Powrót   Forum CDRinfo.pl > Różne > Off topic

Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom.



Witaj Nieznajomy! Zaloguj się lub Zarejestruj

Zarejestrowani użytkownicy mają dostęp do dodatkowych opcji, lepszej wyszukiwarki oraz mniejszej ilości reklam. Rejestracja jest całkowicie darmowa!

Odpowiedz na post
 
Opcje związane z dyskusją Tryby wyświetlania
Stary 09.05.2006, 17:18   #31
pawelblu
Recydywista - Wielokrotny
Zlotowicz
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika pawelblu
 
Data rejestracji: 17.01.2003
Lokalizacja: Wawa
Posty: 5,265
pawelblu niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>pawelblu niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Cytat:
Napisany przez rork
Coś mi sie wydaje, że koszt produkcji jest tym wiekszy im mniej sie danego produktu wytworzy , czyli w uproszczeniu mozna powiedzieć, że czym wiecej bułek sprzedam tym koszt jednostkowy takiej bułki jest niższy (zakładając, że mam wolne moce przerobowe, a takie napewno są w większości firm tylko są nie wykorzystywane z powodu zbyt małej sprzedaży ) i interesuje mnie jak największy zbyt czyli popyt czyż nie ? czyli niskie płace mają bardzo duże przełożenie na poziom bezrobocia, które na obecnym poziomie faforyzuje na rynku pracodawców którzy jadąc na tym co chwilę występują a to o bniżkę podatków ( ostatni spadek z 27 na 19% który w zamyśle miał pomóc w tworzeniu miejsc pracy) a to zmian w kodeksie pracy, a co z tego wyszło? jak widać nic!!!
Bezrobocie ani drgnie to samo płace, więc gdzie są te pieniądze które firmy oszczędzają na różnych obniżkach ? To co rząd może to robi ale nawet 0% podatku moim zdaniem nie przyniosło by miejsc pracy tylko np firma kupuje nowszą maszynę która robi miliard puszek na dzień zamiast starej która robiła 500 milionów i do tego nie potrzeba zatrudniać, a to jest już problem rządu żeby znalazł sposób na zachęcenie do zatrudniania żywych pracowników, a nie kolejnej maszyny.

Trochę chaotycznie napisałem ale chyba sens jakiś w tym jest
Poczatek tak - im wieksza podaz, przy podobnym popycie, tym nizsza cena.

Reszta, no to jest troche logika z ery kamienia lupanego

Kiedys ludzi nie bylo stac na kawe, teraz mozna ja miec z automatu za 1 zl. Dlaczego - kiedys jej produkcja byla drozsza, teraz jest duzo tansza, bo jednak sporo robia maszyny. Ludzi sie natomiast wykorzystuje tak samo jak kiedys.
Czy nalezy utrzymywac sztuczne zatrudnienie przy procesach ktore mozna zautomatyzowac ?? No przeciez to nielogiczne. To winduje ceny produktow. Bo co z tego ze zarabiasz wiecej, skoro mozesz za to kupic mniej. I dalej, zobacz ze te bulki z przykladu kupuja tysiace ludzi, wiec obnizenie ceny tego produktu kosztem zwolnienia tej jednej osoby (ktora moze sie zatrudnic gdzies indziej, nie przecze jednak ze moze na tym czesc uposazenia stracic) ma spolecznie pozytywny efekt.
Ja to pokaze na takim przykladzie:
Mamy piekarnie A i B.
Piernia A zatrudnia 3 pracownikow, piekarnia B 2. Pracownicy sa tak samo wykwalifikowani i produkuja po 100 bulek dziennie. Cena bulki w A to 9, cena w B to 10. Przychod produkcyjny A to 100 x 3 x 9 = 2700. W B to 100 x 2 x 10 = 2000. Koszt kazdego pracownika to 500. Czyli piekarnia A ma 2700 - 1500 = 1200 na czysto, B ma 2000 - 1000 = 1000 na czysto.
Teraz piekarnia B kupuje maszyne i wystarcza jej juz tylko jeden pracownik do wytworzenia produkcji rzedu 500 (to bardzo sprawna maszyna, wymagajaca obslugi jednej osoby). Wiec piekarnia B zeby miec ten sam zysk (1000), moze sprzedawac bulki po 3 (3 x 500 - 500 = 1000). Jeden pracownik musi szukac pracy gdzie indziej (powstaja coraz to nowe galezie przede wszystkim USLUG ktorych automatyzacja jest nieoplacalna - narazie, kiedys tez moze byc zautomatyzowana, za to powstana nowe zajecia itd ...). Ale teraz najwazniejszy fakt. Bulki w miescie sa tansze. Piekarnia A rowniez musi sie zmodernizowac bo inaczej zniknie z rynku - nikt tam nie kupi po zawyzonych cenach tylko po to zeby utrzymywac tylu pracownikow. To sa zmiany POZYTYWNE.

