Jak uszkodzić płytę główną?

[CIAPEK]

Jak uszkodzić płytę główną?

Takie rzeczy tylko w Polsce sie dzieją serwisy walą w ch.... i użytkownicy też i jak budować kraj oparty na dwustronnym zaufaniu. Jeśli ktoś oczekuje od innej osoby zaufania niech sam to zapewni, ale oczywiście nie ma to jak "wałek" strzelić.

Czekam tylko na tematy typu jak uszkodzić cały komputer w celu wymiany na nowy itp. Pamiętam, że już był temat ad. innego podzespołu.

Nie lepiej pójść do sklepu i dogadać się, aby wymienili w ramach gwarancji czy coś takiego?

Ehhhh

[Legam]

Znajdź walnientego amdeka i wsadź go do płyty. Kumplowi kiedyś płyta się zjarała przez uszkodzonego durona. Można również przeprowadzić jakieś operacje na procku (oczywiście na uszkodzonym lub niepotzrzebnym) i wtedy na płycie nie zostawisz żadnych śladów.

[Nikita_Bennet]

Nikita_Bennet napisa***322;(a)
...........

nie da sie rozwalic plyty przez przeprogramowanie zlym (czyt spreparowanym) biosem czy jakos tak.

jestem ciekaw jak hurtownie sprawdzaja plyte jesli np cos nie chodzi - np opcja boot virus detection. nie chodzi np bo ktos wycial z biosu jeden modul (w awardzie)/ oni tego nie wiedza - po prostu nie chodzi i co robia?
flashuja nowszym czy nie? bo przeciez bios moge sobie zmieniac a ze ciutke inny ew jakies moduly sie roznia? mobo staruje ale cos nie dziala. kce wiedziec na ile inteligentni ludzie tam pracuja.

[seoman]

Z biosem raczej ci nie przejdzie
zawsze można włożyć eeprom do programatora i nagrać właściwy
bios i jesteś biedniejszy o 50 zł.

Odizoluj jakieś 5 cm kabelka przyłóż ten kabelek do nóżek na chipsecie mobo drugi koniec podłącz do baterii 9V powinno pomóc.
Jedyny w miarę bezpieczny sposób na uszkodzenie "gwarancyjne".

Większość hurtowni porostu odsyła te uszk. części do jeszcze "większej" hurtowni ci znowu do serwisu ewentualnie do producenta, więc czasowo się nie wyrabiają i dają nową płytę.
Chyba, że będziesz miał pecha i dostaniesz taką samą

Jeden gość przyniósł do serwisu starszy model cd-romu
(skopała mu się optyka) nie była akurat tych elementów w magazynie
więc decyzja serwisu centralnego "wysłać do nas", pytam się ich czy nie prościej i taniej wymienić na nowszy model? a oni na upartego nie wysłać do nas. (aaa serwis oczywiście mieści się w Tokio Japonia)
no i po 12 dniach od wysłania przychodzi cd-rom ładnie zapakowany i naprawiony.

Niewiem jak płyty Soltek ale mobo gigabyte, dfi, są naprawiane w Wrocławiu.

[-Sid-The-Rat=>]

dosc latwo jest sprawdzic co sie spalilo w serwisie - na plycie jest pewna liczba (to juz zalezy od producenta) 'gniazd kontolnych' - miejsc w ktore wklada sie jedna koncowke testera, druga w drugie gniazdo i patrzy sie na przebiegi na tych nozkach - na plytach sa dosc zaawansowane uklady autodiagnostyki ktore potrafia znalesc ktory z podzespolow padl (czasem nawet powiedza co konkretnie w nim padlo), warunkiem jest to ze komus bedzie sei chcialo poklikac tymi elektrodami w mniejwiecej 30 gniazd i porownac wykresy (badz liczby) z tymi podanymi w manualu - niektorym sie chce

[Nikita_Bennet]

seoman napisa***322;(a)
Z biosem raczej ci nie przejdzie
zawsze można włożyć eeprom do programatora i nagrać właściwy
bios i jesteś biedniejszy o 50 zł.

