:kawa:

Klara wali, 27st w cieniu. Trza się napić :piwo:

W ten pusty piątek :piwo:

:kawa:

O właśnie, chyba czas. Szukam wzrokiem czajnika.
:kawa:

:kawa: o poranku :D

:piwko2: po poranku

:kawa: w samo popołudnie.

:kawa: przed obiadem.

Grill jutro. :P

A u mnie właśnie dochodzi :spoko:
:piwo:

:piwko2: przed obiadem.

:piwko2: do obiadu.

:piwko2: po obiedzie.

:kawa: zamiast kolacji.

Przy sobocie, po robocie

:piwko2:

:piwko2:

:piwko2:

:spoko:

Kolacji nie będzie, bo grilla tak dożarłem, że starczy do jutra.

65% x 350 ml / ja i Hedżhogus...

Przez wargi i zęby coś przeleciało? :D

Przeleciało i dotarło gdzie należy :taktak:

Choroba, coś się obudziłem w środku nocy i spać nie mogę... Odpaliłem kompa i zrobiłem 2x :herbatka: z sokiem jeżynowym, posiedzę godzinkę to mnie może zmorzy, a jak nie, to co począć o tej porze? :hmm: