Tuner DVB-T do kineskopowego telewizora SD

[ed hunter]

Te dekodery ciągną po kilka watów, biorąc pod uwagę straty na zasilaczu, to niech nawet kilkanaście. Jakbym miał kupić telewizor, to by była plazma Panasonica 50" za 3000, ale ja prawie nie oglądam telewizji, ogląda moja mama, a ona po prostu musi mieć coś tam do wyboru i niech gada. I tak pół czasu przesypia, więc na razie jak ten staruszek działa, to niech działa, ale koniec sygnału analogowego powoli się zbliża, a czym będzie bliżej, tym ceny na dekodery będą większe, bo nagle wszyscy będą musieli kupić.
Ten Philips 32" bierze 150W, tak mi się zdaje, jeszcze sprawdzę.

[Wawelski]

Napisany przez ed hunter

koniec sygnału analogowego powoli się zbliża, a czym będzie bliżej, tym ceny na dekodery będą większe, bo nagle wszyscy będą musieli kupić.

Albo tak, albo zupełnie odwrotnie. Może magazyny są tego pełne, a nikt nie kupuje - bo jest okazja wymienić telewizor. I sklepy zaraz to będą wypychały poniżej cen zakupu, żeby chociaż trochę pieniążków odzyskać.
Zresztą, mało kto chyba odbiera TV z anteny naziemnej (albo sat, albo kablówka rządzą - i tu żaden nowy tuner nie będzie potrzebny). A ile osób z tych, co odbierają naziemną ma jeszcze telewizory bez DVB-T bez MPEG4? Ilu z nich kupi tuner - a nie nowy telewizor czy dekoder z anteną sat?

A po mikołajkach pewnie Allegro zasypane zostanie tunerami z drugiej ręki od osób, które pod choinką znalazły czy to zbędny tuner, czy nowy telewizor.
A telewizory też mają teraz (dobrodziejstwo kryzysu) nieprzyzwoite ceny - jak kupowałem plazmę, to 46" FullHD Panasa kosztowała sporo ponad 3 tys. zł - nawet bez USB i skrętki (o WiFi nie wspominając). A teraz? Za te pieniądze można mieć 50" 3d ze wszelkimi bajerami. Obstawiam, że to ceny telewizorów podzielą losy cen dysków kilka lat temu a tunery będą w cenie złomu.