Pasja

[yahol]

Powiem tak:
-film jest dobry, nawet bardzo dobry.
(dlaczego? - bo budzi emocje, zmusza do myslenia)
Podobal mi sie. (bo jest dobry)
Jest kontrowersyjny, bo opowiada historie opowiedziana przez ludzi ktorzy tego wydarzenia nie widzieli na oczy (ewangelie zostaly spisane duzo pozniej), przez kogos kto wlasnie tak sobie to wyobrazil.
A co do wartosci religijnych - nie wypowaiadam sie. Kazdy oceni to sobie sam.

[barraqda]

Loczek ja sie niesplamie ogladaniem takiego filmu ale przyznam ci racje.
Najpierw podbili tamte ziemie wyrzneli/przepedzili mieszkajace tam ludy, pozniej zostali wypedzenie, krucjaty itd i teraz znow sa tam i znow atakuja.

macie przykazanie nie zabijaj a w pokoju palestyny nie zdobyli.

[mr_spock]

Znajoma byla wczoraj. Mowila, ze ludzie nakupowali sobie jedzenia - pop corn, cola itd - malo kto jadl, wieszeosc wyniosla to po seansie w nienaruszonym stanie

[MacGyver]

Ja na "Pasję" wybieram się dopiero w tym lub w następnym tygodniu. Więc narazie się nie wypowiadam

[.::piotrek::.]

Jeszcze nie ogladalem, ale nie dlugo obejrze i podziele sie tez spostrzezeniami.

[bjacek]

Uważam, iż problem z "Pasją" polega na tym, że w Polsce jest olbrzymia rzesza manakalnych wręcz katolików.
A zainteresować się Biblią w jej oryginalnym brzmieniu to nie łaska. Przecież była ona przez wieki przekazywana ustnie, później spisana i następnie tłumaczona na sumeryjski dalej na łacinę, aby w końcu przejść cenzurę polityczną. Taką Biblię znamy dzisiaj tzn. nie całkiem dokładną i przeinaczoną, bo napisaną dla "przeciętnych Kowalskich" takich jak ja.
Prawda jest taka, że na podstawie Biblii nie można jednoznacznie określić "boskości" Jezusa, ani też tego, że on faktycznie żył od... do...
Owszem można wczytywać się między wierszami, ale to nie da NIC, bo wiersz dalej jest na odwrót.
Ale do sedna.
Interpretacja scenarzysty i reżysera "Pasji" to wyłącznie ich sprawa, tak jak i to, że będąc ateistą znam i stosuję dekalog, jako uniwersalne wartości dla każdej istoty rozumnej, a za takie się uważamy.
Amen

[yahol]

Napisany przez bjacek

Uważam, iż problem z "Pasją" polega na tym, że w Polsce jest olbrzymia rzesza manakalnych wręcz katolików.
A zainteresować się Biblią w jej oryginalnym brzmieniu to nie łaska.
Amen

Blad logiczny.
Biblia- Stary Testament. Nic wspolnego z Ewangeliami.
Ewangelie - Nowy Testament. Do publikacji dopuszczono tylko 4:
-Marka
-Lukasza
-Jana
-Mateusza

i wg tego krecono film.
sa jeszcze apokryfy, na ogol nie znane wiekszosci i nie propagowane przez kosciol.

Ps: mimo wszystko, warto miec pojecie, mniejsze lub wieksze o tym co sie pisze (publicznie).
ja jako agnostyk, moge sobie pozwolic na wiecej, ale nie pozwalam sobie.
Taki paradoks logiczny.

[pawelblu]

Napisany przez yahol

Blad logiczny.
Biblia- Stary Testament. Nic wspolnego z Ewangeliami.
Ewangelie - Nowy Testament. Do publikacji dopuszczono tylko 4:
-Marka
-Lukasza
-Jana
-Mateusza
...

