Tomaszewski to ze sto lat ma i nie powinien fina***322;u komentowa***263;. Szkoda ze sie nie uda***322;o ale i tak jest dobrze :-)

szkoda, myślałem po II secie, że to się odwróci,
no nic, następnym razem będzie lepiej :spoko:

M***322;oda dupa jest i da rade, nie ma siary przegra***263; z koniem:-)

mogla sie polozyc...na jedno by wyszlo

w drugim secie ja przeganiala i bylo widac efekt...wiec w trzecim znow trzeba bylo grac w srodek...

szkoda slow, zawiodlem sie gra radwanskiej

Szkoda, że Jadzia Radwańska przegrała :'(

No koledzy - nie piszcie, ze sie zawiedliscie - bo to swiadczy o braku znajomosci tematu (inaczej piszac: jak ktos nie gra w tenisa, to latwo pisac bzdury). Byla walka i za to szacunek. I prosze pamietac, ze Serena (nie wspominajac o jej sile fizycznej) jest bardziej doswiadczona zawodniczka niz Aga. W kazdym razie wielkie brawa za taka postawe i pozostaje zyczyc powodzenia. :)

Liczyłem na cud, ale cudu nie było. :kreci_gl:

Za to był kawał bardzo dobrego tenisa. :spoko:

Ale bylo blisko i pewnie stad te lzy :)

Kurde, Wam to dogodzić... Podobnie jak pewnie z 90% społeczeństwa nie interesuję się tenisem ani się szczególnie na nim nie znam, więc finałów nie oglądałem - kibicując Radwańskiej od początku sezonu można by zapewne docenić to pasmo zwycięstw, jakie miała. Siadając do oglądania w momencie gdy media zaczęły o niej trąbić, obejrzałbym dwa mecze, w tym przegrany finał. Jakie byłoby wrażenie laika? Dwa mecze rozegrane, z czego połowa przegranych.

Pewnie, że należy czuć się zawiedzionym grą Radwańskiej, przecież zajęcie drugiego miejsca w Wimbledonie, pierwszy raz po bodajże 75 latach, gdzie zresztą gospodarze od lat 70 nie mogą doczekać się wygranej swojego zawodnika, no to jest powód do uczucia zawodu.

Napisać w takiej sytuacji, że Agnieszka (dlaczego Jadzia?) przegrała, to jakby twierdzić, że szklanka jest w 1/16 pusta.

ale ja nie jestem zawiedziony wynikiem, bron boze. do bardzo dobry wynik. w tenisa gram okazjonalnie od podstawowki, za czasow szkolnych nawet duzo. wiec pojecie jako takie jest.

jak mowilem, pokazala w drugim secie, ze rzucajac pilki po rogach jest w stanie wygrac, w trzecim robila to do stanu 2:2.
klepiac pilke na srodek nie mogla wygrac

tyle i az tyle.

:spoko: Agnieszka nie przegrała .... zajeła drugie miejsce.

Pierwszego seta oddała praktycznie bez walki, drugi aż się chcialo oglądać bez końca, w trzecim brakło sił.

Jadzia - to tak w nawiazaniu do komentarza pana Tomaszewskiego co przynudzał cały mecz o Jadzi J. :P

Jak dla mnie byly dwa kluczowe momenty w 3 secie w ktorym jednak napiecie (psycha) dalo znac o sobie. Lzy na koncu nie wziely sie z niczego. I nie mowmy, ze fizycznie bylo cos nie halo. :) W kazdym razie dziewczyna ma 23 lata i swietlana przyszlosc. Trzymajmy kciuki. :)

Generalnie myślę, że każdy z lepszym niż przeciętny refleks i świadomością, co się wokół niego dzieje, zrobiłby podobnie. Niemniej.. fajnie to wyglądało :)

po ośmiu meczbolach Radwańska w półfinale Wimbledonu :spoko:
czyli mamy dwoje Polaków w półfinale :party: