![]() |
Cytat:
Nic nie mam do jego prywatnosci, seksualnosci i innych spraw dopoki nie bylby on osoba publiczna i wzorcem osobowym dla setek tysiecy mlodych, niedoswiadczonych zyciowo, dusz. W takim momencie kiedy jest on na swieczniku te negatywne cechy takie jak wyzywajacy ubior, nakolczykowana twarz, wulgarne odzywki czy wrecz kryminalna przeszlosc nabieraja znaczenia, nie sadzisz? To zenujace ze ktos taki promowany jest z sila niespotykana od dluzszego czasu. Co najgorsze malolatom to sie podoba. Nie wydaje Ci sie ze to celowa robota? Upadek kultury, zchamienie i prostactwo tak jezykowe jak i zachowawcze mlodego pokolenia to chyba rzecz oczywista. Do niedawna problem ten nie dotyczyl Polski ale od pewnego czasu tak, a takie osoby jak pan Wisniewski wybitnie sie do tego przyczyniaja. Jest to marionetka sprytnie animowana przez pewne osoby, a ew. ataki takie jak moje latwo odbijac argumentami typu "no co ty, przeciez on pomaga domom dziecka!". Widzisz teraz ze cos w tym jest? Opinia o Polakach jest fatalna, np. w Niemczech. To doprawdy zalosne ze do stosu polprawd dokladamy jeszcze Wisniewskiego, zalosnego zakolczykowanego, cpajacego pajaca (narkomanem jest sie CALE ZYCIE, z tego NIGDY sie nie wychodzi, zapytaj fachowcow, to ten sam problem co z alkoholikiem). Jak ktos taki moze byc kojarzony z Polska? Doprawdy wstyd mi za tego czlowieka. Tak jakby brakowalo w Polsce prawdziwych artystow, ktorych warto wypromowac. No ale jak juz pisalem - jest to celowa robota socjotechnikow. I przy tym zdaniu pozostaje. Co do tworczosci Ich Troje to juz w ogole nie bede komentowal skad Wisniewski "bierze natchnienie" bo w gruncie rzeczy poza przerobkami i przypadkowymi zestawieniami dzwiekow z komponowaniem niewiele ma to wspolnego. Kolejny raz robi sie ludziom wode z mozgu kojarzac dawne kompozycje z nim samym a przeciez ten prostak niczego w zyciu nie stworzyl tak naprawde poza zmieniona aranzacja paru znanych kawalkow i dolozeniem tekstu (np. w Keine Grenzen uzyl slow pewnego dyktatora i to zywcem po niemiecku.. w POLSKIEJ PIOSENCE, czy to nie przegiecie? Ilu z tych ktorzy sluchaja Wisniewskiego ma o tym pojecie? Podejrzewam ze moze 0.5% a moze mniej) Podobnie jak Ty ja takze kocham muzyke. Nie obcy mi wykonawcy ktorych wymieniles, dodam jeszcze ze cenie sobie rock australijski (Midnight Oil, nota bene juz w upadku, i pare innych), slucham takze duzo elektroniki (od mistrza Oldfielda poczynajac ale niekoniecznie). Wydaje mi sie, ze mam prawo ostro jechac po Wisniewskim majac taki bagaz doswiadczen muzycznych. Zyczylbym milosnikom jego "tworczosci" aby przejrzeli na oczy. Choc jest to trudne bo aby zbudowac doswiadczenie muzyczne potrzeba lat i dobrej woli przebijania sie przez poszczegolne gatunki (np. do jazzu i bluesa dojrzewalem ok. 3 lat), natomiast sluchanie belkotu typu Ich Troje zabija sluch. A przesiakanie pokrecona filozofia zyciowa tego prostaka i uleganie manipulacji specjalistow od mas zabija dusze. Co widac, slychac i czuc wokolo od kilku lat. |
Cytat:
Ciekawy jestem skad masz takie informacje. Bo jak juz wspomnialem wczesniej ciezko zweryfikowac czy to jest 100% prawda. No ale rozumiem, ze pewnych spraw nie mozesz opisac.wiec mozna tylko zalozyc, iz piszesz prawde w co jestem nawet sklonny uwierzyc widzac jak on sie zachowuje. |
Panowie...Panowie.. za mało kur..sorry to nie ten temat
Każdy ma prawo do własnej oceny tego czy owego, każdy może uważać sie za specjalistę w dziedzinie takiej czy owakiej (choć i tak będzie to tylko jego spojrzenie na dany temat, z którym można się zgadzać, lub nie , lub troche zgadzać a trochę nie). Trochę wyrozumiałości dla innych. Ja osobiście słuchać mogę (i słucham) różnej muzyki: Sisters of Mercy, Republika, Ich Troje, Bon Jovi, Beethoven, Mettalica...i wiele innej - i pewne rzeczy lubię a innych nie (wtedy przeskakuję na to co lubię :) ), bo jak coś się spodoba to nieważne czy to gra i brzęczy zespół księży czy jakiś inny.Ważne, że moja lubić to co słyszeć. A co do Wiśniewskiego to bardzo mnie ujęło to, iż płacze w każdą niedzielę :buu: .To takie wzruszjące, och jakie wzruszające, sam mam łzy we włosach...ups...we w oczach - dla mnie cool. PS. Dla tych opóźnionych i inteligentnych inaczej: powyższe od "A co..." do "...cool" należy traktować jako prześmiewcze (facet jest najnormalniejszym obnażycielem własnego ja i aktorem {niestety nienajlepszym - in my opinion} i tyle):cisza: |
Cytat:
Co do Ciebie Salvad0r to owszem zagadzam sie z kilkoma Twoimi argumentami, ale mysle ze nie ma co sie zaglebiac w jego przeszlosc "Nie wspominajcie wydarzen minionych, nie roztrzasajcie w mysli dawych rzeczy (...) Iz 43 18. Jest Ktos kto mu jush to zapomnial i to jest piekne, nie mniej jednak czlowiekowi trudniej takie zdarzenia zapomniec. Ja tesh nie przepadam za tym kolem, ale jako argumentow przeszlosci przytaczal nie bede (swoje wiem). Nie ma co wracac do tego co bylo jak pies do wymiotow, skoro jego terazniejszosc tesh wiele (wg mnie) pozytywow nie zawiera. Wiecej na jego temat nie chce mi sie nawet mowic i nie chce sie zaglebiac w jego zycie. Mam swoje ;) Pozdrawiam artoor |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:41. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.