Ostatnio zmieniany przez pawelblu : 09.05.2006 o godz. 17:20
pawelblu jest offline   Odpowiedz cytując ten post

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online  
Stary 09.05.2006, 18:12   #32
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Napisany przez rork
Coś mi sie wydaje, że koszt produkcji jest tym wiekszy im mniej sie danego produktu wytworzy , czyli w uproszczeniu mozna powiedzieć, że czym wiecej bułek sprzedam tym koszt jednostkowy takiej bułki jest niższy (zakładając, że mam wolne moce przerobowe, a takie napewno są w większości firm tylko są nie wykorzystywane z powodu zbyt małej sprzedaży ) i interesuje mnie jak największy zbyt czyli popyt czyż nie ? czyli niskie płace mają bardzo duże przełożenie na poziom bezrobocia, które na obecnym poziomie faforyzuje na rynku pracodawców którzy jadąc na tym co chwilę występują a to o bniżkę podatków ( ostatni spadek z 27 na 19% który w zamyśle miał pomóc w tworzeniu miejsc pracy) a to zmian w kodeksie pracy, a co z tego wyszło? jak widać nic!!!
Bezrobocie ani drgnie to samo płace, więc gdzie są te pieniądze które firmy oszczędzają na różnych obniżkach ? To co rząd może to robi ale nawet 0% podatku moim zdaniem nie przyniosło by miejsc pracy tylko np firma kupuje nowszą maszynę która robi miliard puszek na dzień zamiast starej która robiła 500 milionów i do tego nie potrzeba zatrudniać, a to jest już problem rządu żeby znalazł sposób na zachęcenie do zatrudniania żywych pracowników, a nie kolejnej maszyny.

Trochę chaotycznie napisałem ale chyba sens jakiś w tym jest
Tak tylko dla uporządkowania - wyróżniamy coś takiego, jak koszty zmienne i koszty stałe (a także bezpośrednie i pośrednie, ale je pomińmy, żeby dodatkowo nie gmatwać). I tylko koszty stałe rozkładają się na wielkość produkcji, a tym samym im produkcja większa tym mniejszy udział w cenie produktu kosztów stałych. Koszty zmienne rosną wraz ze wzrostem produkcji, tym samym proporcja się tu nie zmienia.

I teraz to, co napisałeś, zastosowanie będzie miało w przypadku firmy, dla której koszty stałe stanowią znaczną część kosztu wytworzenia produktu. Wtedy zwiększająca się produkcja może realnie obniżyć koszty. W innym razie, jeżeli koszty stałe nie są tak duże, ich rozkład na większą ilość produkcji można pominąć. Tym samym niewiele się zmieni, a rentowność pozostanie bez zmian..
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 09.05.2006, 21:06   #33
rork
Guru
 
Avatar użytkownika rork
 
Data rejestracji: 28.07.2002
Lokalizacja: Stargard
Posty: 1,697
rork niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
To co napisa***322;em by***322;o du***380;ym uproszczeniem
Cytat:
logika z ery kamienia lupanego
, i chodzi***322;o mi tylko o wykazanie wp***322;ywu p***322;acy na rynek pracy (jej jak najni***380;szy poziom jest na r***281;k***281;, ale te***380; nie do ko***324;ca i na kr***243;tk***261; met***281;, tylko pracodawcom).
Oczywi***347;cie, ***380;e ludzi mo***380;na w og***243;le usun***261;c z procesu produkcji, (i do tego napewno dojdziemy) co niesie ze sob***261; jednak bardzo powa***380;ne skutki spo***322;eczne (no bo w ko***324;cu wszyscy nie b***281;d***261; pracowac w us***322;ugach) ale na razie, znaczn***261; cz***281;***347;***263; produkcji wykonuj***261; jednak ludzie, i ich dochody maj wp***322;yw na rynek (np USA).

