Panowie!!!
 

Panowie!!!
...i Panie oczywiście :>

My tu gadu-gadu, a nasze Święto zmierza ku nicości! :buu:

do mnie sie zapisz, ja umiem gotować, do mnie, ja umiem :jupi: :jupi: :jupi:

:) ok:) to bede uczyla sie od siebie:)
moj facet jest kucharzem to az strach mu jedzenie podawac:)

A ja podobno robię świetną kawę do śniadania
Mimo tego nadal nie sądzę, żeby mogło coś między nami zaiskrzyć :D :rotfl: :jezyk:

a ma cos zaiskrzyc miedzy wami??

gdy wspomnialem dziewczynie o tym swiecie to stwierdzila, ze "ocipialem" :ysz:
wiec dla mnie to nie ma wiekszego znaczenia :rotfl:

Mój firmware nie obsługuje tego protokołu. :D

Łączę się z Tobą w bólu...
...ale tylko na dzisiaj. :fiu:

ja sama poinformowalam mojego faceta o tym swiecie:)

Myslisz, ze przyrzadzi Ci steka :)

:) jest kucharzem wiec to daloby rade:)
ale najpierw musi zauwazyc o czym ja mowie, a przy temp. 39 stopni i kilku kreskach kiepsko z jego mysleniem:)

edit:
co mi sie podoba bo moge powiedziec ze mi obiecal nowa torebke:) i bedzie musial kupic:) :haha:

chyba ze w inny sposob go poinformowala... :> :D
ja swojej nie mowie, i tak dzisiaj mnie u niej nie bedzie :P
a na jakies specjalne traktowanie i tak bym nie mial co liczyc :P

moj facet jest chory w innym miescie poinformowalam go przez telefon:)

jak niedaleko to powinnaś pojechać i osobiście powiedzieć
a na chorobę mężczyzny to najlepiej robi okład kobiecych piersi :D

tak slyszalam:). ale mieszka za daleko abym mogla pojechac dzisiaj.
dopiero 1 kwietnia jade, chyba ze wyzdrowieje i przyjedzie 18 marca on:)

hehe, fajne swieto, ale wydaje mi sie ze to raczej zle swiadczy o Amerykanach :)