Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Reinkarnacja: Czyli kim chcial/a bys zostać w nowym życiu... :) (https://forum.cdrinfo.pl/f5/reinkarnacja-czyli-kim-chcial-bys-zostac-nowym-zyciu-70619/)

Jabba the Hutt 05.03.2007 10:57

Cytat:

Napisany przez Kris (Post 746188)
Jabba - jej z nudów głupota odpier...

Jakby tatuś zakręcił kurek i kazał iść do roboty, to nie miałaby czasu na to, co wyprawia.

Te rzeczy o których pisałem też. Nuda to za mało. To też jest człowiek i ma aspiracje. Tylko inne.

Desden 02.02.2008 01:01

Reinkarnacja - retrospekcja!!!
 
Odnawiam ten temat, bo jest ciekawy - a i sam chce si***281; podzieli***263; pewn***261; my***347;l***261; na ten temat.

Mianowicie czym jest reinkarnacja wszyscy wiemy,znamy dobrze to poj***281;cie jak i historie z tym tematem zwi***261;zane. Chcia***322;em podzieli***263; si***281; pewn***261; refleksj***261;, wyja***347;niem generalnie chce opisa***263;, ***380;e reinkarnacja jest mo***380;liwa i to z bardzo "naukowego" prostego przyk***322;adu mianowicie:

Cz***322;owiek si***281;: rodzi -> ***380;yje -> i umiera te zjawiska s***261; pewne jak ***380;adne inne w naszym ***380;yciu. Co gdyby stwierdzi***263;m ***380;e klonowanie ludzi by***322;o np. reinkarnacj***261; z tym, ***380;e jeszcze za ***380;ycia cz***322;owieka? Mozliwe nawet juz nie ktorzy twierdz***261; ze klonuj***261; samych siebie. A to znaczy ***380;e klonuj***261; w***322;asne DNA! i Tu uwaga wszystko si***281; odkrywa,bo dochodzimy do zaskakuj***261;cej mysli,czy jest mozliwe ze pobierajac fragment dna z naszego ciala, gdy my jako tu ***380;yj***261;cy mamy iles tam lat, w tym DNA zosta***322;o zapisane poza strukt***243;r***261; naszej budowy,wygl***261;du i chor***243;b, tak***380;e liczne wspomnienia? To by***322;oby oczywiste ale z naturalnych przyczyn musielibysmy si***281; urodzi***263; w ***322;onie jakiej***347; kobiety,ale naturalnym cyklem by***322;oby, ***380;e te informacje w nas istniej***261; tylko ze zapominamy, bo nie jestesmy na zwyczajnym stadium evolucji kontrolowac bezposrednio naszym m***243;zgiem w pe***322;ni. Oczym ***347;wiadczy metody hipnozy...no tak tak,ale ludzie zaczeli gadac o tym zanim bylo klonowanie. wiec idac tym tropem myslimy,myslimy i mozemy sie zastanowic nad jedym. Z koro ca***322;a historia lezy w dna cz***322;owieka, to zeby reinkarnowal musi to przetrwac prawda? no musi z tym sie chyba wszyscy zgodz***261;,ale jak to zrobi***263;? to proste!!! Trzeba miec dzieci! gdy***380; chyba one s***261; jedyn***261; szans***261; na to, ***380;e sie powt***243;rnie odrodzimy. Ale w jakis sposob? ano taki ze za***322;***243;***380;my ze plemnik to istota, ktora zyje w populacji plemnikowej, ktora sobie kr***261;***380;y wokol ciala faceta i nie ginie to puki pozostanie w tym organizmie. Mianowicie za***322;***243;***380;my moji mili ze kazdy plemnik jest rozny ale jeden szczegolny gdyz z niego wy sie narodziliscie! I wyobrazcie sobie ze wy wytwarzacie ten sam plemnik,ale pruba jego wskrzeszenia w ciele kobiety pod postaci***261; kolejnej ci***261;***380;y graniczy z cudem zazwyczaj jest szansa, ze w 3 pokoleniu grupa plemnikow bedzie podobna do tej pierwszej co stanowi dowod jako tako ze wnuki s***261; zwyczajowo podobne do dziadkow. Ale nie o tym mowa. Chodzi o to ze jak teraz wygladamy przenosi sie za spraw***261; dna, i tak naprawde ludzie sie klonuj***261; nie wiedz***261;c o tym i za ktoryms pokoleniem w pewnym czasie jestesmy sie odrodzic na nowo zachowujac wizualnie, a takze duchowo cz***261;stke nas tu i taraz rozumiecie?

