...a za mnie?;p

o @Koteczek - to musi być prawda - nic nie piłem :szczerb:

no to zdrowie czym kto ma :piwo:

ja mam mineralkę, ale z mocnym gazem :taktak:

ciebie dawno nie bylo:) :piwo: :respect:

To ja też wypiję za Marka :piwo: :piwo: :piwo:

No i wypiłem wczoraj parę piwek.
Lech premium się nazywało.
To premium to dziś już wiem co to jest.
Ból głowy w okolicach skroni. :'(
Najgorsze, że zostało tego badziewia parę puszek na dziś. :'( :'( :'( :'( :'(

:O Lech w puszce to fatal!!!!!!!! :zygi:

dawno nie widziałem piwa o takiej różnicy jakości pomiędzy butelką a puszką.

Witam!

No tak... to prawa jakosci tutaj nie ma co nawet porownywac...

ale tak na marginesie to z puszek najbardziej lubie (ci)puszke :)

Zwykły Lech w puszce jest OK.
Lekka nuta aluminium daje mu niepowtarzalny smak.
Niestety "premium" ma coś w sobie takiego, że lepiej bym się czuł wypijając butelkę "Bałtyckiej" z lat 80tych.
Zakupioną na melinie za 2000zł.(Dla niezorientowanych: "Bałtycka" to była wódka zabójczyni, melina to punkt sprzedaży w mieszkaniu prywatnym czynny całą dobę z marżą w latach 80tych i tylko w 80tych chyba 500%)
Żywczyk jest może ździebko mydlany, ale takich niespodzianek nie oferuje.:)

Pod koniec lat osiemdziesiatych najslynniejsza byla "czysta stolowa"

a obecnie wierny jestem czrownej warce :)

Z czerwoną nalepką? :hmm:

A pamiętasz Vistulę?
To dopiero było paskudztwo, na karbidzie pędzone. :mruga:

To też było dobre.:)
:D:D

w 80 r. to ja sie urodzilam i chyba mi pic "Bałtyckiej" nie dawali... a moze i dawali???jakos malo pamietam z tamtego okresu:) :piwo:

ooo, kogo ja widzę :)

Za ciebie też.:)

Ale mam przerąbane u brata.:(

no to zdrowie :piwo: Brok Sambor :piwo:

Cristal czy Crystal nie pamiętam była taka karbidówa z tej samej serii co Vistula. :|