Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Leaving Poland (https://forum.cdrinfo.pl/f5/leaving-poland-51661/)

rembrant 27.04.2005 22:36

Cytat:

Napisany przez Proton
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Tobie powodzenia i aby się Tobie udało.
GB jest dość chłonnym rynkiem pracy, ale też i uważaj, bo cwaniaków nigdzie nie brakuje. Najbardziej przykkre jest jednak to, że za granicą najbardziej należy się obawiać Polaków właśnie :( Żadnej solidarności...
Może kiedyś też zdobędę sie na odwagę i w końcu w cholerę rzucę pracą i wyjadę stąd, bo nic mnie tutaj nie trzyma. Niby dobra, pewna praca, ale wiem, jak wygląda ta sama praca za granicą... a raczej, jak godnie za nią można żyć. W Polsce wystarcza od pierwszego, do pierwszego. Szkoda gadać... Raz jeszcze: POWODZENIA!! :)

Skad ja to znam, od pierwszego do pierwszego... powiem tak kokosow nie potrzebuje ale od pierwszego do pierwszego to dla mnie za malo.
A co do netu to ja tez mam nadzieje ze bedzie, napewno o was nie zapomne i sie odezwe mam nadzieje ze beda to same good news :) :piwo:

rembrant 27.04.2005 22:45

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Hehe, witam w klubie...
Życzę samych sukcesów i ogólnie jak najmniej zdziwienia codziennym życiem na emigracji :wow:

No to bedziemy blisko siebie pare litrow wody bedzie nas dzielilo :), swoja droga mam duzo znajmoych w IE. Pozdrawiam :piwo: (guinees oczywiscie) i sorki za podwojnego posta

zorg 27.04.2005 22:46

a czy problem nie lezy z innej strony ?

czy aby nie jest tak ze kazdy chcial by odrazu zarabiac krocie ??? tak nie ma nigdzie !!! do wszystkiego dochodzi sie powoli i systematycznie !! a ty sam piszesz ze ledwie 2 ,5 roku pracujesz.
Zebys sie tylko nie rozczarowal tym co zastaniesz za granica ! bo cena za to moze byc wieksza !!!!

pykson 27.04.2005 22:50

coz rembrant, rowniez powodzenia zycze
mam nadzieje, ze na forum dalej bedziesz wpadal, bo forum to samo, czy jestes w anglii, rosji czy polszczy

ja ponad pol roku temu skonczylem polibude - tez budownictwo, tez robie uprawnienia i juz mam serdecznie dosc - kasa zalosna, praca nerwowa i wyczerpujaca, niedobrze mi sie robi wieczorem, kiedy pomysle ze jutro znowu wake up o 5.15 i powrot do domu kolo 18
nie mam rodziny jeszcze, wiec moje wydatki nie sa tak duze, ale juz pogodzielm sie z mysla, ze nigdy nie dorobie sie wymarzonej 7-ki

jak bedzei jakakolwiek okazja spadam do reichu- bylem kilkakrotnie na wakacje i moge powiedziec tyle: malarz-tepeciarz w 1 miesiac w niemczech zarobi spokojnie na 4 letniego japonca (np carisme), u nas malarz wypruwajac sobie flaki w miesiac zarobi na srednio utrzymanego poldka

napisz ile zarabiasz, jak juz zaczniesz - chetnie sie zdoluje :D

-edit-
@zorg

mam kilku znajomych (dokladnie 8) ktorzy wyjechali za chlebem, nie tylko w tym roku, ale i 16 lat temu, 2 lata temu i 5 lat temu
i wiesz co?
ZADEN nie zaluje!
kazdy mowi jedno: inne zycie, nie te standardy
i nie chodzi o prace fizyczna jedynie, bo na umyslowych stanowiskach tez mam znajomych

i jeszcze jedno:
co to ma do rzeczy, chlopie, jak dlugo kto pracuje???
to nie komuna, zeby o zarobkach mial decydowac jedynie staz pracy
jak ktos jest dobry to powienien dobrze zarabiac

osiol po 10 latach pracy bedzie tylko oslem z 10 letnim doswiadczeniem
bystry mlody czlowiek po roku w niejednej profesji tym rocznym doswiadczeniem i inteligencja zrobi wiecej niz stary osiol, ktory komputer obsluguje jednym palcem - mam takiego kierownika, uprawnien nie robil bo nie musial (kiedys tak bylo), teraz gowno potrafi na kompie zrobic a jaki z niego kierownik jak faxem zamowienia wyslac nie umie, o mailu nie wspominajac czy rysunkach w CADzie albo arkusiku w excelu, problemy budowy rozwiazuje za niego majster- no niby zyc nie umierac -zarabia 2x wiecej niz mlodzi, ale jak sobie pomysle ze docelowo mialbym zarabiac 2 000 to doskonale rozumiem rembranta

taki jest ten kraj -przyjelo sie uwazac, ze iles lat pracy w danym zawodzie nazywac nalezy "doswiadczeniem", i za to sie placi

dlugo jeszcze nie wyjdziemy z komuny, wolalbym sobie popatrzec na to zza granicy

rembrant 27.04.2005 23:03

Cytat:

Napisany przez zorg
a czy problem nie lezy z innej strony ?

czy aby nie jest tak ze kazdy chcial by odrazu zarabiac krocie ??? tak nie ma nigdzie !!! do wszystkiego dochodzi sie powoli i systematycznie !! a ty sam piszesz ze ledwie 2 ,5 roku pracujesz.
Zebys sie tylko nie rozczarowal tym co zastaniesz za granica ! bo cena za to moze byc wieksza !!!!