klonowanie to przyspieszona reinkarnacja gdyz ta prawdziwa dopiero jest mozliwa za iles tam set,tysiecy lat. Gdy prawdopodobienstwo, ze trafi sie ten sam plemnik swojego przodka graniczy z cudem aczkolwiek jest to mozliwe,st***261;d te hipnozy i has***322;a by***322;em kr***243;lem szkocji ;]
Nie wiem czy mam racje ale na logike, to proste ale trzeba byloby wlasnie w ten sposob pomyslec i wynik wychodzi jak to jest mozliwe. Czyli zycie wieczne. Wniosek trzeba miec potomstwo...


ps. jezeli rozwiazalem zagadke nad ktora nikt nie wpadl to nagrody nobla niechce ;p:spoko:

Jarson 02.02.2008 04:00

Niestety, nawet gdyby***347; naprawd***281; si***281; sklonowa***322;, czyli, nie czekaj***261;c na przypadek, odnalaz***322; ten identyczny plemnik (co prawda jest to niemo***380;liwe, ale za***322;***243;***380;my, ***380;e Ci si***281; uda***322;o), to i tak dziecko, kt***243;re by z niego powsta***322;o by***322;oby now***261; istot***261;, a nie Tob***261;. Mia***322;oby r***243;***380;ne my***347;li, r***243;***380;ne wspomnienia, inaczej by dojrzewa***322;o. Od Ciebie r***243;***380;ni***322;o by je na przyk***322;ad to, ***380;e Ty by***322;by***347; jego ojcem, a Twoim by***322; kto***347; inny :) A inny ojciec oznacza inne wychowanie itd.

Bardziej fachowo - w procesie socjalizacji ju***380; pierwsze etapy socjalizacji pierwotnej by***322;yby naznaczone pi***281;tnem indywidualizmu tego m***322;odego cz***322;owieka, jak r***243;wnie***380; pi***281;tnem konfiguracji spo***322;ecznej, kulturowej, czy chocia***380;by materialnej, kt***243;re powodowa***322;oby zupe***322;nie inny rozw***243;j Twojego dziecka.

Trzymaj***261;c si***281; og***243;lnej tematyki Forum - gdyby dwie p***322;ytki tego samego producenta z tej samej serii by***322;y identyczne (pod mikroskopem zauwa***380;y***322;by***347;, ***380;e nie s***261; nawet w 1***37; podobne, w skali makro przybieraj***261; jedynie podobn***261; posta***263;) - to jakie jest prawdopodobie***324;stwo, ***380;e trafiaj***261;c w dwa r***243;***380;ne miejsca, zostanie na nie nagrane to samo? Niewielk***261;. A je***347;li nawet - to dlatego, ***380;e dane s***261; kopiowalne, i to co do pojedy***324;czego bita (cho***263; zn***243;w pod mikroskopem zauwa***380;y***322;by***347;, ***380;e ka***380;da nagrywarka nagrywa nieco inaczej i nawet te bity r***243;***380;ni***322;yby si***281;od siebie).

Tyle, ***380;e cz***322;owiek nie jest kopiowalny - co najwy***380;ej jego "wz***243;r" - czysta p***322;yta, nazwijmy j***261; "tabula rasa". S***261;dz***281;, ***380;e gdyby***347;my tak napisali petycj***281; do Boga o pomoc w przeprowadzeniu bada***324; na ten temat i On uczyni***322;by identyczny jak nasz ***347;wiat, z t***261; sam***261; histori***261;, z identycznym ruchem ka***380;dego atomu od zarania dziej***243;w do dzi***347; rano do godziny 8.00 - to zdziwiliby***347;my si***281; rozwojem wydarze***324; nie***378;le. Spodziewaliby***347;my si***281;, ***380;e w ***346;wiecie II, kt***243;ry przez miliardy lat ani o jot***281; nie r***243;***380;ni***322;by si***281; od naszego, historia b***281;dzie toczy***263; si***281; identycznie i r***243;wnolegle do naszego ***347;wiata - niby logiczne... Tymczasem s***261;dz***281;, ***380;e o godzinie 8.01 te dwa ***347;wiaty by***322;yby do siebie ju***380; tylko podobne - nie identyczne (podobne miasta, domy, ludzie w tych samych pi***380;amach) - ale oto - joujoujou I i II przegl***261;daj***261; r***243;***380;ne tematy na Forum! Agusia I pije kaw***281;, Agusia II - podchodzi do okna w kuchni i ogl***261;da skowronka, kt***243;ry w ***346;wiecie I leci sobie ulic***281; dalej. Jarson I obraca si***281; na lewy bok, Jarson II drapie si***281; po brzuchu i przewraca na prawy. Hmm... Co jest nie tak?

