Jak za ostro nie pali mi wiecej jak 10-11 litrow, mniej niestety tez :szczerb:

Wynika z tego ze wytrzymaly 4 sezony. 1 lysa kompletnie 1 prawie lysa i 2 jeszcze bierznik w miare.
Ale jak pisalem w 2009 sliskie jak diabli. Ciekawi mnie jak u Ic-a sie sprawuja jego oponki. Teraz jeszcze ciagle zimowki zameczam. Ach te zakrety przy minimalnych predkosciach i piski opon. Jak jak to kocham :sciana:
Tym razem zakupilem duzo tansze fuldy carat progresso i zobaczymy co z tego bedzie. W koncu trzeba jakos dojechac nad ten Baltyk a czasu juz niewiele zostalo

Ja kupiłem w zeszłym roku Klebery Dynaxer. Jak na razie jestem zadowolony. :spoko:

@Promek

a które oponki ??

bo mam ich od cholery ;)

w miniakach
12" YOKO a539 - w jednym jeżdżą tylko rok i są ok ;)
12" YOKO a539 - w drugim trochę zostały zajechane - ale mają już cztery lata i męczone teraz są przeważnie na torze ;)

w "krewetce"
17" - Pirelli P Zero Nero - jakoś się trzymają a dostają letko po dupie - ale auto ma niecałe 3 latka ;)

Ac01 - pierwszy rok poprostu klasa. takich opon nie mialem nigdy.
2 i 3 sezon zrobily sie sliskie . 4 rok to juz musialem naprawde uwazac i zdjac noge z gazu.
Aczkolwiek dalej sie dobrze prowadzily, ale samo hamowanie to juz byla porazka. No i ta scieralnosc opon przy moim stylu jazdy :sciana:
A na zloty zadne nie jezdze , nawet na te do Antonina. Tez sa podobno rajdowe :szczerb:

http://tgauto.vot.pl/tgauto/grafika/...595%20rs-r.jpg

teraz taki chcę zakupić jak sie Pirelli skończą ;)

twardsze niż TOYO r888 więc i z żywotnością jest lepiej

Im twardsze opony, tym gorsza przyczepność. :P

Z dwojga złego wolę zniszczyć opony niż samochód. :taktak:

Aktualnie Vredestein HiTrac, w niedalekiej przyszłości tego samego producenta SportTrac 3 albo Uniroyal Rain Expert.

@jujek

napisałem niż TOYO r888

więc w porównaniu do "zwykłych" cywilnych opon to i tak są bardzo mięciutkie

:hmm: nie calkiem tak do konca, mam jeszcze do dzis zimowki zalozone i wiez mi ze tak sie kleja drogi ze jazda na zakretach nie jest za ciekawa:nie:

Jeździłem kiedyś na Uniroyal RainSport, mile wspominam, tak samo jak Bridgestone Potenza :)

Zimówki mają specyficzną rzeźbę, gdyby ten sam rodzaj gumy zastosować przy "letniej" rzeźbie opon, spisywałyby się świetnie (przez pierwsze kilka miesięcy przeciętnie dynamicznej jazdy, bo na więcej nie starczyłyby) ;)

No zimówki ciut za miękkie na lato. Powiem wam, że przy moich 15 tysiącach rocznie następnym razem kupię porządne całoroczne i nie będę się bawił w zmianę opon.

Ja bym jednak poszukał dobrych letnich, co w zimie też dają radę, czyli broń Boże nie jakieś rowkowe na deszcz.
Bieżnik kostka, guma w miarę miękka, jak się jeździ tylko po mieście, to nie warto zimówek brać, jak jest możliwość trasy w zimie, to nie można nie mieć zimówek.

No i w koncu zalozone. Jednak pierwsze proby hamowania nie powiodly sie.
Akurat sie rozpadalo wczoraj wieczorem i wpadlem przy tescie w maly poslizg:sciana:
Swoja droga zauwazylem dziwna sprawe. Ten sam rozmiar co wczesniej czyli 185x60xR14. yokohamy Ac01 byly a przynajmniej sprawialy wrazenie szerszych opon, wiecej ponad felge wychodzily. A te takie jakies normalne. Wcale szerokie sie nie wydaja. Dzis juz mam po deszczu wiec przed jutrzejszym wyjazdem nad baltyk mam nadzieje ze jeszcze pohamuje ostro.
No ii najwazniejsze , ****ica mnie ostatnio brala przy sciaganiu felg aluminiowych. kleily sie do bebnow i tarcz. Po raz pierwszy uzylem miedzi by zapobiec utlenianiu. Ciekawe czy to naprawde pomaga:hmm:

Masz do nich plastykowy pierścień założony od wewnętrznej strony felgi ?