ps. nie bed***281; si***281; rozpisywa***322; bo nie chc***281; byc znowu ***378;le zrozumiany
__________________

rork jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 09.05.2006, 21:25   #34
nimal
Author
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika nimal
 
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
rork - USA sie tak rozwinely jak widac tylko i wylacznie dzieki dzikiemu kapitalizmowi - czyli temu co tak zawziecie potepiles wyzej
nimal jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 09.05.2006, 22:22   #35
rork
Guru
 
Avatar użytkownika rork
 
Data rejestracji: 28.07.2002
Lokalizacja: Stargard
Posty: 1,697
rork niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Cytat:
USA sie tak rozwinely jak widac tylko i wylacznie dzieki dzikiemu kapitalizmowi
poda***322;em USA jako przyk***322;ad wp***322;ywu poda***380;y pieni***261;dza na rynek pracy, a nie jako wz***243;r w dochodzeniu do osi***261;gni***281;cia tego rynku (chocia***380; niewolnik***243;w te***380; ju***380; mamy )
__________________

rork jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 09.05.2006, 22:30   #36
pawelblu
Recydywista - Wielokrotny
Zlotowicz
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika pawelblu
 
Data rejestracji: 17.01.2003
Lokalizacja: Wawa
Posty: 5,265
pawelblu niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>pawelblu niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Cytat:
Napisany przez rork
To co napisałem było dużym uproszczeniem , i chodziło mi tylko o wykazanie wpływu płacy na rynek pracy (jej jak najniższy poziom jest na rękę, ale też nie do końca i na krótką metę, tylko pracodawcom).
Oczywiście, że ludzi można w ogóle usunąc z procesu produkcji, (i do tego napewno dojdziemy) co niesie ze sobą jednak bardzo poważne skutki społeczne (no bo w końcu wszyscy nie będą pracowac w usługach) ale na razie, znaczną część produkcji wykonują jednak ludzie, i ich dochody maj wpływ na rynek (np USA).

ps. nie bedę się rozpisywał bo nie chcę byc znowu źle zrozumiany
No ale jedno trzeba zrozumiec - rynek to jest jakby kolo. I zly stan nakreca zly stan, wiec nie da sie zrobic, ze nagle dasz duza pensje i niskie ceny. Po prostu na swiecie sprawdzilo sie ze zamrazanie cen produktow i utrzymywanie wyzszych pensji sie nie sprawdza (chociazby ze wzgledu na import), bardziej oplaca sie zbijac cene, co po pewnym czasie owocuje zwiekszona konsumpcja i rozwojem produkcji i uslug. Krotko mowiac na calym swiecie sprawdzono ze naprawe tego kola najlepiej zaczac od zwiekszania efektywnosci produkcji, co skutkuje nizszymi cenami, co skutkuje zwiekszeniem konsumpcji, co skutkuje wzrostem gospodarczym, co skutkuje wzrostem zatrudnienia, co skutkuje naturalnym podwyzszeniem pensji (im wiekszy wzrost, tym wiecej pracownikow potrzeba, tym bardziej sie ich ceni). Natomiast naprawa kola od zwiekszenia pensji (czy sztucznego zachowywania pensji i zatrudnienia w "nieodpowiednich dziedzinach" mimo zewnetrznych przemian rynkowych) konczy sie sie tym, ze zeby produkcja byla rentowna, trzeba podwyzszac cene, jak ceny na produkty rosna, to ludzie kupuja coraz mniej (albo kupuja te tanie importowane produkty), rynek krajowy sie kurczy, inflacja szaleje ... krach gospodarczy.

