Dwadzieścia lat minęło...

[KaiQ]

Takiego tematu nie spotkałem, a raczej przecieracie szlaki w internetach obchodząc 20tą rocznicę aktywności na forum. Uważam, że każdy który przekroczył tę magiczną barierę powinien mieć przy profilu jakiś medal czy cuś
Więc zachęcam do dzielenia się informacjami kiedy dokładnie stuknęła Wam dwudziesta rocznica na forum i jak to uczciliście. ( i najważniejsze czy latorośl która urodziła się w okresie bliskim rejestracji, a jest już pełnoletnia kontynuuje tradycję i jest zarejestrowana na forum?)

Z tego co widzę to w zasłużonym gronie mamy już kolegów (oczywiście aktywnych):
Misiek4 - 26.05.2000;
woitas - 16.06.2001;
Weron - 29.09.2001;
Zetoxa - 20.12.2001;
rycho - 16.01.2002; [*] Nie sposób nie wspomnieć...
grzeniu - 19.02.2002;

Moje gratulacje i kolejnych 100 lat chlania i pijaczenia w temacie Imprezki, Wasze zdrowie. Nie wymienionych a zasłużonych a tym bardziej solenizantów zapraszam do wpisywania się.




PS.
Jeśli kogoś przeoczyłem to przepraszam, ale trzeba się naklikać by sprawdzić ostatnią aktywność, a dobrze by było podpiąć tą kolumnę w oknie wyszukiwania zarejestrowanych użytkowników.

[grzeniu]

Moją, dopiero co, obchodziliśmy, nawet całkiem hucznie

[KaiQ]

Napisany przez grzeniu

Moją, dopiero co, obchodziliśmy, nawet całkiem hucznie

Paaanie, ale my nie o urodzinach

[grzeniu]

No nie mówię o urodzinach

[KaiQ]

no nie kojarzę wydzielonego wątku.... a być POWINIEN, nieprawdaż? Zatem Twoje zdrowie

[grzeniu]

Nie, nie było osobnego tematu, raczej gdzieś w imprezce albo w urodzinowym napomknięte. Nie chce mi się kopać.

Aż sprawdziłem Werona. Miło że zajrzał niedawno i nie zapomniał o nas. Swego czasu (no już dawno) pogadywaliśmy na gadu. Ciekawy człowiek i całkiem w porządku

[SEBAW]

Wy to macie fajnie. Tacy starsi jesteście.

@do moderatorów. Czy te forum dalej stoi na tym samym serwerze?

[grzeniu]

Ty rób porządek w barku, bo już niedługo i będzie musiał być pełny

[KaiQ]

Pomożemy opróżnić...
Heh, mi to daleko do takiego osiągnięcia, a nawet gdybym się zarejestrował w tym 2002 roku to na pewno pisał bym post raz na miesiąc jeśli nie rzadziej... ehhh co to były za czasy. I bez komputera i bez internetu się człowiek wychował, a wszystkie piksele w grach były takie fajne..., nikt nie narzekał że kanciaste, a każdy się cieszył że "to się rusza".

Dla mnie 2002 to początek szkoły średniej, a dla Was? Heh kiedy to było...

[SEBAW]

Twoja strata, że nie chciałeś się ujawnić. Pewnie o jakiś zlot byś zahaczył.

2002r. - to środek/końcówka technikum. Jak to się liczyło?

[grzeniu]

W 2002 to miałem już sdi (kto dziś pamięta co to było? ). Zabójcze 115,2 kbps i stały IP. Komp mógł wisieć na necie 24/7, to był wtedy szpan. Twardziele potrafili to podzielić na dziesięciu i działało Do dziś pamiętam swój IP i hasło logowania do netu.
Faktem jest, że sdi załatwiłem jak na modemie nastukałem rachunek za telefon na ponad 7 stów i mnie zagotowało A tendencja była rosnąca.

[KaiQ]

Czyli jesteś rocznik 82, 83, 84 lub jakoś tak, technikum wtedy miało 5 lat, później to było gimnazjum, odbierające jeden rocznik ze szkół średnich. Więc środek/końcówka nie pasuje do szkoły 5 letniej, a do liceum 3 lata (które wtedy trwało 4 lata) .
Z dotarciem na zlot w centralną Polskę z Podkarpacia.... hmmm, a kto by puścił nastolatka 400 kilometrów od domu do anonimowego grona i to busem. Pojazd miałem parę lat później.

[SEBAW]

@grzeniu, ja miałem przez okres świąteczny BN + do sylwestra i nastukałem ok. 170zł.

@KaiQ, nie zmuszaj mnie do myślenia, bo to dawno było. Technikum 5 letnie.

[KaiQ]

Napisany przez SEBAW

@grzeniu, ja miałem przez okres świąteczny BN + do sylwestra i nastukałem ok. 170zł.

@KaiQ, nie zmuszaj mnie do myślenia, bo to dawno było. Technikum 5 letnie.

Co chcesz?, ja bardzo miło wspominam okres szkoły średniej. Daleko jej do ideału, ale nie był to czas zmarnowany. Poza tym te dziewczyny coś w głowach jeszcze miały i szło coś do życia znaleźć, a dzisiaj to tylko ręce załamać. (Nie poruszam kwestii wyglądu i atrakcyjności)

[SEBAW]

Napisany przez KaiQ

Co chcesz?

Czekoladę bym teraz wszamał.

Dziewczyny, jak dziewczyny, a za to chłopy, to były szamany... One mówią odwrotnie, tzn. że to "my" byliśmy tacy, jak my je opisujemy.