......

ale skad beda wiedziel ze to bios? jak poznaja ze am grzebalem? zgram i wgram ten sam - rozmiar pliku bedzie ten sam. rys ne bedzie nigdzie ani nadpalen - test testerm o ktorym pisal sid wykaze im to?
jak posla np do producenta to ja mam gdzies - 21 dni roboczych lub kasa (za wyjatkiem ostaniego nabytku bo kupiony po styczniu2003) i nie ma zmiluj - nie po tym co mialem z kikoma serwisami


@sid - ciekawa uwaga o testerze - tylko czy kazda plyte tak sprawdzaja?

[-Sid-The-Rat=>]

a) bios bedzie mial innego checksuma niz oryginalne (to bylaby pierwsza rzecz jaka ja bym sprawdzil - dla kogos kto sie bawil w takie rzeczy - czyli serwisanta - tez bedzie to pierwsza mysl)

b) tester ci tego nie wykryje - on sprawdza elektronike, czy i jak pewne przebiegi pobudzaja rozne uklady - a nie soft - test mozna zrobic na wylaczonej plycie glownej

c) jesli podzespol psuje sie relatywnie zadko (vide wlasnie plyta glowna) a i jest drogi (zaawansowane plyty pod p4 to prawie 200$ a tansze to wciaz kolo 100$) to oplaca sie zatrudnic technika z lutownica zeby raz na miesiac przysiadl i pogrzebal - i sadze ze plyty sa testowane i naprawiane a nie na slepo wymieniane - zwlaszcza ze polacy to narod kretaczy
tanie elementy - karty sieciowe, cdromy, dzwiekowki, tansze geforce i ATI ida od razu w kosz i wydaje sie nowy egz. - roznie bywa z nagrywarkami - teraz radosc z nowego modelu jest mniejsza niz 6mc'y temu gdy dostawalo sie 24x wiecej a i sprzet juz sie tak nie psuje

[Nikita_Bennet]

a) inna suma kontrolna to wiem ale ciekawi mnie czy to sprawdzaja (ty sid wiesz i ja to wiemy ale np w sklepach nie sprawdzaja tego tylko sla do hurtowni a ciekwa czy tam sprawdzaja. jak sie uprzesz i zarzadasz terminu niprzekraczalengo wymiany albo nowy sprzet+papierki od panow od ochrony praw konsumeta przyjda na sklep poczta to moze i przeszloby cos takiego). to taki sprawdzony sposobik - czesto przechodzi.

b) tak podejrzewalem

c) przeciez w sklepach pojawiaja sie poserwisowe hdd z roczna gwarancje - podobno sa jakos specjalnie oznakowane - ja takiego czegos nie wiedzialem na oczy ale w cennikach jest

jedno jest niestety faktem - polacy to w jakiejs czesi kombinatorzy i zlodzieje.

ja tam swojego mobo bym nie spalil i nie kcial innego. biorac wiedzialem co biore i z czym sie wiaze, i nie zaluje tego.
nie wiem jak inni ale ja nie zmieniam obecnie podzespolow w kompie - po prostu stawiam drugiego z tego co mi pozostaje. moze i burzuj jestem ale miec dwa kompy w chacie to luxus (jeden u siostry a drugi u mnie) jak dla mnie.
jak jesen siada a musze cos pilnie zrobic to zawsze na drugim da sie


pzdrwm Niktia_Bennent

[JacoM]