Blad merytoryczny:
Biblia to Stary i Nowy Testament (chyba ze mowimy o Biblii Hebrajskiej wtedy jest to Stary Testament i Tora)

[Alinoe]

Napisany przez bjacek

Uważam, iż problem z "Pasją" polega na tym, że w Polsce jest olbrzymia rzesza manakalnych wręcz katolików.
A zainteresować się Biblią w jej oryginalnym brzmieniu to nie łaska. Przecież była ona przez wieki przekazywana ustnie, później spisana i następnie tłumaczona na sumeryjski dalej na łacinę, aby w końcu przejść cenzurę polityczną. Taką Biblię znamy dzisiaj tzn. nie całkiem dokładną i przeinaczoną, bo napisaną dla "przeciętnych Kowalskich" takich jak ja.
Prawda jest taka, że na podstawie Biblii nie można jednoznacznie określić "boskości" Jezusa, ani też tego, że on faktycznie żył od... do...
Owszem można wczytywać się między wierszami, ale to nie da NIC, bo wiersz dalej jest na odwrót.
Ale do sedna.
Interpretacja scenarzysty i reżysera "Pasji" to wyłącznie ich sprawa, tak jak i to, że będąc ateistą znam i stosuję dekalog, jako uniwersalne wartości dla każdej istoty rozumnej, a za takie się uważamy.
Amen

no z tym sumeryjskim to chyba lekka przesada , przygody jezusa opisuje jedynie Nowy Testament który jest dość dobrze przetłumaczony na język polski (mam na myśli biblię tysiąclecia), co do boskości jezusa to nie było by ksiąg ojców Kościoła i rozłamu w łonie chrześcijaństwa (1054) gdyby wszystko było jednoznaczne, zauważyć trzeba że te ksiegi pisane były dość dawno temu dla ludzi żyjacych w nieco innych realiach i nieco innej mentalności a nade wszystko tworzone były latami - stąd nasze niezrozumienie. jeśli ktos jest NAPRAWDĘ zainteresowany tematyką biblijna to powinien sięgnąć do źródeł - czyli samej biblii a dla rozjaśnienia obrazu zerknąć do książek Witolda Tylocha (szczególnie polecam "dzieje ksiąg starego testamentu") albo Anny Świderkównej. a jak ktoś ma odwagę to polecam najlepiej napisaną książkę (pierwsze rozdziały) dotyczącą dziejów izraela - Jon Bright "dzieje izraela" w której analiza źródeł pisanych - starego testamentu+papirusy egipskie+źródła babilońsko-asyryjskie jest uzupełniona analizą wyników badań archeologicznych

pozdro, Marcin

[kraluk]

Napisany przez Alinoe

no z tym sumeryjskim to chyba lekka przesada

Że jak, sumeryjski Pierwszy raz słysze, żeby Żydzi posłuiwalki się takim językiem. Chodzi o język aramejski

[pawelblu]

Napisany przez kraluk

Że jak, sumeryjski Pierwszy raz słysze, żeby Żydzi posłuiwalki się takim językiem. Chodzi o język aramejski

biblia byla spisana w jezykach: sumeryjskim, aramejskim, hebrajskim i greckim (wlasciwie to chyba w grece - choc sam nie wiem)...

[Alinoe]

Napisany przez pawelblu

biblia byla spisana w jezykach: sumeryjskim, aramejskim, hebrajskim i greckim (wlasciwie to chyba w grece - choc sam nie wiem)...

NIE był to sumeryjski (chyba ze mowimi o motywie mitu o potopie - starsza wersja jest faktycznie SUMERYJSKA ale biblia nie była pisana w tym języku)

pozdro, Marcin

[*Vojtas*]

Według informacji, które ja posiadam Stary Testament pisany był w językach Hebrajskim, Aramejskim i Greckim. Nowy Testament w języku Greckim (Septuaginta ***8211; tłumaczenie siedemdziesięciu). W IV w. n.e. św. Hieronim przełożył pismo z Greki na język łaciński (Vulgata). Współcześnie używane jest tłumaczenie dokonane w XX w. przez Benedyktynów Tynieckich (Biblia Tysiąclecia).

Pozdrawiam.

[bjacek]

Jak tak dalej pójdzie to zostanę posądzony o satanizm.

Pozwolę sobie zaznaczyć, że ten wątek nie był (chyba) celem autora tematu i jak tak dalej pójdzie to będziemy "obrzuceni bananami" z całą surowością.

Do tematu więc
Film jest dobry

[barraqda]

Napisany przez bjacek

i jak tak dalej pójdzie to będziemy "obrzuceni bananami" z całą surowością.

Egipt jak by nie patrzec w Afryce lezy to chyba tak zle nie bedzie

Ja bym sie neiobrazil jak by mi dali za free banana