![]() |
No przecież, że zimówki. Zimowe slicki. Z gumy przygotowanej na niskie temperatury, czyli miękkiej jak ołówek 6H, ale jak na niskie temperatury to twardej :rotfl:
|
Dobra, jest jak jest po kwalifikacjach. Hamilton non stop płakał, że bolid jest absolutnie nadsterowny, nie da się nim jeździć. To niech mu ku..a taczki dadzą, może nie zdobędzie PP. Już nie mogę słuchać tych narzekań i przekrętów. Oficjalnych czy nie, F1 zbłądziła.
Zastanawia mnie tylko strategia Ferrari, tego nie grali nigdy. Jak coś ugrają, w co wątpię, to zwrócę honor. W sesji pierwszej i drugiej Massa był najszybszy na miękkiej mieszance. Co oni zrobili z ostatnią sesją ? :wow: |
Typy na dzisiaj ?
1. Hamilton (możliwe, że mu opona wybuchnie) 2. Vettel (możliwe, że jednak dojedzie) 3. Alonso (jak zwykle przebijając się okrutnie z końca dziesiątki) :cisza: |
Nie mam żadnego typu, ale mam wymarzony scenariusz. Hamilton utrzymuje pierwszą pozycję. Vettel dojeżdża do końca wyścigu, ale spada na trzecią pozycję, będąc wyprzedzony przez Raikkonena, a może i na czwartą spadając za Alonso, jeśli ten jakimś cudem ich podogania, jak piszesz (ale na tym torze może mieć z tym problem). Oczywiście za Webberem nie skończy w innym wypadku jak tylko tym, że mu się skrzynia rozleci :P
A prawdopodobnie wygra Vettel, po pierwsze - jak zwykle, po drugie - bo jest u siebie i będzie mu zależało... |
najlepsze dziś było kółko webbera w pit stopie....
|
Gdyby Romę Grożę nie trzymał tyle czasu Kimiego, to na podium mogła by być nieco inna kolejność. trochę szkoda. :(
Webber miał sporo szczęścia - dzięki SC był w stanie się "oddublować", w rezultacie jego szaleńcza pogoń za czołówką skończyła się na siódmym miejscu. :spoko: |
Nie wiem już sam, kurde na Vettela nie ma byka. Czwarty rok. :sciana:
Hamilton nagle zaczął pobijać rekordy w ilości okrążeń na jednej mieszance. Oni tam w tym Mercedesie nie są jednak zrównoważeni psychicznie. Nie doceniłem Lotusa, zresztą kto by doceniał "obojniaka" Lotus/Renault wymieszanego z szamponem do włosów. :rotfl: Alonso za szybko zużył opony, myślę że wskoczył by na pudło. Jak na "Nudnorgring" wyścig całkiem ciekawy, choć w porównaniu z zeszłym tygodniem było jednak momentami śpiąco. Dobrze że facet który dostał kołem jest cały i zdrowy.:taktak: |
Wyścig nudny jak flaki z olejem, tylko końcówka była ciekawa, bo wiele obiecująca, ale nic z tego wiele obiecująca nie wyszło.
Obaj komentatorzy Polsatu dziś mnie irytowali bardziej nawet niż zwykle. Już nie chodzi o to, żeby byli jak ci najlepsi, którzy są na miejscu, a przed wyścigiem witają się po imieniu z kierowcami oraz wszystkimi gwiazdami, które na dane GP przyjechały. Ale jak na ok. 45. okrążeniu słyszę spekulacje, czy Grosjean dojedzie do mety na oponach które ma od okrążenia 25. mimo, że w tym samym momencie realizator pokazuje właśnie obu kierowców Lotusa na szerokim zakręcie i widać jak na dłoni, że obaj ledwo panują nad uślizgami tylnich osi - no to już mi ręce opadają. No i oczywiście na następnym (albo nawet tym samym, już nie pamiętam) okrążeniu Grosjean zjeżdża na pit stop, a oni są setnie zdumieni i komentują to jak sensację... |
Rozwalił mnie na początku Borowczyk, "Alonso, fatalny start, spadł na 8 pozycję". :D
Przecież startował z 8 pozycji, to tylko świadczy, że pan Borowczyk tak naprawdę pasjonuje się swoimi pięknymi zębami. :haha: |
Po długiej przerwie, zbliżamy się do mega przerwy. ;)