Ostatnio zmieniany przez pawelblu : 09.05.2006 o godz. 22:35
pawelblu jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 09.05.2006, 23:42   #37
MQs
Poważny używkownik
 
Avatar użytkownika MQs
 
Data rejestracji: 16.02.2005
Lokalizacja: Manowce Zdrój
Posty: 389
MQs zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
Napisany przez rork
Coś mi sie wydaje, że koszt produkcji jest tym wiekszy im mniej sie danego produktu wytworzy
To tylko jeżeli chodzi o koszty jednostkowe (chciałbym się mylić ). Poza tym, sam sobie odpowiedziałeś - to nowe maszyny będą generowały większą obniżkę kosztów jednostkowych (pomijajac nawet ważny fakt, że pracownik stanie się relatywnie droższy, bo zwiększamy mu płacę), ponieważ większa produkcja jest tańsza, gdy wysokie koszty stałe rozłożymy na większą ilość produktów. Mój błąd w tym, że pisząc o inwestycjach miałem na myśli takie, które (najbardziej) generują zatrudnienie - nowe inwestycje - to mi umknęło, co czyni twój post sensownym (Pawelblu za surowo cię ocenił). Reszta bez zmian, główny sens to: ceny dostosują się szybciej niż "nowi" zainwestują (przy jeszcze większych barierach wejscia* na rynek). Można oczywiście zamrozić ceny i udawać, że inflacja nie istnieje - tylko, że towary znikną z półek, towar bedzie się sprzedawało "na kartki" (pieniądz PRL, inny to przysługi albo "znajomosci") i zrobi się dziwnie znajomo

*To właśnie ze względu na obecne bariery populiści mogą dziś mówić: "zalewa nas obcy kapitał", "pieniędze uciekają za granicę" - ja powiem: "na szczęście kogoś stać na tworzenie miejsc pracy"
__________________
MQs jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.05.2006, 18:15   #38
rork
Guru
 
Avatar użytkownika rork
 
Data rejestracji: 28.07.2002
Lokalizacja: Stargard
Posty: 1,697
rork niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Cytat:
Napisany przez pawelblu
No ale jedno trzeba zrozumiec - rynek to jest jakby kolo. I zly stan nakreca zly stan, wiec nie da sie zrobic, ze nagle dasz duza pensje i niskie ceny. Po prostu na swiecie sprawdzilo sie ze zamrazanie cen produktow i utrzymywanie wyzszych pensji sie nie sprawdza (chociazby ze wzgledu na import), bardziej oplaca sie zbijac cene, co po pewnym czasie owocuje zwiekszona konsumpcja i rozwojem produkcji i uslug. Krotko mowiac na calym swiecie sprawdzono ze naprawe tego kola najlepiej zaczac od zwiekszania efektywnosci produkcji, co skutkuje nizszymi cenami, co skutkuje zwiekszeniem konsumpcji, co skutkuje wzrostem gospodarczym, co skutkuje wzrostem zatrudnienia, co skutkuje naturalnym podwyzszeniem pensji (im wiekszy wzrost, tym wiecej pracownikow potrzeba, tym bardziej sie ich ceni). Natomiast naprawa kola od zwiekszenia pensji (czy sztucznego zachowywania pensji i zatrudnienia w "nieodpowiednich dziedzinach" mimo zewnetrznych przemian rynkowych) konczy sie sie tym, ze zeby produkcja byla rentowna, trzeba podwyzszac cene, jak ceny na produkty rosna, to ludzie kupuja coraz mniej (albo kupuja te tanie importowane produkty), rynek krajowy sie kurczy, inflacja szaleje ... krach gospodarczy.
Ja to rozumiem (może na swój sposób ale rozumiem ) jest tylko kwestia od czego zacząć, zaczynanie do zwiększania efektywności przy braku popytu na rynku raczej mija sie z celem (chyba, że pod tym pojęciem rozumiemy np. 10 ludzi robiło 100 lodówek to zwolnijmy 4 i pozostałym polecamy robić 100 lodówek ) ale nam chyba nie o to chodzi (bezrobocie ma spadać, a nie rosnąć). Można to ominąć eksportując, ale wtedy trafiamy na ogromną konkurencję (zależy jeszcze co produkujemy) która uniemożliwia przebicie sie z naszym produktem na rynek, tak więc opłaca się tworzyć/mieć rynek "u siebie".
Być może rynek produkcji jest już nasycony pracownikami i nie da się jego wzrostem generować miejsc pracy (lepiej i taniej inwestować w maszyny) ale jeżeli tak jest i nie powstanie u nas o wiele większa sfera usług, (jej powstanie jest bezpośrednio związane z popytem - znów podaż pieniądza - którego nie będzie przy obecnym spłaszczonym poziomie płac - 899 najniższa stawka i ~2500zł średnia - która wiadomo jak powstaje - 1100 kasjerka w biedronce 100 000 prezes kopalni - i liczmy średnią ) to o nowe miejsca pracy będzie bardzo trudno, nie mówiąc o wyższych pensjach, po prostu obecna sytuacja jest prawie patowa (teoria koła ).


