![]() |
||
Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
![]() |
#11 |
the one
CDRinfo VIP
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
W Warszawie już podobno 777cm: http://wiadomosci.onet.pl/2174037,11...rony,item.html
Wrocław natomiast.. tak... Całą noc spędziłem na wyszukiwaniu i sprawdzaniu najróżniejszych źródeł informacji, nie mając pewności czy dzielnica, w której mieszkam jest bezpieczna. Pojeździłem też trochę patrząc, jak wygląda to rzeczywiście, a nie tylko z doniesień innych. Na teraz wygląda na to, że Wrocław przed główną falą się obronił, choć jeszcze długo zanim będzie można to stwierdzić z całą pewnością. Ale sytuacja nie jest w tym momencie dramatyczna. Jednocześnie jednak wstępne moje wnioski są takie - po tym, co działo się wczoraj przez całą noc, głównie pod względem zarządzania i przekazywania ludziom tak potrzebnej informacji, ale także w kwestii organizacyjnej (widziałem kilka miejsc, byłem też przy pracach nad umacnianiem jednego miejsca), uważam, że Prezydent Wrocławia powinien się podać do dymisji. Przez osiem lat były możliwości aby wiele rzeczy na takie sytuacje przygotować, nie zostało zrobione praktycznie nic, a przynajmniej bardzo niewiele (lista rzeczy, które miały być, jest bardzo długa - stadion czy fontanna bynajmniej nie są na niej obecne). Większość rzeczy prowizorycznie robiona była na ostatnią chwilę (dosłownie godziny przed planowaną falą mimo, że można to było zrobić kilka dni temu na spokojnie i pod koordynacją osób mających na ten temat pojęcie i doświadczenie (tego wczoraj bardzo brakował), w panice, chaosie i często w bardzo złych warunkach (tam, gdzie byłem w środku nocy np. bez żadnego praktycznie oświetlenia)). Jednocześnie - i to uważam za całkowicie niedopuszczalne - praktycznie brak był jakichkolwiek aktualnych i potwierdzonych informacji. Był numer alarmowy, pod który można było dzwonić, ale z tego, co słyszałem (sam też spróbowałem) dodzwonić się pod niego było dużą sztuką. Zresztą i tak nie dało się nic konkretnego dowiedzieć. Strona główna uaktualniana była raz na kilka godzin (najczęściej co kilkadziesiąt minut, ale bez konkretnych informacji), strony głównych mediów częściej, ale też bez konkretów. Jedynie aktualne i konkretne informacje (choć często błędne, ale nie było jak tego weryfikować) znaleźć można było tylko na prywatnych stronach i blogach/forach prywatnych użytkowników. Widziałem dziesiątki jeśli nie setki komentarzy dziękujących za te miejsca, bo nigdzie indziej nie dało się niczego dowiedzieć (potem doszła jeszcze jedna stacja radiowa). A wiele ludzi było naprawdę spanikowanych, bo na przykład mieli niepełnosprawnego członka rodziny w miejscu, które mogło być zalane i nie wiedzieli, czy muszą organizować pomoc. Ja sam całą noc siedziałem obserwując te różne doniesienia, bo po prostu nie chciałem ryzykować. To kolejna sprawa - rano widziałem wywiad z kobietą, której dom woda zalała całkowicie w ciągu 3 godzin. Nie otrzymali żadnego ostrzeżenia i stracili wszystko. Tego się obawiałem. Jeśli gdzieś strzeliłby jakiś wał, woda by się przelała, albo zdarzyło jeszcze coś innego, z 99% prawdopodobieństwem nie dowiedziałbym się tego z oficjalnych informacji. Trzeba było szukać ich samemu, właśnie na wspomnianych forach czy blogach. To jest według mnie po prostu niedopuszczalne i nie wyobrażam sobie, żeby za brak tego nikt nie poniósł odpowiedzialności (choć znająć życie pewnie tak będzie). Kolejna i na teraz ostatnia sprawa - organizacja pomocy. Wiele było miejsc, które pilnie potrzebowały pomocy - ludzi, worków, piasku czy nawet jedzenia dla zmęczonych od kilku godzin pracujących osób. Jednocześnie sporo osób takiej pomocy chciało udzielić. Ale nie wiedziało, gdzie jechać. Widziałem wiele takich pytań na forach, słyszałem wiele telefonów do radia. Ostatecznie te grupy potrzebujące i będące w stanie pomóc chyba do siebie docierały, ale po pierwsze tylko chyba, a po drugie jeśli nawet, to trwało to długo i te problemy nie były potrzebne (część osób z pewnością zrezygnowała - zresztą takie wpisy też widziałem). Jak mogło nie być koordynującego na bieżąco wszystkie te prace i potrzeby na sztabu? Czemu wszystko musiało być znowu taką cholerną prowizorką?! Wkurzyło mnie to wszystko, przyznaję. Ostatecznie na razie nic się u mnie nie stało, więc na dobrą sprawę mogłem iść spać i rano w jednym z bardzo niewielu programów informacyjnych dotyczących Wrocławia, usłyszeć, jak to wszystko jest w porządku. Fala niższa niż się spodziewano, bez podtopów, wszystko pod kontrolą. No i pomyśleć, jak to dobrze, że mamy tak zaradne władze miasta, które nie dopuszczą, żeby nam się coś stało, czy żebyśmy nie mieli aktualnej inforamcji na temat, co się dzieje i jakie są dalsze prognozy. Porównując jednak całą tę noc, chaotyczną walkę w niektórych miejscach (które także faktycznie zalewało, jak np. w pobliżu Krakowskiej i Traugutta, gdzie jest przecież duży szpital), żadnej koordynacji działań, problemy z dostępem do wszystkiego i przede wszystkim ten cholerny brak informacji, na ten moment uważam, że Prezydent miasta i osoby odpowiedzialne za organizację działań, powinny podać się do dymisji. Jeśli Wrocław się obroni, na co mam szczerą nadzieję, to zaczynam uważać to za przypadek, a nie efekt celowo i sprawnie przeprowadzonych działań..
__________________
neverending path to perfection.. |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Dyskusja | Autor | Forum | Odpow. | Ostatni Post |
Szukam tytułu filmu - najpierw powódź zalała NY a potem wszystko zamarzło | zYxMa | Film i Muzyka | 23 | 12.12.2005 09:52 |