Ludzie wiecie co, mam pewnych znajomych w pewnym sklepie komputerowym
Oni tam nie maja problemow z prawie niedzialajacymi plytami
Nrormalnie biora starz zasilacz i kabelki podlacyaja pod wtzcyke y napieciem 12v taka od napedow i jada ta lutownica po nozkach od chipsetu i o dyiwo nic nie widac i o dziwo zawsze wychodzi , no sorrz prawie zawsze (raz wzmienili chipset na plycie w serwisie oczywiscie (serio)) . ale plzta wrocila dzialajaca.Zreszta zawsze gwarncje uznaja im w serwisie.
I jeszcze jedno pytanko co jest z moja klawiatura z moja winda czy z cyzms tam ze mam ustawionz normalnie polski programistz a robi mi sie to co sami widzicie ze z sie na y zamienilo miejscami i nie tzlko to ale jeszcze pare tych znacykow i nawiasow i innych takich
I o dyiwo tzlko w gg i na forum bo w dokumentach , word , txt jest normalnie. co mam z tym yrobic bo nie mam yamiaru sie do tego przyzwzcaic.
ódyieki za pomoc

[Torwald]

A ja mam takie pytanko: padla mi w poniedzialek Barracuda 80GB 7.7200 i odrazu zanioslem ja do sklepu (mialem dysk 2 miesiace i teraz juz wiem ze od poczatku byl walniety).
Jaki maja termin zeby oddac mi dysk naprawiony/nowy ?
Ile to jest dni roboczych i od jakiej daty sie to liczy ? Od dnia oddania do sklepu czy wysylki do serwisu ?
Moge na nich jakos wymoc danie nowego dysku jesli sie nie wyrobia w terminie ?
Sklep prowadzi znajomy kumpla i glupio byloby mi leciec do niego z morda i Rzecznikiem Praw Konsumenta straszyc.

[Nikita_Bennet]

Torwald napisa***322;(a)
...........Sklep prowadzi znajomy kumpla i glupio byloby mi leciec do niego z morda i Rzecznikiem Praw Konsumenta straszyc.

ja tez biore jak na razie wszystko w jednym zrodle i powiedzmy ze termin naprawy (wymiany zreszta na gorszy model ktorego nie wzialem) mojego wdc trwal max 2 tygodnie (dwa zwykle tygodnie).

co do straszenia i lazenia z morda to tam ja gdzie biore sprzet to wiedza ze i bez skakania zawsze moge odwiedzic federacje i wiedza tez ze tego nie zrobie bo i po co. naprawa/wymiana w max 21 dni kalendarzowych. zreszta nawet sprzedawcy dokladnie nie znaja przepisow. (do straszenia i nekania to mamy taki jeden sklep ktorego za bardzo nikt nie lubi i bierzemy tam sprzet gdy maja duuuzzooo taniej niz da sie z hurtowni sciagnac)

co do doladnego teminu to teraz nie wiem jak to jest. zalezy czy dali ci gwarancje sklepu (nie musza) czy poszlo to jako niedotrzymanie warunkow umowy czy jakos tak. jak sklepu to masz to na papierku gwarancyjnym. a jak to drugie to nie wiem i wole nie sprawdzac bo poki co sprzet mi dziala (odpukac)

[Weron]

Nikita_Bennet napisa***322;(a)
naprawa/wymiana w max 21 dni kalendarzowych.

hmm
A czy nie jest to czasem 21 jeden dni ale roboczych?
Bo kalendarzowe to dni wolne tez wliczamy?



A tak w ogole tak jak juz wczesniej Nikita zaznaczyl masz albo powinienes miec to w gwarancji.
Poza tym kumpel mial problem z plyta glowna oddal ja do sklepu i tak go tam krecili, ze mozna bylo sie przekrecic.
Trzymali prawie dwa miesiace jego plyte.
I wszystko dopiero sie skonczylo jak poszedl do tego sklepu ze znajomym prawnikiem w ciagu tygodnia plyta od razu zostala zrobiona a po wizycie tego prawnika to nawet dali mu zastepcza wczesniej to sie tlumaczyli, ze nie maja i nie moga mu dac.
Jesli znajomy pracuje w sklepi to powinien to zalatwic bezproblemowo w koncu to znajomy.
A jak nie to lec z 'morda" do rzecznika i sprawa sie wyjasni.

