Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Przestroga dla przyszłych .. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/przestroga-dla-przyszlych-50755/)

Edwardo 07.04.2005 17:13

nawet jak juz wcisniecie powroci do stanu poprzedniego to na kopulce zostanie tak jakby pekniecie, slad po zgieciu...

zlodzieje jak wynosili mojego technicsa to wgnietli wlasnie sredniotonowke. naciskajac w brzeg odskoczylo to wcisniecie, ale slad pozostal.

ed hunter 07.04.2005 17:13

nie mam sposobności dzisiaj sprawdzić (brak składników) ale sugestia kolegi @Predi jest warta uwagi.

rzecz jasna, że te głośniki nie będą dawać jak trzeba jest jasna, ale... no i tu do pomyślenia - same plusy

joujoujou 08.04.2005 03:23

Metodą Prediego (płótno) naprawiałem kiedyś 4 głośniki.
Wszystkie działały po tej operacji, ale 50% "działało inaczej" :mruga:
Trzeszczały :smutny:
Niemniej jednak sposób wart polecenia, IMO kolumnę najlepiej położyć "na plecach" żeby membrana ustawiła się w osi symetrii. :)

ed hunter 08.04.2005 06:46

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Metodą Prediego (płótno) naprawiałem kiedyś 4 głośniki.
Wszystkie działały po tej operacji, ale 50% "działało inaczej" :mruga:
Trzeszczały :smutny:
Niemniej jednak sposób wart polecenia, IMO kolumnę najlepiej położyć "na plecach" żeby membrana ustawiła się w osi symetrii. :)

jak będą trzeszczeć to posłucham jakiegoś trashu, :D żartuje, pożyjemy zobaczymy.

Predi 08.04.2005 09:38

mi trzeszcza ale dopiero jak je naprawde mocno zapuszcze :) (czytaj tak pow. 75~80%)
na normalne ( i glosne) sluchanie wystarcza ale juz dyski na nich nie zrobisz ;)

to trzeszczenie jest spowodowane tym, ze klej usztywnia + moze byc za luzno napiete plotno i wtedy membrana "latajac" na boki wydaje trzaski, trzeba to po prostu starannie zrobic

i jeszcze jedna sprawa co do tego trzeszczenia.... male membranki nie trzeszcza na plotnie w ogole.... wiec musi to bym spowodowane wlasnie wielkoscia membrany i tym ze wykonuje ona bardzo gwaltowne ruchy (zwlaszcza przy duzej glosnosci) a plotno (wczesniej gabka) ma wlasnie za zadanie je tlumic ale nie moze tez byc sztywne, musi jakis tam malutki luz zostac

wiec trzeba to z wyczuciem zrobic i im lepiej to ed zrobisz, tym mniej beda trzeszczec lub nawet w ogole (choc musialbym to wtedy naprawde super gicior zrobic)

z plotna polecam oczywiscie czarne :) mam szare membrany, dookola czarne lotno i srebrne okregi przykrecone trzymajace to wszystko w kolumnie :) kiedy przychodzili kumple to pytali czy to nowe kolumny :D dopiero jak im kazalem blisko podejsc i wsadzic nos w glosnik to sie kapowali ze to plotno :D

edit: i uwazaj zeby plotno nie bylo za bardzo sztywne (czytaj brezent sie nie nadaje ;) )

edit2: joujoujou - owszem na "plecach" :taktak: ale kolumne? przeciez trzeba glosnik wykrecic ;) wiec jego na "plecy"

edit3: wlasnie przyjrzalem sie moim i zobaczylem co na nich pisze :) - "Altus" :D wiec mamy ten sam albo podobny sprzet :) z tymze mi te gabki sie wykruszyly (doslowne sprochnialy), lezaly sobie gdzies tam w domowej rupieciarni i kiedy przerzucalem graty znalazlem je, ale z gabkami w rozkladzie :( wiec sie je zrobilo i dzis mi dobrze sluza :)

ZiP 08.04.2005 11:34

Cytat:

Napisany przez Predi
mi trzeszcza ale dopiero jak je naprawde mocno zapuszcze :) (czytaj tak pow. 75~80%)
na normalne ( i glosne) sluchanie wystarcza ale juz dyski na nich nie zrobisz ;)

to trzeszczenie jest spowodowane tym, ze klej usztywnia + moze byc za luzno napiete plotno i wtedy membrana "latajac" na boki wydaje trzaski, trzeba to po prostu starannie zrobic

i jeszcze jedna sprawa co do tego trzeszczenia.... male membranki nie trzeszcza na plotnie w ogole.... wiec musi to bym spowodowane wlasnie wielkoscia membrany i tym ze wykonuje ona bardzo gwaltowne ruchy (zwlaszcza przy duzej glosnosci) a plotno (wczesniej gabka) ma wlasnie za zadanie je tlumic ale nie moze tez byc sztywne, musi jakis tam malutki luz zostac