Z za***322;o***380;enia kopiowalno***347;ci wychodz***261; ci, kt***243;rzy wierz***261; w horoskopy, tarota, kaba***322;***281;, czy zawsze-pechowo***347;***263; pi***261;tku 13. A ja...

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 890821)
A ***322;obuzy... Nie wiem, czy rz***261;dz***281;, ale przes***261;dny nie jestem.


ed hunter 02.02.2008 08:15

Klonowanie z materia***322;u genetycznego doros***322;ego osobnika jest kiepskim pomys***322;em, poniewa***380; nasz materia***322; genetyczny starzeje si***281; i klon mia***322;by przechlapane od dziecka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Telomer_(genetyka)

co do klonowania z plemnika, to jest jedno podstawowe ale - plemnik zawiera tylko po***322;ow***281; potrzebnego materia***322;u genetycznego i do powstania ***380;ywej istoty potrzebna jest kom***243;rka jajowa z drug***261; po***322;ow***261; DNA. :taktak:

zreszt***261; musia***322;bym spr***243;bowa***263; towaru od tego dealera, coby zrozumie***263; ten wyw***243;d ;p

Jarson 02.02.2008 20:25

No przecie***380;... To***380; w og***243;le nie pomy***347;la***322;em o tym, ***380;e nie tylko plemnik si***281; liczy - trzeba by jeszcze kom***243;rk***281; jajow***261; identyczn***261;, jak ta, z kt***243;rej powstali***347;my...

Reetou 02.02.2008 21:01

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 891929)
...i On uczyniłby identyczny jak nasz świat, z tą samą historią, z identycznym ruchem każdego atomu od zarania dziejów do dziś rano do godziny 8.00 - to zdziwilibyśmy się rozwojem wydarzeń nieźle. [...]

Tymczasem sądzę, że o godzinie 8.01 te dwa światy byłyby do siebie już tylko podobne - nie identyczne (podobne miasta, domy, ludzie w tych samych piżamach) - ale oto - joujoujou I i II przeglądają różne tematy na Forum! Agusia I pije kawę, Agusia II - podchodzi do okna w kuchni i ogląda skowronka, który w Świecie I leci sobie ulicę dalej. Jarson I obraca się na lewy bok, Jarson II drapie się po brzuchu i przewraca na prawy. Hmm... Co jest nie tak?

Może to zalożenie jest nie tak? Bo jeśli wszysko jest identycznie, łącznie z ruchem, kierunkiem, energią cząstek w czasie n=0, to dlaczego w czasie n=n+1, gdzie 1 jest w dowolnej jednostce czasu (sekunda, godzina, rok, wiek) miało by się cokolwiek zmienić?

Jakokolwiek zmiana w tym układzie może wynikać jedynie z działania czynnika zewnętrznego, np. Bóg miał kaprys i urwał jednemu atomu elektron... ;)

Tak, to w przyszłości może skutkować podrapaniem się Jarsona w bebech, czy nawet po ... W przeciwnym wypadku będziesz dalej przewracał się na lewy bok.

I nie wierzę w horoskopy i inne takie...

Jabba the Hutt 02.02.2008 21:03

Mam nadziej***281;,ze jestem jedyny w swoim rodzaju i reinkarnacji nie b***281;dzie. ***379;yj Wiecznie jak m***243;wili do Faraona :)

Jarson 02.02.2008 21:51

@Reetou
Jakby by***322;o, jak m***243;wisz (mo***380;e zreszt***261; jest?), to znaczy***322;oby, ***380;e nasza przysz***322;o***347;***263; ju***380; jest wiadoma, przy tej konfiguracji wszech***347;wiata, jak***261; mamy, tylko, ***380;e nie jeste***347;my w stanie jej przewidze***263;, bo nie mamy wystarczaj***261;co dok***322;adnego narz***281;dzia analizy...