Cytat:
Napisany przez MQs
Poza tym, sam sobie odpowiedziałeś - to nowe maszyny będą generowały większą obniżkę kosztów jednostkowych (pomijajac nawet ważny fakt, że pracownik stanie się relatywnie droższy, bo zwiększamy mu płacę)
Kto powiedział, że zwiększamy mu płacę ? zwiększamy przede wszystkim zyski!, a to się (w "czystym" kapitaliźmie) kłuci ze wzrostem płac
Cytat:
Można oczywiście zamrozić ceny i udawać, że inflacja nie istnieje - tylko, że towary znikną z półek, towar bedzie się sprzedawało "na kartki" (pieniądz PRL, inny to przysługi albo "znajomosci") i zrobi się dziwnie znajomo
ależ zamrożenie cen jest faktem bo co to za inflacja 0,2% miesięcznie i to jeszcze spowodowana przez ruchy cen paliw, na ktore nie mamy wpływu, więc moim zdaniem inflacja spowodowana przez zalanie rynku pieniądzem jeszcze długo nam nie zagrozi, no chyba, że nasz nowy rząd to zmieni, strasząc swoimi posunięciami "zalewający nas obcy kapitał" który sie może wycofać i wtedy.... bedzie nieciekawie.

Na razie tyle jak coś jeszcze obmyślę to może napiszę
__________________


Ostatnio zmieniany przez rork : 10.05.2006 o godz. 18:17
rork jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.05.2006, 18:22   #39
nimal
Author
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika nimal
 
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
rork - obawiam sie ze powyzszym postem bardzo jednosznacznie udowodniles ze o ekonomi masz takie pojecie jak... lepiej nie napisze
bardzo powaznie radze poczytac opracowania na poziomie akademickim nie firmowane przez samoobrone, bo obawiam sie ze popelniasz bardzo podstawowe bledy logiczne nie znajac podstawowych zasad rynku
rynek to organizm i ma znaczenie gdzie zaczynasz na nim operowac zeby go uzdrowic
radze tez przeczytac definicje zamrozenia cen
przykro mi za ostra wymowe moich slow, zaczoles jednak plesc trzy po trzy
mam nadzieje ze zamiast sie obrazac wezmiesz to wszytsko na powaznie i sie doksztalcisz z zakresu ekonomii (kazdemu takie doksztalcenie by pomoglo - chocby idac do urn gdy wie sie ze polityk obiecujacy jednoczesnie obnizenie inflacji i bezrobocie jest po prostu idiota - to tak jakby powiedziec "ciemna jasna noc" , albo przypominajac sobie wypowiedzi co niektorych na temat rezerw skarbowych... eh...)
nimal jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Stary 10.05.2006, 20:19   #40
Wawelski
Always newbie
 
