na zielonej wyspie nie ma Lecha puszkowego w sklepach moze? skad wiesz czy to napewno nasi? :)

Póki co puszkowego nie ma, trafiłem na butelkowe: Lech, Tyskie, Żywiec, Okocim. Poza tym Irlandczykowi nie chciałoby się targać kilka kilometrów wgłąb leśnej głuszy piwa, wychlałby od razu, na skraju lasu. :taktak:

znam taka historie, w ktorej moj stryj bedac w Peru (pracowal tam w latach 80-tych jako inzynier - konstruktor mostow), byl na jakiejs scisle malo zamieszkalej okolicy, stepie, idac potknal sie o cos i przewrocil, rzucajac miesem, podszedl zobaczyc co to, byla to pol litrowa butleka po stolowej (byla kiedys taka wodka za PRLu, ale raczej watpie ze w Peru byla czyms zwyczajnym)

Hehe, nasi są wszędzie! :spoko:

To nie tyle tych opowiesci, jest ich wiecej... kiedys ponad 10 lat temu, bylem w Erewaniu (tak, w stolicy Armenii, jako student armenistyki), byl to juz okres chlodny, grudzien (powietrze mialo tylko 20-25+) szedlem na przelaj przez park Madikianca, takiego jakiegos rewolucjonisty, dzis pewnie juz tak sie nie nazywa... w parku byly drzewa, lawki, ludzie i ... smietniczki... spojrzalem ukradkiem... a pod jednym ze smietniczkow lezala stara paczka po caro... oraz butelka lokalnego wina "belweder", bylo takie krotko na Slasku - taki jabol :) Nasi sa jednak wszedzie :)

Zaczynam się już gubić w tym temacie - tak to jest jak przez weekend imprezuje się zupełnie gdzie indziej... ;)

zaczynasz sie gubic? to kiedykolwiek sie w tym lapales? to ja chyba za malo pije ||
swoja droga - jaka imprezka - poniedzialek rano mamy i 40 godzin pracy w tym tygodniu przed nami... srednio 40...

witajcie ludzie pracy:) ja jak co poniedzialek sie obijam i wypije wasze zdrowie jakas herbatka:piwo:

Lepiej do roboty się weź kobito :>

praca pracą.....już niewiele zostało (u mnie) na jutro :D

więc lech w gardło!!!!!

||

wlasnie piwko odkapslowalem wiec zdrowie wszystkim :piwo:
@ed jutro tez praca i tak na okraglo non stop :D az w koncu powiesz po co mi to wszystko jak jest zimny browarek w domku :D

ja tam sobie nawet sznapsa z ABSOLUTA poleję - po tym głowa nie boli :D

a robota nie zając - pasztetu nie da się zrobić :tak!:

No nie mogę - zawsze Twoje teksty poprawiają mi humor :piwo:

do pracy ide w srode dopiero:P i to beda dodatkowe godziny:) hehhe
:piwo:

Dziś mam imprezkę przy prawdziwym POLSKIM węglu, zresztą powszechnie przez tubylców uważanym za najlepszy (największa zawartość węgla w węglu). :piwo:

http://img130.imageshack.us/img130/1...giel2bq.th.jpg