Są tacy co i puszki po śmietnikach zbierają :D widocznie z tego jakaś kasa jest :ysz: Jeden taki gość co roku zostawia u mnie na podwórku skutera i zbiera prawdziwki na sprzedasz , sam kiedyś zbierałem dla jednej babki - ale ja wymieniałem za jajka itp. przestałem jej zbierać jak dowiedziałem się że sprzedaje Niemcom :sciana: W sezonie w miasteczku małolaty sprzedawali jagody po 7zł.za litr . Mój pierwszy własny rower Ukraina był kupiony za lipę , można sprzedawać tatarak , jarzębinę , zbierać zioła itd. Dla chcącego nic trudnego , oczywiście nie należy oczekiwać kokosów , ale ''ziarnko do ziarnka''.... przynajmniej jest się panem swego losu , nikt cię nie goni - a jak trafisz do *****wej firmy , to jak się zesrasz z wysiłku to powiedzą że mało!k***a
|