Mnie si***281; jednak wydaje, ***380;e w tym wszystkim jest jaki***347; element losowo***347;ci, przypadkowo***347;ci :)

Smartek 02.02.2008 22:20

Urodzi***263; chcia***322;bym si***281; - je***347;li w og***243;le - znowu cz***322;owiekiem, bo ***380;yje mi si***281; wbrew pozorom bardzo dobrze, kocham ***380;y***263;.

Odno***347;nie reinkarnacji to nie jeden przypadek potwierdzi***322;, ***380;e dzieci cz***281;sto pami***281;taj***261; kim byli i co robili w poprzednim wcieleniu.
Ostatnio nauczyciel od fizyki opowiada***322; nam o go***347;ciu, kt***243;ry w czasach szko***322;y ***347;redniej by***322; przeci***281;tnym uczniem, a***380; pewnego dnia spad***322; ze schod***243;w i sta***322; si***281; geniuszem, zda***322; egzaminy czy co***347; tam na kilku kierunkach - w tym z nauk ***347;cis***322;ych i humanistycznych. Aktualnie jest bardzo starym cz***322;owiekiem, wyk***322;ada na jakim***347; uniwersytecie, jest znany na ca***322;ym ***347;wiecie, a on mia***322; z nim fizyk***281; i st***261;d wie o jego przypadku...

Jaki***347; czas temu czyta***322;em te***380; o jakim***347; go***347;ciu, kt***243;ry po wypadku (chyba samochodowym?) zacz***261;***322; p***322;ynnie rozmawia***263; po angielsku, mimo, ***380;e wcze***347;niej nigdy nie mia***322; styczno***347;ci z tym j***281;zykiem.

Reinkarnacja niew***261;tpliwie istnieje, tak samo duchy i inne istoty my***347;l***261;ce.

Berion 02.02.2008 23:05

Inżynierem odwrotności - kimś kim dziś i w tej postaci nie mam szans już zostać.

Ewentualnie takim Gandhi :P

Patrix 02.02.2008 23:22

Patrix w nastepnym zyciu chce znowu byc Patrix'em :P

pawelblu 03.02.2008 04:11

Zastanawianie sie nad takimi rzeczami jest bezcelowe poniewaz wykracza poza mozliwosci poznania czlowieka. Nawet jak sie skupimy na zyciu od urodzenia do smierci, to nie wiemy czy np. prawdziwa jest teoria predestynacji czy nie. Czy jest sie Panem wlasnego losu, czy juz przy narodzeniu znane sa czas i dokladne okolicznosci naszej przyszlej smierci i calego nieszczesnego zycia || Gdyby teoria predestynacji byla prawdziwa we wszechswiecie, to moznaby bylo stworzyc matematyczny model wszechswiata ktory co wiecej bylby w stanie odpowiadac nam na pytanie o swoj stan dla dowolnego czasu. Wtedy ten zyciowy trud ktory podejmuja miliardy ludzi kazdego dnia wygladalby zalosnie - to wszystko jest i tak juz wyliczone ||

Kolejna rzecza nad ktora mozna sie zastanawiac to czy przypadkiem to nie wyglada tak ze w reczywistosci swiadoma osoba jestem tylko ja, a cala reszta to statysci mojego zycia, ktorzy pomagaja mi w jego kreowaniu.

Co sie dzieje z czlowiekiem po smierci? A skad czlowiek ma to wiedziec. Skad ma czerpac jakiekolwiek podstawy na formulowanie jakiejkolwiek tezy na ten temat.

CZLOWIEK NIE JEST W STANIE SOBIE ODPOWIEDZIEC NA TE PYTANIA. Wykraczaja one ponad wiedze ktora dane jest mu posiasc. Przykra sprawa.

