet, więc go zlikwidowano. Była jednostka wojskowa, ale - patrz wyżej. W końcu nadeszły czasy, że i jedno i drugie by się przydało - a mamy naprędce stworzony oddział covidowy i żołnierzy (granica PL-BY) marznących w namiotach.
Tak samo jest z konsumpcją, w tym motoryzacją. Dbanie o swoje finanse, kupowanie aut mniejszych, słabiej wyposażonych, ale za to tańszych - to coś na pewno mniej wygodne, ale też znacznie tańsze. Oczywiście normy emisji sprawiają, że drożeją silniki i peryferia. Obowiązkowe systemy bezpieczeństwa też tanie nie są (ale na razie nie jest ich jeszcze napchane aż tak znowu dużo). Ale silnik nie musi koniecznie z litra generować 130 koni. Gdyby generował o 50 mniej, to i normy łatwiej byłoby spełnić bez dodatkowych gratów za 20k zł (w aucie za 60k zł). Nie sugeruję cofania się do czasów sprzed rewolucji przemysłowej. Ale jeszcze w latach 2000-kilka standardem w salonach były auta bez klimy (manualnej, a nie trzystrefowej), bez centralnego zamka z pilotem (nie rozmawiajmy o systemach keyless), nawet z szybami na korbkę czy bez radia. Mające po 60 koni, ważące o 300 kg mniej niż ich dzisiejsze odpowiedniki i wyposażone w manualne skrzynie. No i dzięki temu spalające najbidniej 2 litry mniej na stówkę co dzisiejsze auta - choć jakimś cudem jakby przez ten czas przejrzeć prospekty, to każda kolejna generacja pali 10-20% mniej, więc większość modeli z silnikami spalinowymi (nie hybrydy) powinny już dziś w teorii spalać po ile - 3 litry na setkę? 2,5? Koszt dla środowiska? Załóżmy nawet, że nowe auta - co jest nieprawdą - spalają te 20% mniej niż modele sprzed dwudziestu lat. Pamiętajmy jednak, że są mniej trwałe - obawiam się, że nie przesadzę, jak założę, że dwukrotnie. Samo wyprodukowanie auta wiąże się z emisją do środowiska ogromnych ilości CO2 - w przypadku nowych aut znacznie wyższą niż w starszych modelach zresztą. Nie wierzę zatem, że nowe modele są w jakikolwiek sposób bardziej przyjazne dla środowiska oraz dla klimatu.
__________________
![]() ![]() Ostatnio zmieniany przez Jarson : 26.01.2022 o godz. 23:22 |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Dyskusja | Autor | Forum | Odpow. | Ostatni Post |
Śmieszne teksty... | MacGyver | Humor | 4413 | 07.12.2024 16:39 |
Czym się zajmuję, co robię? | czechoj | Off topic | 93 | 17.01.2022 23:15 |
Wybór pralki, lodówki, odkurzacza, itp. | CIAPEK | Off topic | 784 | 23.01.2019 23:37 |
Polskie Radio BIS upadło - Czyli cenzure w Polsce czas zacząć... | Qbi@k | Off topic | 73 | 03.10.2013 18:16 |