Kod Leonarda da Vinci

tompol · 19.05.2006, 08:18

Ide dzis na ten film, zobaczymy...
Niezaleznie od tego czy ksiazka jest dobra czy nie (nie czytalem jej), czy film jest kiczem czy nie, powiem tylko jedno - takie wiadomosci jak te poniezej po prostu mnie draznia!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,9251,wid...wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,9271,wid...wiadomosc.html

Do czego ten swiat zmierza? Brak slow!
Jak to przeczytalem to przypomnialo mi sie pewne zdarzenie sprzed kilku lat. Otoz TVP nakrecila reportaz o prawdziwej dzialalnosci Amway'a - film pt. "Witajcie w zyciu". Film nakazem prokuratora nie zostal dopuszczony do emisji a jego autor zostal zwolniony z pracy. Wokol sprawy byl wielki szum.
Gdyby zostal wyemitowany to ludzie by sobie go obejrzeli i po krotkim czasie o nim zapomnieli tak jak zapomnieli o nie tak dawno wyemitowanym w TVN filmie o dzialnosci Rydzyka. Nie byloby zadnego echa.
Tymczem film ten mozna bylo kupic na kazdym bazarze ("spod lady"), handlarze kaset zrobili na nim niezly interes. Pozniej bez wiekszego problemu mozna bylo go zwalic z netu.
Efekt? Mimo zakazu prokuratury i tak kazdy kto chcial go obejrzec to obejrzal i masa ludzi na nim niezle zarobila.
Kod Da Vinci i tak kazdy kto chce obejrzy/przeczyta a dzieki zakazom i calej tej sprawie zyski wzrosna. Zasada prosta - im wiekszy skandal, im wiecej zakazow tym wieksza reklama, wieksze zainteresowanie. Czlowieka zawsze przyciagalo i bedzie przyciagac to co zakazane, to wokol czego jest wiekszy szum.


	Nagrywarki \| Pliki \| Dyski twarde \| Recenzje \| Księgarnia \| Biosy \| Artykuły \| Nagrywanie od A do Z \| Słownik \| FAQ

19.05.2006, 08:18	#38
tompol Stały bywalec ;) Data rejestracji: 21.04.2004 Posty: 97	Ide dzis na ten film, zobaczymy... Niezaleznie od tego czy ksiazka jest dobra czy nie (nie czytalem jej), czy film jest kiczem czy nie, powiem tylko jedno - takie wiadomosci jak te poniezej po prostu mnie draznia! http://wiadomosci.wp.pl/kat,9251,wid...wiadomosc.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,9271,wid...wiadomosc.html Do czego ten swiat zmierza? Brak slow! Jak to przeczytalem to przypomnialo mi sie pewne zdarzenie sprzed kilku lat. Otoz TVP nakrecila reportaz o prawdziwej dzialalnosci Amway'a - film pt. "Witajcie w zyciu". Film nakazem prokuratora nie zostal dopuszczony do emisji a jego autor zostal zwolniony z pracy. Wokol sprawy byl wielki szum. Gdyby zostal wyemitowany to ludzie by sobie go obejrzeli i po krotkim czasie o nim zapomnieli tak jak zapomnieli o nie tak dawno wyemitowanym w TVN filmie o dzialnosci Rydzyka. Nie byloby zadnego echa. Tymczem film ten mozna bylo kupic na kazdym bazarze ("spod lady"), handlarze kaset zrobili na nim niezly interes. Pozniej bez wiekszego problemu mozna bylo go zwalic z netu. Efekt? Mimo zakazu prokuratury i tak kazdy kto chcial go obejrzec to obejrzal i masa ludzi na nim niezle zarobila. Kod Da Vinci i tak kazdy kto chce obejrzy/przeczyta a dzieki zakazom i calej tej sprawie zyski wzrosna. Zasada prosta - im wiekszy skandal, im wiecej zakazow tym wieksza reklama, wieksze zainteresowanie. Czlowieka zawsze przyciagalo i bedzie przyciagac to co zakazane, to wokol czego jest wiekszy szum.