wiec trzeba to z wyczuciem zrobic i im lepiej to ed zrobisz, tym mniej beda trzeszczec lub nawet w ogole (choc musialbym to wtedy naprawde super gicior zrobic)

z plotna polecam oczywiscie czarne :) mam szare membrany, dookola czarne lotno i srebrne okregi przykrecone trzymajace to wszystko w kolumnie :) kiedy przychodzili kumple to pytali czy to nowe kolumny :D dopiero jak im kazalem blisko podejsc i wsadzic nos w glosnik to sie kapowali ze to plotno :D

edit: i uwazaj zeby plotno nie bylo za bardzo sztywne (czytaj brezent sie nie nadaje ;) )

edit2: joujoujou - owszem na "plecach" :taktak: ale kolumne? przeciez trzeba glosnik wykrecic ;) wiec jego na "plecy"

edit3: wlasnie przyjrzalem sie moim i zobaczylem co na nich pisze :) - "Altus" :D wiec mamy ten sam albo podobny sprzet :) z tymze mi te gabki sie wykruszyly (doslowne sprochnialy), lezaly sobie gdzies tam w domowej rupieciarni i kiedy przerzucalem graty znalazlem je, ale z gabkami w rozkladzie :( wiec sie je zrobilo i dzis mi dobrze sluza :)


Niestety ale opowiadasz głupoty jak nie wiem co, chyba nie znasz zasady działania głośnika. Trzeszczy, bo po zerwaniu górnego zawieszenia cewka nie jest już wycentrowana w szczelinie magnetycznej i obciera o nabiegunnik. W ogóle obklejanie płótnem itp. to najgorsze co można zrobić. Najtańszym sposobem naprawy jest wymiana całej membrany wraz z zawieszeniem i kopułką, koszt podzespołów w sklepie to około 5 zł dla głośnika 10 cm, 8 zł dla głośnika 20 cm, 10 zł dla 25 cm, 15 zł za 30 cm. Taniej wyjdzie u producenta, np. www.stx.pl. Głośnik zyskuje nową "twarz" - w końcu wszystkie elementy nowe. Można również wymienić samo zawieszenie górne (na allegro sprzedają piankowe za parę złotych), ale ja tego nie polecam, gdyz o wiele trudniej jest wycentrować cewkę, no a membrana i kopułka pozostają stare, brzydkie i zniszczone.

Wgniecenie kopułki w wysokotonowym nie powinno w niczym przeszkadzać. W razie czego można głośnik rozebrać, wyjąć całą cewkę z kopułką i ją wyprostować. No chyba że głośnik jest nierozbieralny to już gorzej. Można też wyciągnąć wgniecenie odkurzaczem. W razie czego można kupić cewkę w cenie 6-15 zł.

joujoujou 08.04.2005 12:34

Cytat:

Napisany przez ZiP
[...]Trzeszczy, bo po zerwaniu górnego zawieszenia cewka nie jest już wycentrowana w szczelinie magnetycznej i obciera o nabiegunnik. [...]

Dokładnie dlatego kładłem głośnik (a nie kolumnę-sorki @Predi, przejęzyczenie) magnesem do dołu-największa szansa że sam się wycentruje :)
Oczywiście nie zawsze się uda (u mnie 50%) a sposób z klejem i płótnem jest owszem prosty i jednak najtańszy, wszak każdy ma w domu jakiś butapren (czy cuś :P ) i kawałek szmaty 8 ) , ale zupełnie "nieprofesjonalny" ^_^

Predi 08.04.2005 14:07

Cytat:

Napisany przez ZiP
Niestety ale opowiadasz głupoty jak nie wiem co, chyba nie znasz zasady działania głośnika. Trzeszczy, bo po zerwaniu górnego zawieszenia cewka nie jest już wycentrowana w szczelinie magnetycznej i obciera o nabiegunnik. W ogóle obklejanie płótnem itp. to najgorsze co można zrobić. Najtańszym sposobem naprawy jest wymiana całej membrany wraz z zawieszeniem i kopułką, koszt podzespołów w sklepie to około 5 zł dla głośnika 10 cm, 8 zł dla głośnika 20 cm, 10 zł dla 25 cm, 15 zł za 30 cm. Taniej wyjdzie u producenta, np. www.stx.pl. Głośnik zyskuje nową "twarz" - w końcu wszystkie elementy nowe. Można również wymienić samo zawieszenie górne (na allegro sprzedają piankowe za parę złotych), ale ja tego nie polecam, gdyz o wiele trudniej jest wycentrować cewkę, no a membrana i kopułka pozostają stare, brzydkie i zniszczone.