[memorando]

Torwald napisa***322;(a)
A ja mam takie pytanko: padla mi w poniedzialek Barracuda 80GB 7.7200 i odrazu zanioslem ja do sklepu (mialem dysk 2 miesiace i teraz juz wiem ze od poczatku byl walniety).
Jaki maja termin zeby oddac mi dysk naprawiony/nowy ?
Ile to jest dni roboczych i od jakiej daty sie to liczy ? Od dnia oddania do sklepu czy wysylki do serwisu ?
Moge na nich jakos wymoc danie nowego dysku jesli sie nie wyrobia w terminie ?
Sklep prowadzi znajomy kumpla i glupio byloby mi leciec do niego z morda i Rzecznikiem Praw Konsumenta straszyc.

Zauważyłem jedną zależność. Dysk seagate kupiony w logosie niema chipsetu seagate ani winbond i niejest made in malaysia zaś zakupiony w action hurtowni ma winbond chipset i seagate i jest made in malaysia a więc w logosie sprzedają chłam bo tam dyski seagate są made in china i psują się często aha i chipset ma tylko numerek nic więcej (ten z logosa ). Czy jest możliwość że trafia do polski partia "lewych" baracud

[Nikita_Bennet]

memorando napisa***322;(a)
Zauważyłem jedną zależność. Dysk seagate kupiony w logosie niema chipsetu seagate ani winbond i niejest made in malaysia zaś zakupiony w action hurtowni ma winbond chipset i seagate i jest made in malaysia a więc w logosie sprzedają chłam bo tam dyski seagate są made in china i psują się często aha i chipset ma tylko numerek nic więcej (ten z logosa ). Czy jest możliwość że trafia do polski partia "lewych" baracud

LOGOS - gdzie ty kupujesz sprzet - nie mow z to logos z ketrzyna.
kupilem tam drukare. i mialem jazde na maxa - skonczylo sie awantura przy kliencie ktory tez bral drukare (wtedy w ciagu tygodnia zaltwili moja a na czas naprwy dostlem ciutke gorsza ale to co zdrukowalem to moje bo za tusz nie placilem)

[Nikita_Bennet]

Weron napisa***322;(a)
hmm
A czy nie jest to czasem 21 jeden dni ale roboczych?
Bo kalendarzowe to dni wolne tez wliczamy?
...........
A tak w ogole tak jak juz wczesniej Nikita zaznaczyl masz albo powinienes miec to w gwarancji.

ja tam jade na 14 dniach roboczych (z niedzielami daje to okolo 21)
nie biroe nic na gwarancji zewnetrzenej bo wtedy wylazi dluzej (dlatego m.in nie kupuje nic lg)

a papierku gwarancyjnego nie musi otyrzmac. dostaje rachunek+sticker i gra (wtedy jest to niedotrzymanie war umowy jak sie klient pluje lub normalna gwara jeak nie skacze).
ja np nie mam rzadnego rachunku na sprzet, gwarancja zawsze w formie stickera (niestety zawsze kortsza o pare dni - np na hdd mam 3 lata ale bez paru dni - po prostu dostaje tyle ile jest na fakturze z hurtowni)

Jesli znajomy pracuje w sklepi to powinien to zalatwic bezproblemowo w koncu to znajomy.
A jak nie to lec z 'morda" do rzecznika i sprawa sie wyjasni.

z rzecznikiem sie wstrzymaj na poczatke - lekko o nim nadpoomnij ze zawsze mozesz przez niego sprawe zalatwic ja kumpel bedzie sie ociagal. powiedz to ale nie trzasz go tym. chodzi tylko o swiadomosc ze mozesz to zrobic.

a jak masz kumpli na sklepie to nie rozumiem w czy rzecz - mi jak cos sie sypie to czesto wymieniam za doplata na lepszy model a papierkowa robote (bajzel w firmmie) zostawiam kumplom. zreszta przyprowadzam i raz na miesiac - dwa miesiace kupca co zostawia 3000-4000 tysiace i przewaznie juz stale u niech bierze wiec samo sie rozumie.