Upały UFFFFF! Jak sobie radzicie?

[joujoujou]

14, pochmurno i mży.

[grzeniu]

Wqrwiasz, wiesz?

[joujoujou]

Sam się też vqrviam. Mam tydzień urlopu i pogodę jak w listopadzie.

Aha, i temperatura spada - już jest 13.5.

[grzeniu]

U mnie jest 26,5 (w cieniu) i słońce. A zaprowadzę cię w miejsce pracy, gdzie mam 35

[ArnoldBoczek]

W nocy było normalnie zimno! Na dzikich polach za Radzyminem temperatura spadła do 14 stopni, albo i mniej, po upałach, to prawie mróz. Ekipa, która zwykle pije przy ognisku do 3 rano, wymiękła lekko po północy, oczywiście z picia do trzeciej nie zrezygnowali, ale przenieśli się do domu.

[Jarson]

Teraz 16, jutro maksymalnie 20. No i to rozumiem Przynajmniej chwila odpoczynku, bo niestety na horyzoncie znów lipcowopodobne ciepło się czai...

[joujoujou]

10 i spada.

[ArnoldBoczek]

Tak, pada, obudziło mnie nawet to, bo okno dachowe nade mną było mocno otwarte...

[grzeniu]

U mnie padało w nocy, a nawet lało.

[Jarson]

U mnie to samo. Obecnie 20 stopni, lekki wiatr i chwilowo nie pada

[superrrmario]

Jest przyjemnie

[Jarson]

Wróciłem z przebieżki, jest wręcz zacnie Chwilami myślałem wręcz, czy nie należało nałożyć jakiejś bluzy...

[joujoujou]

Przestało padać na jakieś 30 godzin. Na tyle długo że trawa wreszcie przeschła na tyle, że stała się zdatna do skoszenia. Po 6 tygodniach. Sięgała już do kolan.

Łatwo (ani szybko) nie było (co przy takiej wysokości wcale nie dziwi), ale się udało. Dlatego zresztą mnie wczoraj nie było.

Dziś, a jakże, leje od samego rana i ma tak lać do poniedziałkowego popołudnia. 13 stopni i spada.

[grzeniu]

19,5 teraz, nie pada, choć ździebko przekropiło
w dzień była duchota mimo raptem 23-24 stopnie

[Jarson]

U mnie cały dzień jakoś tak chłodnawo, teraz też, mimo że tak z termometru jest 16,4. W domu przez całą noc większość okien jest uchylona i aż chwilami mam je ochotę trochę poprzymykać, gdzie zwykle o tej porze roku trudno jest zasnąć z powodu gorąca