Powiem tak 2 tygonie nie spie i rozwazam, wszystkie za i przeciw, i tak wkolo macieju, zaproponowano mi podwyzke tu na miejscu, to wszystko jest zlozone bardziej niz sie wydaje, tutaj w firmie mam prace za kase od pierwszego do pierwszego i to nie bardzo, ledwie na jedzenie starcza, zona nie ma pracy i nie moze znalezc, a ja robie co moge jednak uczciwie mowiac bida. Praca trudna odpowiedzialna (kierownik robot) ale wogole nie platna, moja f-ma zaproponowala mi teraz 1500EUR na miesiac ale w czechach, wiaze sie to z pozostawieniem rodziny wyjazdem i chwilowa poprawa. Po powrocie wracam na stare smieci albo sie zwalaniam takie sa u nas zasady inaczej nie ma powrotu praca tam swiatek piatek i niedziela.
Wyjezdzam do GB nawet jak mi sie nie ulozy, mam uprawnienia budowlane, wracam tutaj z biegla znajomoscia jezyka angielskiego i mam szanse na dobra a moze bardzo dobra prace, mialem teraz rozmowe o prace z belgami 10000 zl na reke!!! ale wymagana biegla znajmosc angielskiego gdzie sie go auczyc w szkole callana?? w czechach, pozatym moja zona jest architektem i w GB ma wieksze szanse na prace niz u w swoim zawodzie tym bardziej ze ma dyplom RIBA.
Mam nadzieje ze mnie rozumiesz lepiej. Punkt siedzenie zmienia punkt widzenia. Nad wyjazdem zastanawiamy sie od 3 lat ciagle liczac na poprawe tutaj w kraju, pozdrawiam.

Yarozelsky 27.04.2005 23:07

jak wyjedziesz to nie zapomnij wziasc sloika ogorkow z polski[podobno robia furore] ;) ;)

joujoujou 27.04.2005 23:21

@rembrant, sprawdź PW.

zorg 27.04.2005 23:31

No to sa trudne decyzjie - nieda sie ukryc !

a prawda jest taka ze w polsce nie ma pracy. ale jest rodzina !!!! tam moze znajdziesz prace , ale i moze stracisz rodzine !!!!

rembrant 27.04.2005 23:33

Cytat:

Napisany przez zorg
No to sa trudne decyzjie - nieda sie ukryc !

a prawda jest taka ze w polsce nie ma pracy. ale jest rodzina !!!! tam moze znajdziesz prace , ale i moze stracisz rodzine !!!!

rodzine biore ze soba, nie odrazu ale szybko, zostawiam tu mieszkanie zeby bylo do czego wrocic jak cos, trzeba powalczyc, do odwaznych swiat nalezy

shuma02 27.04.2005 23:33

Cytat:

Napisany przez Yarozelsky
jak wyjedziesz to nie zapomnij wziasc sloika ogorkow z polski[podobno robia furore] ;) ;)

ten sloik to najlepiej otworzyc jeszcze w drodze by wszyscy wiedzieli co wieziesz, hehehe.

A tak na serio, to rowniez zycze Tobie powodzenia. Wiem cos na temat zycia za granica, i zaczynania od zera lub blisko zera. Rodzice podjeli ta decyzje 11 lat temu; do dzis sie zastanawiaja czy dobrze zrobili. Mysle czasami jak by to bylo gdybysmy zostali, ale w wieku 12 lat nie mialem specjalnie nic do gadania. Pamietam ze mowa byla "pojedziemy na 5 lat i wracamy", wiec mamy juz 6 lat spoznienia...

Zycze przedewszystkim zdrowia na obczyznie, wszystko inne samo przyjdzie.

rembrant 27.04.2005 23:35

Cytat:

Napisany przez shuma02
ten sloik to najlepiej otworzyc jeszcze w drodze by wszyscy wiedzieli co wieziesz, hehehe.

A tak na serio, to rowniez zycze Tobie powodzenia. Wiem cos na temat zycia za granica, i zaczynania od zera lub blisko zera. Rodzice podjeli ta decyzje 11 lat temu; do dzis sie zastanawiaja czy dobrze zrobili. Mysle czasami jak by to bylo gdybysmy zostali, ale w wieku 12 lat nie mialem specjalnie nic do gadania. Pamietam ze mowa byla "pojedziemy na 5 lat i wracamy", wiec mamy juz 6 lat spoznienia...

