![]() |
Widzę, że u was upałów nie ma ;)
U mnie jak dotąd 32,3 - ale wciąż rośnie, a kulminacja ma być jutro i już niemal na pewno wyraźnie przekroczy 35. No ale centralnej Polsce nie zazdroszczę, pewnie będą kolejne podtopienia i pozrywane dachy... Grzeniu, robimy tak. Ja kupuję rury kanalizacyjne, czarną bejcę i białą farbę i maluję połowę tym, a połowę tym. Ty kupujesz profile (lub rurki) i spawasz wieżę. Tak ze trzy kilometry wysoką. Następnie przyczepiamy rury na trytytki. W jednej ciepłe powietrze będzie robić ciąg, druga będzie zasysała zimne - na wysokości 3 km u mnie jest obecnie 10 stopni. Mieszkamy za daleko od siebie, więc trzeba wszystko robić x2 :sciana: Jakbyśmy byli sąsiadami wystarczyłyby dwa trójniki, raptem niecałe 50 zł... |
U mnie niby nie ma słońca, ale o 7.30 rano było już 28 i cały czas tak stoi. Oddychać nie ma czym, cieknie rowem.
Jest wiaterek i możliwe że coś przygoni, bo co rusz przychodzą alerty RCB. Powiem jedno - siedząc w chacie przed wentylatorem da się wytrzymać. A w planach przyszłościowych została ujęta klima, pytanie jak odległych... |
U mnie AŻ 21. Istne szaleństwo.
|
W Polsce najcieplej było dziś w Sulejowie - 34,3 stopnia. Problem polega na tym, że we Włodawie było 0,2 stopnia mniej :sciana: Jeszcze o 17 IMGW zapowiadało u mnie na jutro ponad 39 stopni; teraz przestali się wygłupiać i przewidują zaledwie 36,6 ;)
Grzeniu, żyjesz? Słyszałem, że u Ciebie nawet syreny alarmowe powłączali, żebyś się do piwnicy schował ;) Z kolei u Superrrrmaria wiaterek 100 km/h (Jujka to nie rusza, jakby było w milach, to może odrobinę) :fiu: |
Eeetam ja już się przyzwyczaiłem, że jak ostrzegają przed nie wiadomo czym, to nic nie ma. Najgorsze jest to co przychodzi znienacka.
Była wieczorem burza z piorunami, do&ebało z 35-40mm, ale na spokojnie. Jeśli przed tygodniem dowaliło normę lipcową, to o czym tu mówić? Ot zwykła letnia burza. Jeśli w nocy nie spadnie znacząco temperatura i nie skondensuje wilgoci, to jutro nie będzie czym dychać. Na razie jest 18... |
U mnie właśnie dobiło do 30 stopni. Na szczęście nie padało od sporej chwili i w powietrzu nie ma za wiele wilgoci - to akurat dobrze dla samopoczucia (dla roślin np. już trochę mniej). Ponoć na niebie nie ma chmur tylko ten pył znad Sahary - w każdym razie wczoraj było go trochę, a dziś jest dużo. Bez niego na słońcu już byłoby ze 45 :sciana:
|
Dzisiaj 22 stopnie i chmury. Powietrze nie do oddychania, pocisz się nawet nic nie robiąc.
W nocy zeszło do 17. |
zimno jak cholera
|
23. Obłęd. :szczerb:
|
33,5. Za to nareszcie jakieś widoki na poprawę - cały układ frontów przesunął się nieco na wschód i linia burz, która w ostatnich dniach swoim wschodnim skrajem omiatała tereny ok. 150 km na zachód od nas dzisiaj sunie ku mnie od południa - w Zamościu już leje i grzmi, a strefa lekkich opadów zbliżyła się na niecałe 30 km. Jeżeli nasze piaski znów "odepchną" front z opadami i chłodniejszym powietrzem to się zirytuję :>
|
Po południu słońce przewalczyło chmury i pod razu przekroczyło 30 stopni.
|
40 km ode mnie zaczyna się front opadów, który ciągnie się na kolejne 350 km. Widzę go z okna. Ale oczywiście nas nawet nie zahaczy... I tak od kilku dni :sciana: Aż się chce wsiąść w samochód i pojechać w kierunku tych chmur, bo tutaj temperatura znów idzie w górę z minuty na minutę...
|
Jakiś lajtowy dzień dzisiaj. Pełne zachmurzenie, nawet jakby lekko mglisto, temp 24,4. Oby tak dalej.
|
32. W domu 29.
Lekko wieje, chociaż tyle ;) |
Istny kataklizm. Wczoraj 28, dzisiaj 29. Niemożliwe wręcz. :kreci_gl:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.