![]() |
@demek
Nie wiem o jakich pokazach mówisz. Pokażę ci jednak cennik różnych rodzajów węgla u nas. Jest to oficjalne składowisko węgla Kompanii Węglowej na centralną Polskę, więc ceny nie wg widzimisię jakiegoś prywaciarza. http://www.czw.com.pl/upload/pdf/Ost...13.10.2015.pdf W cenach jest zawarty koszt transportu ze Śląska do nas (ok 220km). Powiem tylko, że za różnicę w cenie węgla loco kopalnia a u nas nikt nie podejmie się go przywieźć. Przyjmijmy więc, że ten element ceny pomijamy i przyglądamy się tylko kaloryczności i cenom. Zakładamy też, że podane parametry węgla są prawdziwe - co niekoniecznie jest prawdą, ale i tak mniejsze wałki są na najtańszym gównie. Zauważ również, że najtańszy miał 19-28-06 ma mniej siarki, niż bardziej kaloryczne węgla ujęte w cenniku - a zawartość siarki ma wpływ na cenę tony węgla (oczywiście im więcej siary tym niższa cena). Wykaż mi, że opłaca się palić droższym węglem, w domyśle lepszym. Spalam tego setkami ton rocznie, przerobiłem większość kopalni i mam swoje zdanie. Mogę je zmienić, jeśli tylko mi wykażesz, że jestem w błędzie. Co do pieców, to u nas jest zagłębie piecowe (rejon Ostrów Wlkp-Pleszew i okolice). Wiem co robią, jak robią i z czego robią. Z założenia wytrzymują max 10 lat, przy gwarancji na lat 5. Oczywiście można kupić żeliwne, które wytrzymają 2 razy dłużej i kosztują też razy wiecej. Sprawność pieców węglowych to ok 80% max, jeśli ktoś podaje więcej to jest jak VW z normami spalin. Gazowe mają ok 90%. I jeszcze nawiązując. Od ocieplenia domu się zaczyna. Koszty zależą głównie od strat ciepła. Oszczędność na tym daje duużo więcej, niż kupno nowego pieca sprawniejszego o 10-20%, czy wymiana rurek na cienkie albo grzejników żeliwnych na convectory. Oczywiście najlepiej zrobić wszystko i cieszyć się dużo niższymi kosztami ogrzewania. PS Cytat:
|
U Was moze nie mozna kupic. Na Slasku mozna.
Powtorze jeszcze raz. Zapraszam do mnie, pokaze jak to wyglada w praktyce. |
OK zgłoszę się, jak będę chciał kupić lepszy miał niż w Janinie w cenie Janiny :mruga: :piwo:
Tak gdzieś maj-czerwiec.... ze 100-150 ton. Legalnie i z fakturą. |
Nie ma sprawy...z "akcyza" czy bez?
btw Cytat:
|
Bez akcyzy oczywiście.
A cennik zaraz sprawdzę....ale raczej jest bez zmian. Chwila. Mnie interesują ilości powyżej 20 ton, czyli na 'wanny' więc trochę nie zwracam na to uwagi. PS Cennik chyba bez zmian, widzę że miały bez zmian. Do cennika można dojść z ich strony głównej podanej w cenniku. http://www.czw.com.pl/upload/slajdy/...01.11.2015.pdf strona główna: www.czw.com.pl |
Jeszcze dwa lata temu sam spalałem jakieś 500-1100 (w zależności od temperatury) kg węgla dziennie. Miałem do dyspozycji dwa rodzaje węgla - na początku wysokokaloryczny i nawet na oko bardzo dobrej jakości ze Śląska, kiedy rozruch technologiczny się przedłużał o kilka miesięcy został dokupiony znacznie tańszy węgiel z UA, w którym dało się na oko (nie żartuję) zaobserwować gdzieniegdzie żółtawe naloty i nawet dym miał inny zapach. Różnica w ilości spalania? Porównując oczywiście dni o podobnej temperaturze - mniejsza niż w cenie. Zaznaczam, że nie robiłem wówczas szczegółowych analiz ani nie dysponowałem na instalacji licznikiem ciepła, ale to się dało przeliczyć, do tego naprawdę nie potrzeba inżyniera. BTW - ten droższy spalał się prawie całkowicie, drobny popiół można było liczyć na wiadra dziennie. Tańszy po spaleniu zostawiał żwir o średnicy nawet ok. 1-2 cm, którego dziennie było kilka taczek - taka była różnica w jakości.
Po sąsiedzku mam zakład, który z węgla produkuje ciepłą wodę na własne potrzeby (zużywa jej do produkcji, przede wszystkim pary, ale i jako inne rodzaje wody technologicznej w procesie, kilkaset m3 dziennie). Piec ma wydajność 3MW, w momentach kiedy zapotrzebowanie na wodę się zmniejsza nadwyżkę mocy wykorzystują w turbinie parowej produkując prąd do sieci. Znam ten zakład i wiem, że właściciele inwestują we wszystko to, co obniża koszty - m.in. w swoim czasie postawili kotłownię na mazut, a same koszty grzania wody to u nich jeden z głównych kosztów. Obecnie węgiel, który spalają wagonami, przychodzi do nich z różnych źródeł, ale są to zawsze odmiany gorszej jakości, tańsze. Oni tam mają system opomiarowania kotłowni więc nawet za bardzo nie muszą bawić się w laborantów - skoro korzystają z tego tańszego, to znaczy że taki bardziej się opłaca. |
Oplaca im sie bo przy takiej ilosci spalania maja pewnie filtry, odsiarczanie itd jak na elektrowni (oczywiscie w odpowiedniej skali). Podobnie jest np na zakladzie od spawania gdzie maja 5 hal.
Tak jak mowie, zapraszam do mnie, pokaze roznice. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 21:22. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.