Zycze przedewszystkim zdrowia na obczyznie, wszystko inne samo przyjdzie.

THX przyda sie napewno, a co do reszty rodziny to wyjezdza do stanow za pare miechow dokladnie we wrzesniu i taka mam tutaj rodzine :(

-Sid-The-Rat=> 28.04.2005 08:49

ktoś powiedział, że USA to normalność.. nie, to nie jest normalność, to państwo policyjne i dom wariatów - dobrze żyje się tam tylko tym, którzy lubią równo stać w szeregu
usa są ostatnim miejscem, do którego chcę emigrować - a chcę, wiać z tego tonącego statku, gdzie każdy gada jak to jest źle ale palcem już nie kiwnie bo się nie chce, ja też już nie kiwam, odechciało mi się naprawiania świata i bezinteresowanego pomagania innym, także po bytności na niektórych forach internetowych.. gdzie jest mnóstwo 'życzliwych' i są świetną wizytówką narodu polskiego
jak to jest, że polska i czechy zaczynały mniejwięcej w z tego samego punktu a jakoś w czechach żyje się normalnie? w polsce żyje się normalnie tylko managerom wielkich zachodnich firm, którzy uważają, że każdy może dojść do pieniędzy a nie pamiętają, że sami weszli na szczyt w warunkach cieplarnianych - pod koniec lat 80, kiedy nie było konkurencji

powodzenia wszystkim emigrantom - nie przejmujcie się tym, że wasz brak komuś zaszkodzi, wszelkie wasze pozytywne wysiłki i tak ktoś by dla sportu popsuł.. szkoda słów

nimal 28.04.2005 09:56

powodzenia
tez o tym mysle juz od dawna
posiadanie wlasnej rodziny z jednej strony to komplikuje, a drugiej jest to kop w d. zeby robic wiecej
ale czy mi sie chce zap. za smieszne pieniadze? zycie moze i sobie tu poukladalem, ale nie chce tak zyc do emerytury - nie dziwie sie Tobie ani nikomu innemu, moe i ja za jakis czas dolacze do grona emigrantow, jak wielu znajomych

rembrant 28.04.2005 10:06

Cytat:

Napisany przez nimal
powodzenia
tez o tym mysle juz od dawna
posiadanie wlasnej rodziny z jednej strony to komplikuje, a drugiej jest to kop w d. zeby robic wiecej
ale czy mi sie chce zap. za smieszne pieniadze? zycie moze i sobie tu poukladalem, ale nie chce tak zyc do emerytury - nie dziwie sie Tobie ani nikomu innemu, moe i ja za jakis czas dolacze do grona emigrantow, jak wielu znajomych

Ja tez mam poukładane, ale zona nie ma z jednej pensji ciezko tutaj cos powlaczyc, w pracy daja mi podwyzke zebym nie odszedl, ale szkoda gadania, pieniadze to nie wszystko tutaj chodzi o perspektywy, co mi da praca tutaj a co mi da praca tam nawet gdybym mial wrocic do kraju, chyba sie domyslacie. Pozdrawiam

andrzejj9 28.04.2005 11:41

Cytat:

Napisany przez -Sid-The-Rat=>
ktoś powiedział, że USA to normalność.. nie, to nie jest normalność, to państwo policyjne i dom wariatów - dobrze żyje się tam tylko tym, którzy lubią równo stać w szeregu
usa są ostatnim miejscem, do którego chcę emigrować - a chcę, wiać z tego tonącego statku, gdzie każdy gada jak to jest źle ale palcem już nie kiwnie bo się nie chce, ja też już nie kiwam, odechciało mi się naprawiania świata i bezinteresowanego pomagania innym, także po bytności na niektórych forach internetowych.. gdzie jest mnóstwo 'życzliwych' i są świetną wizytówką narodu polskiego
jak to jest, że polska i czechy zaczynały mniejwięcej w z tego samego punktu a jakoś w czechach żyje się normalnie? w polsce żyje się normalnie tylko managerom wielkich zachodnich firm, którzy uważają, że każdy może dojść do pieniędzy a nie pamiętają, że sami weszli na szczyt w warunkach cieplarnianych - pod koniec lat 80, kiedy nie było konkurencji

powodzenia wszystkim emigrantom - nie przejmujcie się tym, że wasz brak komuś zaszkodzi, wszelkie wasze pozytywne wysiłki i tak ktoś by dla sportu popsuł.. szkoda słów

Mi też momentami Ameryka przypomina Wielkiego Brata z Orwella. Nie zmienia to jednak faktu, że ja takie uporządkowanie lubię. Bo tam przynajmniej jest ta świadomość, że złamanie prawa niesie za sobą konsekwencje. A nie tak, jak u nas, gdzie kara jest po prostu... pechem...

Ameryka nie jest idealna i naiwnością byłoby takie stwierdzenie. Jest niestety bardzo wiele elementów, o których moglibyśmy się od nich uczyć. Bo w tym momencie w Polsce niestety.. do zmiany jest praktycznie wszystko...


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 14:00.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.