Pierwsze treningi za nami, RedBull na przedzie, choć nie masakruje. Malutkie różnice czasowe. Na tym bardzo nudnym torze dla widowiska, obstawiam, że kto wygra start, ten wygra wyścig. To takie trochę Monaco z nieco dłuższą prostą. Ale to przecież historia, tor z "tradycją", uwielbiam tego typu pierdoły. Jak nie będzie deszczu, to będzie nuda. Nie zdarzyło się na Wągrach, aby w słoneczny dzień był ciekawy wyścig. Ale trzymają takie gnioty w kalendarzu, ten cep Berni jeszcze w ogóle wie co to za sport ? |
Ty nie boj (jak to mawia były wójt Wilkowyj) - popracują jeszcze trochę nad oponami i będziemy mieli emocje na najwyższym poziomie :P
Tak naprawdę, to sam nie wiem, co można by obecnie zrobić żeby ten sport był lepszy. Zwiększyć tempa się nie da bez ryzykowania bezpieczeństwa kierowców. Sztuczne ograniczenia sprawiają, że bolidy jeżdżą nudno i przewidywalnie, bo zawsze osiągają 99,x % przepisowych możliwości (są bowiem ograniczane elektronicznie). Można by polikwidować limitery obrotów, tak żeby to kierowca decydował czy chce wyprzedzić bolid przed nim ryzykując eksplozję silnika, czy cierpliwie czeka. Ale nie, kibice mogą sobie słuch uszkodzić. To powinien być taki sport, żeby kibice nosili stopery w uszach! Można by zmniejszyć silniki do litra i powiedzieć konstruktorom, że jak im się uda wycisnąć z nich tysiunc pińcet koni, to niech wyciskają. Można dodawać sztuczne przeszkody (właśnie te ograniczenie pojemności), ale nie tak jak obecnie - sztuczne limity! F1 to wciąż ciekawy sport. Ale to nie to samo co dziesięć lat temu. I tu nie chodzi o brak Szumiego, czy wiek Ecclestone. Widać, że takie argumenty to szukanie powodów na siłę - dziś te same osoby płaczą za Schumacherem "bo tak za***iście jeździł", a jednocześnie wyklinają Vettela "bo Niemiec ciągle wygrywa" - schizofrenia jakaś? Coś mi się zdaje, że sporą część winy, jak ostatnio w wielu dziedzinach życia, ponoszą krawaciarze. Nauczy się taki w szkole, że benzyna jest be i chciałby, żeby w baku bolidu były cukierki (dietetyczne rzecz jasna, cukier też jest be, szkodzi na zęby). Guma w oponach też powinna być ekologiczna, przecież na dohamowaniach można zblokować koła i wydziela się rakotwórczy dym... A w ogóle, to prosi się telewidzów o wyłączenie odbiorników na czas F1, bo oglądalność serii jest zbyt duża i telewizory zużywają za dużo prądu. |
No to przeciez od przyszlego sezonu masz 1,6 turbo. Imo dobrze. Przynajmniej na sezon sie mozliwosci silnikow wyrownaja. Pozniej bedzie to co teraz. Dalej zostanie aerodynamika...ale przez sporo slabsze osiagi sie deczko wyrowna.
|
Formuła 1 powstała, o ile dobrze pamiętam, po to, żeby producenci mogli wykazać się osiągnięciami, kierowcy byli na drugim miejscu, to miało sens. Źle pamiętam?
|
Cytat:
Inna sprawa, że te silniki będą niewyobrażalnie przeciążone, a to daje nadzieje na więcej awarii na torze, co zawsze jest jakimś urozmaiceniem. Jeśli obecne silniki F1 osiągają ok. 310 KM/litr, to w przyszłym sezonie będzie to już ok. 470 KM/litr. To ponad 2,5x więcej niż w najbardziej wydajnych silnikach stosowanych w osobówkach. Oczywiście można powiedzieć, że silnik w osobówce ma przejechać 200+ kkm, a w bolidzie F1 niespełna 2 kkm (1% tego), ale tak naprawdę w osobówce silnik nie pracuje nawet tego 1% na pełnej mocy, a w bolidzie przepustnica jest otwarta do końca przez kilkadziesiąt procent przejechanego dystansu. Cytat:
|
Jakieś typy na dzisiaj ?
Hamilton raczej nie wygra, przynajmniej nie zapowiada się. Grosjean może sporo namieszać. Moim zdaniem podium obsadzą Vettel, Grosjean i Alonso. Mam nadzieję, że nie w takiej kolejności. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.