Avatar użytkownika Wawelski
 
Data rejestracji: 14.11.2003
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 2,844
Wawelski jest klejnotem wśród średnio znających się "w temacie" <250 - 349 pkt>Wawelski jest klejnotem wśród średnio znających się "w temacie" <250 - 349 pkt>Wawelski jest klejnotem wśród średnio znających się "w temacie" <250 - 349 pkt>Wawelski jest klejnotem wśród średnio znających się "w temacie" <250 - 349 pkt>
Niestety - rork prezentuje typowe podej***347;cie, gdzie brak zrozumienia, ***380;e "pracodawca" i "pa***324;stwo" nie drukuje pieni***261;dza ani nie wyci***261;ga go z kapelusza. Poda***380; pieni***261;dza jest okre***347;lona i, dla uproszczenia pomi***324;my operacje mi***281;dzynarodowe, wzrost pieniadza na rynku musi by***263; adekwatny do wzrostu produkcji. Inaczej mamy albo deflacj***281;, albo inflacj***281;. Co si***281; stanie, jak pracownik dostanie wi***281;cej kasy? A no pracodawca b***281;dzie musia***322; podnie***347;***263; cen***281; ***380;eby pracocwnikowi wi***281;cej zap***322;aci***263;. Z kolei pracownik b***281;dzie musia***322; wyda***263; wi***281;cej pieni***281;dzy, ***380;eby kupi***263; to samo - czyli mamy inflacj***281;.
Co innego, gdy wrost p***322;acy pracownika jest spowodowany wzrostem wydajno***347;ci czy te***380; spadkiem innych koszt***243;w - wtedy koszt produktu mo***380;e zosta***263; ten sam przy wi***281;kszej p***322;acy. I to jest podstawa rozwoju - wzrost wydajno***347;ci.

A co do zysk***243;w pracodawc***243;w - my***347;lisz, ***380;e oni pieni***281;dzmi pal***261; w piecu? Ich zysk kr***261;***380;y w obiegu - albo inwestuj***261; sami, albo robi***261; lokaty, kupuj***261; obligacje, albo wyp***322;acaj***261; udzia***322;owcom/akcjonariuszom. Tak czy inaczej za te pieni***261;dze albo oni, albo kto***347; innych co***347; kupi. Jest tylko taka r***243;***380;nica, ***380;e gdy pieni***261;dze dostanie pracownik, to wi***281;ksza szansa ***380;e skonsumuje je, a pracodawca zainwestuje. A inwestycje oznaczaj***261; zwi***281;kszenie zatrudnienia i/lub wydajno***347;ci. I tu mamy kolejny podstaw***281; rozwoju - jak najmniej konsumowa***263;, jak najwi***281;cej inwestowa***263;.

Wyobra***378; sobie, ***380;e grasz na gie***322;dzie. Na pocz***261;tek inwestujesz ci***281;***380;ko uzbierane 100 000. Powiedzmy, ***380;e dobrze Ci idzie i miesi***281;cznie wyci***261;gasz z tego a***380; 10%. Mo***380;esz ***380;y***263; ca***322;kiem nie***378;le za 10 000PLN miesi***281;cznie konsumuj***261;c t***281; kas***281;. Jednak kto***347;, kto skromnie ***380;yje przepuszczaj***261;c ze 2000 miesi***281;cznie a inwestuj***261;c pozosta***322;e pieni***261;dze (co miesi***261;c wi***281;ksz***261; kwot***281;) po roku zarabia 10% od znacznie wi***281;kszej kwoty. W ko***324;cu zu***380;ywaj***261;c nawet tylko 20% miesi***281;cznego ZYSKU z gie***322;dy przepuszcza znacznie wi***281;cej kasy, od tego, kto nie inwestowa***322;.
Teraz mo***380;esz sobie wyobrazi***263;, ***380;e Polska wi***281;kszo***347;***263; pieni***281;dzy przez dziesi***281;ciolecia konsumowa***322;a - czy to dos***322;ownie, czy na nietrafione inwestycje. Co gorsza za po***380;yczone pieni***261;dze. Zach***243;d wr***281;cz przeciwnie - inwestowa***322; (fakt, te***380; cz***281;sto za po***380;yczone) ale ju***380; dawno wyszed***322; na swoje. Teraz musimy goni***263;.
__________________
Ludzie tak bardzo lubią oszukiwać się wzajemnie, że wymyślili rząd, by robił to za nich.
WAŻNE

Ostatnio zmieniany przez Wawelski : 10.05.2006 o godz. 20:27
Wawelski jest offline   Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz na post


Twoje uprawnienia:
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz umieszczać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB codeWłączone
EmotikonkiWłączone
Kody [IMG]Włączone
Kody HTML są Wyłączone

Teleport


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:38.


Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.