Wgniecenie kopułki w wysokotonowym nie powinno w niczym przeszkadzać. W razie czego można głośnik rozebrać, wyjąć całą cewkę z kopułką i ją wyprostować. No chyba że głośnik jest nierozbieralny to już gorzej. Można też wyciągnąć wgniecenie odkurzaczem. W razie czego można kupić cewkę w cenie 6-15 zł.

hehe w sumie masz racje w tym ze sie nie znam, to co wiem i co napisalem wynika z mojego osobistego doswiadczenia, zaprzeczam jakobym mial jakas ksiazkowa stycznosc z wiedza o glosnikach ;)

tak jak pisze joujoujou polozenie na plecach powoduje jako takie wycentrowanie

a co do najtanszej naprawy.... wiesz ile kosztuje plotno? przyjedz do mnie ;) posluchac tych kolumn i powiedz czy sa zle zrobione ;p

i napewno sie nie zgodze ze plotno to "najgorsze co mozna zrobic" :nie:

memorando 09.04.2005 13:45

Cytat:

Napisany przez prometeusz
Jak co dzień wracam z pracy wchodzę do pokoju a tu widzę takie coś
[IMG]2.jpg[/IMG]
[IMG]1.jpg[/IMG]
Najpierw troszkę się :klnie: :klnie:
Potem mi przeszło, ale najlepsze w tym jest to że syn dopiero raczkuje ,więc kto - okazało się że to babcia ((
Jak coś macie cennego to jednak chowajcie nie czekajcie aż dzieci zaczną chodzić (Nimal jak czytasz to za pare miesięcy i Ciebie będzie dotyczyć)
I będę musiał teraz słuchać z osłonami ***8211; a tak miło było patrzeć jak pracują :'( :'(
I co ja mam teraz zrobić

Już by nieżył dzieciak a jakby zeżarł mi Poulenca kupiłbym mu takje same i kazał rozwalić z radości bym to zrobił

memorando 09.04.2005 13:47

Przy tej klasie kolumn tylko do producenta i wymiana kopułki. Przy klasie głośników za 5 k w górę tylko wymiana głośnika na identyczny smutne ze takie piękno zepsuli

*Vojtas* 09.04.2005 20:09

prometeusz jak byś określił dźwięk, który wydobywa się z tych kolumn. Pytam, bo kiedyś jak byłem na kupnie to też brałem tą firmę pod uwagę, ale że nie było możliwości odsłuchu to zrezygnowałem. Ostatecznie skończyło się na Dali 505 ale na nich nie wykorzystuję pełnych możliwości wzmacniacza.

pozdr.

prometeusz 11.04.2005 09:03

No panowie niestety kicha.
Nie odpowiadałem bo w domu nie mam dostępu do sieci
Co prawda zbyt dużo czasu na naprawe nie poświęciłem
Kopułka jest zbyt sztywna i po wyciąganiu plastrem zaczyna wyglądać ja ten Pegaut z reklamy co goście sobie przerobili, wyklepali za starego autka na wzór 206 :D :D
Więc jak zobaczyłem że miejscami odchodzi ledwo co, a reszta pozostaje bez zmian - natomiast wygląd ma wiele do życzenia postanowiłem zostawić, bo lepiej wygląda wgnieciony. (wcześniej trenowałem na jakiś wloskich wyciągniętych z samochodu po podmianie na magnaty, leżały od trzech lat nóweczki i czekały na swoją chwile - w ich przypadku plaster okazał się bardzo dobry
Skoro na razie nie trzeszczy to lepiej niech tak zostanie.
dziękuję wszystkim za pomoc :piwo:

*Vojtas* dżwięk no cóż każdy ma inne upodobania.
Widzę że wybrałeś tak zwane pewniaki redakcji HI-FI i muzuki
Nie słuchałem niestety twoich więc ciężko będzie coś określić.
To co im brakuje to basu - nadrabiam to kabelkiem monstera 400 MKII i subem Tannoy Mercury( bardzo łądnie się uzupełniają) , jak podbity ostry bas przez monstera mi się nudzi to podmieniam na neutralnego oehlbacha z tego samego przedziału ( robiłem to tylko raz i oehlbach niestety prtzegrał - leży w szufladzie.
Jest natomiast niesamowita stereofonia i przestrzeń jak słucham np Oldfielda, Floyd-ów czy Jarre - jeszcze raz przestrzeń wszyscy na to u mnie zwracają uwage - może zwracali, bo po tym incydencie leżą teraz dokłądnie w rogach pokoju przy samych ścianach.
Barwa oczywiście też mi bardzo leży - w końcu dla niej się na nie zdecydowałem
mój wzmacniacz niestety też ich zbyt dobże nie napędza - czyli kiedyś trzeba będzie coś zmienić

*Vojtas* 12.04.2005 15:56

No właśnie największą zaletą 505-ek jest to, że, do jakiego zestawu by się ich nie podłączyło zawsze zagrają poprawnie, ale jest to też ich największa wada te kolumny mają po prostu pewien charakter dźwięku, który narzucają i za wiele nie da się zrobić żeby to zmienić (no chyba, że jakaś poważniejsza modyfikacja). Ale generalnie jestem zadowolony w porównaniu do pierwszego zestawu, który miałem grają o niebo lepiej.

pozdr.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:33.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.