Natomiast jak sie ktos kiedys w ogole zastanawial nad sensem zycia - czyli nad skonczona liczba lat pojedynczej jednostki (coz za piekne okreslenie zycia), to wlasciwie wiekszego sensu ono nie ma. Jedyny sens jakiego mozna sie doszukiwac to wlasnie zalozenie rodziny i przekazanie tego co sie ma do przekazania nastepnemu pokoleniu. Generalnie jakakolwiek skonczonosc rzadko bywa ciekawa (co widac np. na podstawie wielu dziedzin matematyki gdzie nie poswieca sie praktycznie zadnej uwagi tematom ktore sie ograniczaja do skonczonosci). Tak wiec czlowiek instynktownie dazy do doskonalosci, tzn symuluje sobie nieskonczonosc w jedyny sposob jaki potrafi. W jedyny jaki niestety jest mu dany. W gruncie rzeczy jest to dosc przykre ze zamiast nieskonczonego zycia dostajemy taki 'workaround'. Co ciekawe mozna nawet wyciagnac wniosek ze kazdy kto nie mysli o popelniu samobojstwa chce zyc wiecznie. Bo w koncu czas leci i brak dzialania samobojczego jest akceptowaniem faktu zycia. Tylko czy to nie jest przykre ze to ludzie podswiadomie, na podstawie wychodowanego instynktu samozachowawczego, licza na cos co nie ma szans sie spelnic ...

Wiec to wszystko sprowadza sie do tego ze im kto bardziej naiwny, glupi i ograniczony tym bardziej cieszy sie zyciem jako jakims niewiadomo jakim darem ***322;aski. Oczywiscie to wyglada tak, ze prawie wszyscy przez wiekszosc zycia sa zadowoleni, ale u takiej naiwnej, glupiej i ograniczonej osoby jest to stan ciagly, a osoba ktora cechuje sie jednak pewna przenikliwoscia po prostu pozwala sobie na dlugie chwile zapomnienia w ktorych nie mysli o tym wszystkim i jest zadowolona z zycia, ale to trwa zapewne ok 99***37; jej zycia, a nie 100%. Tzn. swiadomosc skonczonosci i jej skutkow przejawia sie od czasu do czasu. Zreszta trzeba byc tez *****em zeby sie tym zamarwiac non-stop :)

PS. Teraz mozecie sie zastanowic jak to sie ma np. do 'wyscigu szczur***243;w' i 'uczenia sie cale zycie'. Mozna dojsc do wniosku ze zycie samo w sobie jest niehumanitarne || Jestes zbyt ambitny - spokojnie, paleta szykan jest duza - moze jakis udar za przepracowanie, moze zawal za stres, za zly styl zycia zawsze mamy do dyspozycji raka. A zreszta po co jakikolwiek powod. Mozna przywalic rowniez z nienacka || A nawet jak z tym wszystkim jakos wielkim trudem wygrasz, staniesz na nogi po zalamaniu, to i tak czeka Cie nieunikniony zgon :) Witamy w zyciu frajerzy :)

PS2. Mam nadzieje ze za to co napisalem nie strzeli we mnie jutro (wlasciwie to dzisiaj) piorun.

ed hunter 03.02.2008 04:48

Cytat:

Napisany przez pawelblu (Post 892250)
Natomiast jak sie ktos kiedys w ogole zastanawial nad sensem zycia - czyli nad skonczona liczba lat pojedynczej jednostki (coz za piekne okreslenie zycia), to wlasciwie wiekszego sensu ono nie ma.

Ca***322;e szcz***281;***347;cie, ***380;e Monty Python zastanowi***322; si***281; odpowiednio nad sensem ***380;ycia. :haha:

Cytat:

Napisany przez Smartek (Post 892207)
Urodzi***263; chcia***322;bym si***281; - je***347;li w og***243;le - znowu cz***322;owiekiem, bo ***380;yje mi si***281; wbrew pozorom bardzo dobrze, kocham ***380;y***263;.

Cytat:

Napisany przez pawelblu (Post 892250)
Wiec to wszystko sprowadza sie do tego ze im kto bardziej naiwny, glupi i ograniczony tym bardziej cieszy sie zyciem jako jakims niewiadomo jakim darem ***322;aski. Oczywiscie to wyglada tak, ze prawie wszyscy przez wiekszosc zycia sa zadowoleni, ale u takiej naiwnej, glupiej i ograniczonej osoby jest to stan ciagly...

:rotfl:

Smartek 03.02.2008 11:44

Ekhem.
Dzi***281;ki :-).

Berion 03.02.2008 11:52

Popsułeś mi światopogląd Pawelblu. :P


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 22:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.